Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dwulatka dużo choruje

Polecane posty

Gość gość

Miesiąc temu skończyła 2 latka już tyle chorób za nami :( Jak miała 5 miesięcy to już miała straszny katar , wtedy obyło się bez antybiotyku, ale tuż po roczku już zapalenie ucha i antybiotyk, niedługo potem jelitówka, jak miała 1,5 roku infekcja gardła i antybiotyk, 2 miesiące temu znów problem z uchem i antybiotyk , miesiąc temu zapalenie krtani i antybiotyk , od 2 tygodni jest zdrowa Ale martwię się że jest taka mało odporna . Tutaj na kafe wszystkie wasze dzieci dopiero jak do przedszkola poszły to zaczęly chorować albo i nie a moja nie chodzi do przedszkola ani do żłobka, nie ma styczności z chorymi za bardzo Nie wiem co robię źle. Na spacery chodzimy, nie kiszę jej w domu , nie przegrzewam . Staram się dbać o jej dietę ale z tym ciężko jest bo córka to niejadek , nie znosi warzyw , z owoców to tylko banany Zaczęłam dawać jej tran który poleciła pediatra , moze to coś pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co tyle antybiotyków? karmiłaś piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy dbam o dietę? Jak nie je warzyw to co je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie udało Ci się zbyt długo karmić piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale dużo nie choruje twoja córka tylko niepotrzebnie pchacie w nią antybiotyki. Infekcje gardła i uszu spokojnie można leczyć bez antybiotyków, tylko potrzebny jest dobry pediatra z prawdziwego znaczenia. Nie zamartwiaj się, dbaj o dobrą dietę, spacery itp. i przede wszystkim nie stosuj leków w nadmiarze, organizm sam musi nauczyć się walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*pediatra z prawdziwego zdarzenia a nie znaczenia oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my stosujemy imbir czosnek miod cebule itd. i dzieci nie choruja. oczywiscie nie jestem anty lekarz, jak miala zapalenie pluc byla w szpitalu. mowie tylko ze dieta i naturalne srodki naprawde pomagaja z odpornoscia. zobaczcie sobie, to pomaga http://tzaddikim.org/forums/member.php?u=8086

