Czy to w porządku że kolega śpi u mojej dziewczyny

Znaczy się nocuje i są sami we dwoje? Puściła się z nim jak myślicie?

Ty masz 20 lat ze w takie bajki wierzysz? Oczywiście idioto .. nigdy ale to przenigdy nie wierz w takie bzdury!

22 no ale to nie ważne. Podobno przyjechal tam w odwiedziny z i nnego miasta bo studiuje. Do 3 w nocy mieliśmy kontakt a potem poszedlem spać. Teraz jest 13 a od niej nic a zawsze odzywa się pierwsza

No widzisz, ważne. Tacy młodzi jak Ty mają takie rozkminy. Jeszcze mało znasz życie kolego ,żaden facet 30 lat nie godzilby się na takie akcje. Rozumiesz? Bądź krok do przodu i bądź facetem i kopnij ją w d**e.

nie

to nie jest normalne:Pale nie musi oznaczać,że ze sobą spali:Oz tym, że na przyszłość raczej powiedz jej,żeby koledzy nie zostawali u niej na noc, bo tobie to przeszkadza :)

ty bys na to przystala ,gdyby tak powiedzial?

Oczywiście, jeżeli z kimś jestem to nie nocują u mnie jacyś kolesie .

Pamiętaj, nie ma przyjaźni damsko męskich. To tak na przyszłość

jeśli chłopak jest ważniejszy niż kolega,to "przystanie na to ",jeśli "nie przystanie" to raczej należy szukać szczęścia pod innym adresem:) bo to będzie oznaczało,że macie zbyt różne poglądy w życiowych kwestiach

Mogła w takim studenckim wieku przenocować kumpla niewinnie, ale to że się rano nie odezwała to kwalifikuję ją w tej sytuacji do odstrzału.

Zależy, jakie macie relacje, czy sobie ufacie. Są ludzie, którzy zawsze nocują u znajomych, gdy odwiedzają inne miasto i podobny nocleg zaproponowaliby u siebie w razie potrzeby. To dobry sposób na oszczędzenie tych kilkudziesięciu złotych na nocleg. Wszystko zależy od zaufania, jakie jest między Tobą a Twoją dziewczyną. Od tego, na ile jesteście blisko. Jeżeli wiesz, że jej kolega po prostu szukał taniego noclegu w obcym mieście, to nie potrafię sobie wyobrazić przeszkód. Ja nie mogę. Nie wiem, jak z płcią obcą, ale nie sądzę, żeby dziewczyna po zapadnięciu zmierzchu rzuciła się na kolegę :P

Dodam że wcześniej byli na imprezie z innymi znajomymi a potem do domu pojechali już sami on jeszcze nie spał tylko gadał z nią jak ja juz szedlem spać bo mi pisała o tym

A jak się odniesiesz do mojej powyższej wypowiedzi ;)? Fakt, że gadali do późna to argument na korzyść dziewczyny. I jeszcze pisała Ci o tym.

Wiec ty zadzwoń do niej to sie przekonasz czy brzmi inaczej albo cos. Wierz mi to nie taka łatwa sprawa ot tak doprowadzić do sytuacji w której dochodzi do seksu miedzy dwojgiem znajomych zwłaszcza jesli dotąd nie było miedzy nimi chemii. Zycie to nie amerykański film.

A ja myśle ze to prowo. Facet nie pisałby o swojej dziewczynie "puściła sie z nim czy nie?" Wiec juz ignor na poczekaniu

O właśnie, możesz zadzwonić :) Może nie odzywała się, bo musiała zająć się gościem (ale nie w takim znaczeniu, o jakim myślisz :P) - przygotować posiłek i powiedzieć ,,sprawdź sobie dojazd " :P