Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do tych co rozbili rodziny

Polecane posty

Gość gość

Jak to jest jak sie wiąże z kimś kto miał rodzine. Jest to budowanie związku na zdradziez. Czy po czasie jak zauroczenie opada przychodzi codzienność nie ma sie podejrzeń że zrobi to znowu. Czy takie związki mają szanse przetrwać dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsgdfbfb
Rodzine rozbija osoba zajeta. Taka, która jest w związku. Dobrze wie, że nie wolno jej patrzeć na inną osobę, ale to robi. Dobrze wie, że tym skrzywdzi bliskich, dobrze wie, że skrzywdzi w jakiś sposob osobę, która w to wciągnie, bo najcześciej niestety to zajęta osoba inicjuje. Nikt przecież sam z siebie nie chce pracować na nie swoją rodzinę , nie chce być przyczyną nieszcześcia, krzywdy...Dobrze wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjestemobojętna
a jeśli w rodzinie jest patologia,alkoholizm,przemoc która zniszczyła uczucie niedające się już odbudować?a jeśli jest samotnosc w związku i taka osoba szuka kogoś bliskiego bo nie potrafi sobie poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutifrutitd
jak jest udany związek to człowiek nie myśli o innych kobietach czy mężczyznach a nie każde drugie małżeństwo nawet gdy zaczęło się zdradą byłego partnera skończyło się porażką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Bzdura!to wcale nie znaczy że taka osoba od razu kogoś szuka!Taka osoba woli być sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Ps.zresztą taka osoba radzi sobie sama o niebo lepiej...niż z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgmdap
czy w każdej takiej sytuacji można pisać o krzywdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdsgdfbfb
To zależy od sytuacji. jak zona jest irytująca, bo musi się ubierać w najlepsze markowe ubrania i jeździć ciagle na wakacje do wenecji i po całym świecie, uważa się za pępek świata i najpiekniejsza, choć już ma 40 stkę, jest oziebła i jakaś dziwn to sama jest sobie winna. Jeśli facet nie zachowuje się jak meżczyna, tylko sam nie wie co chce, nie dotrzymuje obietnic, kłamie, nie potrafi być ciepły, wiecznie krytykuje, jest nieprzyjemny i właściwie nie ma z niego pożytku to sam jest sobie winien. A jesli samotna kobieta widząc, że facet ma obrączkę na palcu celowo go uwodzi, bo chce się nim pobawić, chce rozbić komuś rodzinę i zaostawić ich z płaczem i robi to z premedtacja to też sama jest sobie winna. Ale zycie nie jest czarno białe i sa rózne kolory tęczy, rózne sytuacje. Czasem ktoś kogoś zdradza, okłamuje, zaniedbuje lub po prostu nie kocha, ale tkwi dalej i wtedy nie ma sensu ciagnać tego. Wtedy tez rozbija sie rodzina, ale czasem nie ma innego wyjścia. W toksycznej atmosferze nie każdy chce mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Jak można k***a mać roz******lać komuś rodzinę ?po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghjhjhj
spytaj o to żonatych facetów siedzących na czatach i podrywajacych w pracy, spytaj zonatych jak mozna, te zajęte osoby, które dobrze wiedzą co robią, jak mozna rozbić sobie rodzinę dla młodej pieknej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze raz dla debila powyżej rodzinę rozwala osoba będąca w związku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzine moze rozbic tylko ktos kto jest jej czescia. Zdrada nie wkrada sie w rodzine, to czlonek rodziny wychodzac, oddalajac sie zdradza. Czasem rodzina juz dawno nie jest rodzina tylko nie bardzo jest na co zwalic jej rozpad, a wiec co robimy? Zwalamy na osoby trzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rsdfgfhfh
