Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wypalona Carmen

Sztuczna Środa żuje Płatek

Polecane posty

Gość gość
Na ich urode. Bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ich wąsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blednygosc
a juz mialem sie wpisac u kuszy bo cos tam postanowienie i takie tam ale chyba cos wpisze tutaj feministki ? przemawiaja do mnie gdy postulaty sa poparte wygladem bo wygladam a ich postualatami :D a tak ogolnie to o co im chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O co im chodzi? Nie wiadomo, ale rodzi się pytanie : co stanowi większe wyzwanie dla prawdziwego faceta: taka wąsata feministka czy niepokalana dziewica? Czy dwa w jednym może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasatej feministki nie slucham . pewnie do tego bez cyckow zawsze mowilem ze prawdziwe feministki maja jaja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sąsiadka ma lekki zarost, ale zgrabnie rozwiesza pranie na sznurkach, na klatce czuć aromat gotowanego przez nią obiadu i nikt jej od feministek nie wyzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sasiad to niezla piz/da a tez nie uwazam zeby o cos walczyl. luz sa kobiety w zaroslach i faceci bez jaj . :D ide do domu ile mozna pracowac :) milego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sąsiadka, nazwę ją umownie - Umowna, też stanowi swego rodzaju ewenement. Sprawia wrażenie przesiedlonej z niebytu. Żywcem przeniesiona z produkcji: Czekając na sobotę. Klnie jak szewc, z nieodłącznym kiepem w ustach piastuje w opiekuńczych ramionach kolejne dziecię, ku zdumieniu reszty sąsiadek. Ona chyba też jest zdumiona, że piastuje, bo ani nie wie, że do czegoś doszło ani tym bardziej nie wie z kim. A reszta towarzystwa po sobotach nabiera wody w usta. Umowna żałuje, że nic nie pamięta, łatwiej byłoby porozumiewać się w urzędach. A i w akcie urodzenia ładniej wygląda imię niż ojciec nieznany. Jest nagminnie oceniana i oplotkowywana ale sądzi, że plotkarami rządzi zazdrość. Plotkary zazdroszczą jej niedomykających się drzwi, kolejnego gacha gotowego do libacji. Tak, bo jej zazdroszczą. Blizny po esperalu nie ma, bo nie pozwoliła sobie wszyć a i tak znajduje chętnych na swe wdzięki. Chętnych, znudzonych własnymi żonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×