Czy takie zachowanie w stosunku do gościa nie jest aby afrontem?

Dzisiejszą noc i cały nadchodzący weekend mam spędzić u koleżanki i przed godziną zaistniała u niej taka niezręczna dla mnie sytuacja. Brałam u niej prysznic i po prysznicu okazało się, że nie bardzo wiem którym ręcznikiem mam się wytrzeć więc zawołałam koleżankę. Ona odkrzyknęła oj sorka zapomniałam ci dać i po chwili weszła do łazienki ze świeżym ręcznikiem. Ja cały czas byłam za zamkniętą kabiną i sądziłam, że położy ten ręcznik gdzieś i wyjdzie ale stała i czekała. W końcu uchyliłam drzwiczki i wyciągnęłam rękę a ona cofnęła swoją rękę z ręcznikiem i mówi no wyjdź nie wstydź się. Wyszłam ale tak nieswojo się poczułam. Kiedy ją potem spytałam czemu nie położyła ręcznika i nie wyszła to z rozbrajającą szczerością odparła, że ciekawa była jak wyglądam nago. Jak sądzicie czy takie zachowanie mieści się jeszcze w dobrym tonie czy to już przegięcie w stosunku do gościa? Ba ja myślę, że chyba to drugie i nadal czuję się dziwnie. Ona teraz coś ogląda a ja klikam sobie w komórce i nie bardzo umiem skupić się na filmie po tym co zaszło.

spieprzaj koniojebco ze swoimi chorymi wymysłami

Daruj sobie już te lesbijskie prowokacje.

Jakie lesbijskie? Nie jesteśmy żadnymi lesbijkami. Chodzi mi o jej zachowanie. Gdyby ona była moim gościem to nigdy bym sobie nie weszła do łazienki żeby ją pooglądać :O

Nie możesz jej po prostu zapytać, dlaczego tak się zachowuje, że jest to krępujące? https://pozyczka-bez-zaswiadczen.pl/

Wiem, że nie jesteś żadną lesbijką. Jesteś zapewne nastoletnim prawiczkiem z bogatą fantazją. Znam już Twoje tematy...:P