odpwoedz mi od kiedy rodzina jest i na czyją wlasność, że nie wolno jej rozbić? Może dla egoizmu żony, której utnie sie zrodło dochodu, bo bdzie musiala wziac sie do pracy zamiast siedziec w ciepelku w domku jak bylo wygodnie? Dla egoizmu jednej osoby nie wolno rozbijac, bo musi miec wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rsdfgfhfh dziś odpwoedz mi od kiedy rodzina jest i na czyją wlasność, że nie wolno jej rozbić? xxx od momentu przysięgi "i nie opuszczę cię aż do śmierci"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
To powiedz to tym co na tych czatach siedzą.Ja nie siedzę na żadnych czatach .nawet gg nie mam bo mi nie jest doniczego potrzebne .nie wchodzę na żadne strony typu jakieś tam zasmolone Badoo.czy Sympatia pl Nie latam za żadnym żonatym facetem .Moj np.był i wolny i moim pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie lubie pobawic z zonatymi na czacie wp, co w tym zlego? to oni wchodza na czat z nickiem np. zonaty_szuka_kochanki i zdradzaja zony, nie ja. mnie podnieca taka wirutalna zabawa, ale w zyciu realnym nie moglabym miec takiego k****arza za meza, brzydzilabym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez to strasznie smieszy jak zonaty facet sie ugania. jeszcze jak sie nim odpowiednio zakreci to wiruje jak te zabawki baki co sie je podkrecalo i wirowaly. dla mnie to jest mega fun jak sie podkreca, zona wyje z rozpaczy ze z mezem cos nie tak, a ten lazi jak w transie byle tylko dostac co chce, i tak lazi i mendzi, az w koncu sam sobie rozbija rodzine, a ja tez nie chce, bo po co mi kolo co nie umie utrzymac rak przy sobie i tej co jej obiecywal no to ide w swoja strone i drocze sie z nastepnym :D sami sobie rozbijaja. cieszy mnie ze zonie ktora siedzi w domu i czkea na kase mina rzednie, ze juz nie bedzi egotówy hehehh kupa smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli on zostawil rodzine dla ciebi to i ciebie zostawi dla innej !!! taka jest prawda smutna ale prawda trzeba byc na to przygotowanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie nie mowie tu o rodzinach, gdzie jest kochajaca sie. Ale wkochajacych sie rodzinach maz po prostu nie lata za inną, tylko w takich gdzie cos jest nie halo to dostaja to co chca, czyli zostaja na lodzie. Zona ma prawo wiedziec co maz robi i jak sie zachowuje. Jak jest w porzadku i nie zawinila to zal mi takich osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw sie o mnie, ja zostawilam juz 50, wiec 51 zostawic to juz jak zjesc bulke z maslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i cale szczescie, ze zostawi dla innej, bo po jakims czasie facectowi wychodzi termin waznosci i nawet powinien odejsc na rzecz swiezego i nowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa mężatka
Miałam kiedyś męża, który mnie ubóstwiał. I nagle dowiedziałam się, że od znajomej , że widziała go z blondynką. W pierwszej chwli pomyślałam, że jest zazdrosna o moje szczescie, o mnie, że rzadko się spotykamy od kiedy mam męża, ale nie uważałam by kłamała z tego powodu do końca. Potem wyszło na jaw, że mąż będzie miał dziecko z inna kobietą. To był szok i trauma dla mnie. Nie spodziewałabym się tego , nie po nim. Nie mogłam tego przyjąc do wiadomości, ze to chyba jakieś żarty, że co w ogóle? Ale kiedy już to do mnie dotarło i powiedział, ze zalezy od nas czy będziemy dalej razem, powiedziałam że nie kocham go i że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęsliwa mężatka
Byłam zła, że się pojawiła, ze czemu w moim życiu. Ale nie miałam o to do niej pretensji, być może nawet nie wiedziała, że jest zajęty...Ale do niego jak najbardziej. Nie mogłam tego strawić, że dopiero co powiedział, ze jestem piękna, że kocha mnie i te inne brednie, a zaraz potem okazało się, że spotykał się z kimś innym i na domiar złego będzie miał z nią dziecko! To jakieś szaleństwo. Minęło 6 lat, a on uparcie twierdził, ze mnie kocha, że go odrzuciłam. Jak można kogoś takiego nie odrzucić i tkwić w tych kłamstwach? jak można dalej żyć udając, że nic sie nie