Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Były kochanek zaprosił mnie na parapetówkę I co teraz?

Polecane posty

Gość gość

Spotykaliśmy się potajemnie przez 2 lata. Poł roku temu rozstaliśmy się z jego inicjatywy. Powiedział, że nie daje rady, że to nie ma sensu i że też powinnam sobie ułożyć życie bo on mi nic nie może dać. Byłam w depresji przez dobry miesiąc. Przedwczoraj spotkaliśmy się przypadkiem. U niego wszystko z***biście, przeprowadził się do nowego domu z żoną i dziećmi i co??? Zaprosił mnie na imorezę parapetową. Byłam zszokowana. Robi przyjęcie w tę sobotę, zaprosił kilku znajomych w tym mnie z osobą towarzyszącą!!! Na razie nie mam stałego faceta, poznałam miłego chłopaka ale to było dopiero kilka spotkań. Poza tym nie wiem co mam robić i czy zniosę widok jego żony i dzieci oraz tej sielanki w nowo wybudowanym domu!!! Nie wiem po co i dlaczego mi to zrobił?? Zależy mu na kontakcie czy też chce mi zrobić na złość i żeby mi było przykro? Help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie wiem czy pójdę... :/ ale skąd w ogóle taki pomysł mu wpadł do głowy? on się nie wstydzi? nie boi, że żona mogłaby się kapnąć że coś było na rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie idz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miły gest z jego strony, raczej poświęcenie. W ten sposób szybciej zapomnisz bo właśnie całkowicie zamknął drzwi przed tobą. Bo przecież wiadomo, że nie pójdziesz. Prosty przekaz, mam żonę, dzieci, dom i nie jesteś miłe widziana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc23.35 być może ale po co tak poniżać skoro juz sie dawno nie widują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak uważasz? To po cholerę to zaproszenie? I jeszcze z osobą towarzysząca? Mógł przecież tylko pochwalić się domem i koniec , na co to zaproszenie? A gdybym zdobyła się na odwagę i bym jednak przyszła z tym facetem, to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to żebyś teraz czy później nie pojawiała się w jego życiu bo nie chce zepsuć sobie tego co ma. Dobrze wybrnął z tego przypadkowego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlaśnie, relacja już się zakończyła, na ulicy się "znamy", więc generalnie skoro sprawa zamknięta, zaprosznie jest, to powinien się liczyć z tym , że mogę przyjść. Adres podał przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dyplomatyczne spadaj. Chyba, że lubisz patrzeć się na szczęście byłego kochanka. Domyślam się, że nie lubisz. Wiec sprawa załatwiona. On cię tam wgl nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaki czas sie nie spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spotykamy się już 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa pół roku...moim zdaniem okazał się chamem...i chciał Cię poniżyć ...jak pójdziesz to okaże się ze coś do niego czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
perfidny typ, ja bym poinformwala jego zone o zdradach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kochankami różnie bywa, mogą kiedyś narobić kłopotów. Więc mówi ci, że ma szczęśliwa rodzinę, i mimo że zaprosił z kultury ty nie przyjdziesz, chyba że masz taki tupet. Nie wiem jak ci to wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co tam pójdziesz? jak będziesz w oczy patrzeć jego żonie ...? lepiej nie idź...skoro on zakończył romans to znaczy ze żona ważniejsza a zaproszenie Cię było nie taktowne ..być może nie przemyślał i tak palnął...nie znam go ..a byc moze to upokorzenie Cię a być moze pociąga go taka gra...nie znam go ale dla własnego dobra i godności bym nie szła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie lepiej wyjść na perfidnego, żeby raz na zawsze temat zakończyć. Żeby go nie lubiła, uważała za chama. Żeby jej jakiś głupi pomysł do głowy nie wpadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, a ja na towim miejscu bym poszła. kup jakiegoś kwiatka czy drobny prezent, ubierz się sexi, weź tego chłopaka i świetnie się baw! niech widzi jakie teraz masz super, bezstresowe życie u boku przystojniaka a on uwiązany żoną i pieluchami. Głowa do góry. skoro zaprosił to przyjąć cię musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zonie na odchodne powiedz, ze byl slabym kochankiem :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, zależy jak się sytuacja rozwinie. jak wszystko będzie ok i ona już nic do niego nie czuje może isc i ponabijać się z tej hardcorowej akcji. myslalam tez, ze może on może chcieć wznowić z toba kontakt ale już na płaszczyźnie koleżanki/znajomej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie rozumiesz aluzji to kiedyś na wigilię cię zaprosi. Też pójdziesz ? Odstawiona ? Czy ma ci wprost powiedzieć spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem to nie była aluzja do spadaj. gdyby nie chciał zaprosić jej to by nie zapraszal . jak mu zależało żeby go podziwiala to moglo się skonczyc tylko na przechwalkach. chciał ja ponizyc? a za co? przecież to nie ona zerwala. a na jego miejscu jak miało to być spadaj to ja bym się bala, ze się wkurzy i poinformuje żone że jej lajdak byle kochanki na impreze do domu zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy piszecie. Żaden facet w życiu by nie chciał kochanki w nowym domu ze swoją rodziną. Ciągnąć to prowo czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej to nie prowo.takie lajdaki i dziady się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba już nie taki lajdak skoro pogonił kochankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale miał. to nie łąjdak skoro łajdaczył się w małżeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy pewnie tak, ale warto dać sobie szansę naprawy. Każdy psycholog ci to powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha , szansę naprawy :) ja bym pogoniła łajdaka bo się szanuję! Zdradzi raz to i zdradzi kolejny. Te typy tak mają !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie poszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×