Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkanie po dłuuuugim pisaniu w internecie.. Czy ktoś tak miał?

Polecane posty

Gość gość

Był ktoś w takiej sytuacji, ze spotkał się z osobą poznaną w internecie, ale po długim czasie pisania, hmm.. nawet kilku lat? Opowiem, jak było w moim przypadku. Poznałam faceta przypadkowo na jednym forum. Na początku myślałam, że będzie moim dobrym kolegą, nie wiązałam z nim większych nadziei, nie szukałam chłopaka. Tym bardziej, że poznany mieszka na drugim końcu Polski, dosłownie 500 km ode mnie. W dodatku regularnie wyjeżdża do pracy za granicę w kilkumiesięczne delegacje. No i tak zaczęliśmy pisać codziennie, o wszystkim, zbliżyliśmy się, mnóstwo zdjęć, rozmowy przez kamerkę. Teraz są codzienne rozmowy telefoniczne. Tematy się nie kończą, jest cudownie. Zauroczyliśmy się. Teraz po baaardzo długim pisaniu chcemy się w końcu spotkać, innego wyjścia nie ma. Tylko że bardzo się tego boję - jak to będzie? Na początku wiadomo, dystans i stres... A jeśli wszystko się rozpadnie, przecież właściwie mimo tego codziennego rozmawiania przez telefon czy skype jesteśmy sobie całkiem obcy :( Myślę, że on też się tego obawia, że spotkanie wszystko zepsuje, dlatego coraz bardziej z tym zwleka.. Nie tylko się w nim bujam, ale jest dla mnie też wspaniałym przyjacielem, nie chcę go stracić. Wiadomo, że ludzie poznani w internecie dążą do jak najszybszego spotkania się w realu, niestety w naszym przypadku, było to niemożliwe :( Dlatego szukam wsparcia, może ktoś miał podobnie i dopiero po długim jedynie wirtualnym kontakcie spotkał się w realu? Albo znacie takie historie? Jak one się potoczyły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spotkałem się z dziewczyną po 5 miesiącach pisania, choć nigdy tego spotkania nie planowałem, to ona nalegała i w realu czuliśmy się jakbyśmy znali się od lat :) Już 3 lata jesteśmy ze sobą i chyba już tak zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba sie spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 miesięcy pisania to jeszcze nie tak długo :) W temacie chodzi raczej o lata takiej znajomości telefoniczno-skypowo-pisarskiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spotkałem się po 2 latach,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak było? Jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałam fajnego faceta na pewnym forum gdy odpisał na mojego posta gdy byłam chora ciężko.Właśnie wróciłam z sanatorium i tak od słowa do słowa wymienialiśmy coraz częściej maile,później skypie i gg.I tak było przez 2,5 roku mojej choroby.Byłam na początku samotna,źle się czułam i właśnie rzucił mnie gnój,który zmył się jak tylko badania wykazały co mi było.Wspaniale się czułam,że od obcego mężczyzny dostaję tyle zrozumienia i wsparcia.Było mi nawet łatwiej z Nim rozmawiać o problemach niż z własną rodziną.Po 1,5 roku wyznał mi miłość przez telefon i powiedział,że poczeka aż wyzdrowieję bo warto.Po roku się umówiliśmy na spotkanie(po łącznym 2,5 roku rozmów). Przyjechał do mojego miasta,zaprosiłam go do domu na kawę.Był jeszcze przystojniejszy niż na fotkach :). Przyniósł kwiaty i nigdy nie zapomnę jego pierwszych słów "o Boże jaka Ty jesteś piękna". Pokazałam mu miasto,chodziliśmy na spacery,do kina i do restauracji.Spał w hotelu.Później przyjechał drugi raz i trzeci i byliśmy już oficjalnie parą.Zaręczyliśmy się po 2 latach od 1 spotkania w realu.Drugiego grudnia mijają 4 lata jak jesteśmy razem,mieszkamy już razem w moim mieście a za 2 lata ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temjgj
po prostu trzeba najpierw się przytulić do siebie,jak starzy przyjaciele-)a potem jakoś to będzie-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaliśmy się dwa lata przez internet. Smsy telefony Skype foto wideo, kontakt mieliśmy spory. Spotkaliśmy się i to było miłe spotkanie i wrażenia takie jakbyśmy się znali od zawsze :) więc wszystko działo się bardzo naturalnie. A później przyszedł czas na to że zostaliśmy para i byliśmy nią drugie dwa lata. Dzisiaj już parą nie jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalem na forum kobiete. Nie dlugo potem zadzwonilem do niej i gadalismy,gadalismy 6msc po 3h wiszac na sluchawce.Po 6msc spotkalismy sie Po kolejnych 6 zareczylismy sie.teraz jestemy malzenstwem od 8 lat i mamy dziecko ktore jest owocem naszej milosci nie planowanej. Nikt z nas nie planowal ze sie zakochamy,ze polaczy nas milosc. Dziecko ma 7 lat ;) kochamy sie tak jak za pierwszym razem. Musisz sprobowac i wiem,ze jezeli nadajecie na tych samych falach to bedziecie razem a jak nie to na spotkaniu to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myslalam, ze bede miala takie piekne spotkanie, ale po 3 miesiacach pisania i rozmow facet nagle zamilkl :-( Probowalam sie kontaktowac, i przez dwa tygodnie jeszcze cos odpisywal na odczepnego, ale w koncu dalam sobie spokoj :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bylo przeznaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×