wydarzyło. Nawet nie wiem czy w ogole go znałam. Poznałam inną osobe, za inna wyszłam za mąz. To nie jest ten facet, ktorym był. Wina jest po jego stronie, uważam go za kłamcę, nigdy nie uwierzę w jego żadne słowo i zapewnienie. Jest spalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytam o powody zdrady i uważam że zdrada nie ma żadnego usprawiedliwienia. Chodzi mi czy takie związki budowane od początku na kłamstwach i zdradzie są wstanie przeżyć. Czy to puźniej się nie przeradza w strach że jak raz tak zrobiła to zrobi drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.11.29 Nie pytam o powody zdrady i uważam że zdrada nie ma żadnego usprawiedliwienia. Chodzi mi czy takie związki budowane od początku na kłamstwach i zdradzie są wstanie przeżyć. Czy to puźniej się nie przeradza w strach że jak raz tak zrobiła to zrobi drugi. xx Jeżeli w związku jest pusto nie ma uczuć i jest on tylko formalnością na papierze, to zdrada też w tym wypadku istnieje tylko jako formalność bo serce i sumienie wcale nie odczuwa że robi coś źle, że kogoś krzywdzi. Ja zostałam posądzona o to że rozbiłam dwa małżeństwa, ale uważam że to nie prawda ponieważ tych małżeństw tak na prawdę dawno nie było, został po nich tylko dokument w szufladzie. Jeżeli ktoś poznaje kogoś i postanawia rozstać się z małżonkiem/małżonką aby być z tym kimś to nie jest to żadna zdrada, to jest po prostu kolej rzeczy. Zdrada jest tak gdzie ktoś tkwi w jednym związku i zdradza na boku udając że niby wszystko jest w porządku. Więc pytanie jest dziwne w temacie, bo tak na prawdę nikt nikogo nie zdradzał po prostu nie wyszło a że poznał kogoś innego bo szukał uczucia to naturalne. Zdrada jest wtedy gdy ktoś nie chce się rozstawać a zdarzyło mu się z kimś pójść na boku, może być jednorazowa, lub ciągła. Nikt nie ma takiej siły, żeby rozbić czyjeś małżeństwo jeśli w tym małżeństwie jest uczucie, jeśli ktoś porzucił żonę lub męża dla innego/innej to znaczy, że tam nie było czego już rozbijać, bo to wszystko dawno się już rozpadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam tylko jeszcze, że czasami te drugie związki są ukrywane do czasu rozwodu z wiadomych przyczyn, bo ludzie lubią się mścić zwłaszcza ci zranieni tylko szkoda że nie widzą ile lat oni sami kogoś ranili swoim zachowaniem do tego stopnia aż ten ktoś całkowicie się znieczulił i nie jest w stanie wykrzesać nawet iskry, ba nawet budzą obrzydzenie, strach, obawy same negatywne uczucia. Teraz jestem w drugim związku, który ty uważasz na taki zbudowany na zdradzie:) Jestem szczęśliwa jesteśmy już ponad dwa lata. Obawy co do tego czy kogoś pozna są w każdym związku, ale u mnie nie ma ich dlatego że jak uważasz zdradził raz to zdradzi drugi bla bla. Jeśli jest wszystko w porządku, jeśli oboje dbamy o siebie o uczucie to nikt nie będzie szukał szczęścia gdzieś indziej bo po co tracić to co się ma, jeśli jest to dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja.ale nie przekonasz osob co nie chca przyjac prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
romanse lepiej smakują niż małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jakie kto ma poczucie wartości. Bo jeśli tak naprawde nie było już tego porzycia w oczach osoby co się tego dopuściła. To czemu w tym tkwiła i ukrywała. Powinno być tak że gdy czuje że tego już nie ma to oznajmia o tym partnerce że to koniec i układa sobie wtedy rzycie na nowo. A to co podałaś to jest usprawiedliwianie samego siebie. To tak samo może pijak się tłumaczyć że to nie jego wina że pije. Bo gdyby partnerka zaspakajała jego czas i poświęcała mu więcej uwagi to by nie musiał pić. A to jest oszukiwanie dla własnych dóbr. Bo nie odeszłaś jak wiedziałaś że jest Ci źle w tym związku tylko czekałaś rzeby uszykować sobie furtkę awaryjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×