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka . Właśnie karmiłam piersią 8 miesięcy Lekarka stwierdziła że konieczne były antybiotyki w tych infekcjach nie miałam wyboru musiałam je podać. Przy zapaleniu ucha była gorączka 40 stopni co do diety to pije mleko krowie, lubi ziemniaki, czasem uda mi się podac jej trochę warzyw gdy wymieszam z ziemniakami, owocami pluje , toleruje tylko banany, mięsa nie chce , je tylko parówki je kanapki z masłem i serem białym lub dżemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta twojej córki jest beznadziejna, bez warzyw i owoców to nie ma co się dziwić że chorowita. Nie możesz jakoś jej zachęcić do warzyw , owoców , mięsa? Poza tym pewnie dajesz jej słodycze , prawda? skoro dajesz słodki dżem, a do picia co? To straszne że taki maluch a już 4 antybiotyki , zupełnie jak u mojej bratowej , jak pójdą do przedszkola to będzie dopiero koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie choruje dużo, tylko za silne leki...poza tym dla mnie katar to nie choroba ;), normalne u małych dzieci....Podobno ponad 90 % infekcji u dzieci jest wirusowych, na które antybiotyki nie działają! Nie winię ciebie, bo wiem że jak wysoka gorączka, to jest panika i człowiek by każdy lek podał aby tylko spadła...Ale przy zapaleniu krtani antybiotyk? Mój przechodził we wrześniu i nie miał antybiotyku, spokojnie da się bez tego... No dieta faktycznie dość uboga, ale większość dzieci w tym wieku je podobnie, więc nie sądzę że to aż tak mocno osłabia odporność. Czasem też po prostu to gestyczne i większość dzieci wyrasta, ale na prawdę jak trochę kaszle, ma katar, to spokojnie, normalne, nie musicie od razu lecieć do lekarza ;) Mogę polecić tran plus dodatkowo kapsułkę witaminy D w sezonie jesienno-zimowym, no i naturalne domowe syropy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*genetyczne no właśnie jak ze słodyczami, bo to faktycznie osłabia, jak je w dużych ilościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 miesięcy karmienia, to nie jest jakoś strasznie dużo. Dieta bardzo uboga a choroby uszu, to są poważne choroby, wiec nie mówcie że nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn zanim skończył 3 lata raz miał katar, 2 razy jelitówkę, dość ostrą nigdy antybiotyku i uwaga karmiłam piersią 2 niecałe miesiące jak widać nie od tego zależała jego odporność teraz można by się do niej przyczepić, bo poszedł do przedszkola i łapał co 2 tygodnie infekcje, ale teraz jest w 5 latkach i jest ich całkowicie mniej i lekko je przechodzi jeśli cos złapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co pisze ze zapalenie ucha można leczyć bez antybiotylu: Napisz skąd jesteś bo zastanawiam się gdzie takich idiotów sieja i które regiony aPolsli omijać szerokim łukiem, żeby nie zarazić sie tym debilizmem :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup inhalator i rób inhalacje z soli fizjologicznej jak będzie mieć katar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko faktycznie dieta taka sobie, ale z diety odporności też nie nabierze mój syn je wszystkie owoce i większość warzyw, kasze, mięsa itd. a choruje jak kazde dziecko w przedszkolu także o dupę roztłuc tą dietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie wierzę w karmienie piersią, no może chroni bardziej, jak się karmi, głównie jakoś do pierwszego roku, a później już nie ma przełożenia...jak karmiłam rok, co prawda nie chorował...ale znam kobiety karmiące jeszcze dłużej, a i tak dzieci chorowite...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tego ucha, to ja się spotkałam z tym, że nie zawsze daja antybiotyk podobno zależy od nasilenia, czy jest gorączka itd. jak jest przewlekłe to na pewno nie podaje się antybiotyku, to jest wysiękowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanów się nad zmianą pediatry, a przynajmniej choć raz skonsultuj z innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie powyżej 2 lat daje skutki długofalowe. Ja karmiłam 4 lata i nie chorował nawet w przedszkolu (jako jedyny z rodziny), do tego dieta naturalna na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.58 u ciebie chamstwo wspaniale współgra z ignorancją i brakiem wiedzy o świecie. Nowocześni laryngolodzy nie szastają antybiotykami przy zapaleniu ucha. Doucz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy takiej diecie, jak ma twoja córka, zdecydowanie zamieniłabym mleko krowie na modyfikowane. Dlaczego? Ponieważ twoje dziecko praktycznie nie spożywa warzyw i owoców.Wiec niby skąd ma brać witaminy? MM ma te witaminy, których córka potrzebuje. Poza tym, warzywa czy owoce zawsze można zblendowac i przemycic, dodać np. do zupy lub jogurtu. A poza tym zastanów się, czy na pewno dobrze i adekwatnie do pogody ubierasz córkę na spacer. (Jestem mamą dwulatki, która tylko dwa razy w życiu miała katar.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiadomo czy podawanie mleka modyfikowanego przez długi czas nie szkodzi zdrowiu. A gdy jest ryzyko niedoborów, jeśli już to podaje się preparat witaminowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak jestem przeciwniczką mm, to też uważam, że akurat tutaj, przy tak ubogiej diecie, lepiej podawać mleko modyfikowane. Jednak jest ono mocno wzbogacane i chociaz z tego będzie miała jakies wartości odżywcze. Nie dostarczasz jej w ogóle kwasów o omega 3 i 6. Gdzie ryby, zdrowe oleje (lniany)? Gdzie nasiona i orzechy? Bez tego jak ma być odporna? To chociaz tran do picia jej podawaj. Chociaż lepiej dostarczać to w diecie. Poza tym ciekawe czy nie ma anemii. Za dużo nabiału, za mało mięsa i witaminy C (ułatwia wchłanianie żelaza). Poczytaj koniecznie o wpływie diety na odporność. Obok spacerów i hartowania zdrowa dieta to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że powinna zacząć podawać jej nowe inne rzeczy do jedzenia a nie cofać się do okresu niemowlęcego. Czasami trzeba podać dziecku coś 30 razy zanim polubi smak a nie raz, drugi i tego nie lubi. W moim słowniku nie ma słowa nie lubię. Mam dwoje dzieci, dzięki mojej pracy i wytrwałości jedzą prawie wszystko, mimo że córka była okropnym niejadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:32 Oskar dla tej pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ona jest alergikiem i powinna brać leki przeciwalergiczne? to możliwe : katary , zapalenie ucha jak nie ma leków przeciwalergicznych to nie pomoże ani kp, ani dieta ani spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie, trzeba podawac nowe rzeczy ktorych dziecko podobno nie lubi-az polubi. Pokaz jej ze Ty jesz to samo i maz. Na kazdym kroku pokazuj ze to jest dobre, nazywaj to, proponuj, zostawiaj w zasięgu reki. Nie podawaj słodyczy ani słodkich dżemów/konfitur czy nutelli albo słodkiego picia. Woda i herbata owocowa/najlepiej bez cukru mozna z odrobina miodu teraz. Zrob z nia chleb-tak, z NIA ZROB! Pokaz jej ze ma nasypać maki do miski, dodać ziarna itd. pokaz jej ze rosnie a pozniej sie go piecze w piekarniku. Zachęcaj zeby zobaczyła przez szybkę czy juz jest dobry itd. Wtedy moze chętniej spróbuje. Angażuj ja w przygotowanie posiłków. Zrob ciekawe wzory na talerzu z kanapek/krowę, żabę itd. Moja corka tez nie jadła tego co jej dawałam a teraz ma 2,5 roku i kiedys niejadalny ogórek zielony i papryka sa pycha, sałata tez była niezjadliwa a teraz sobie życzy na kanapkę. Nie polubiła kremu z dyni jak zobaczyła pierwszy raz ale spróbowała groszek ptysiowy i jakos poszło z ta zupa. Podałam jej za kilka dni znowu i znowu-teraz pyta czy zupka z kulkami jest juz gotowa dla niej ;) Myśle ze wiecej determinacji a nie ze "nie lubi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwsze oznaki przeziębienia 2 -5 kropelek wody utlenionej do ucha, gardło też można płukać i stopy wymoczyć w ciepłej wodzie z wodą utl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upiecz z nia chleb... z dwulatką... I co? Normalnie tyle tam witamin, że jej nosem wyjdą... Ale wy pokręcone jesteście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×