ciąża, on nie wie, ja nie chcę aby czuł się w obowiązku, on po 40, ja po 30.

Poznaliśmy się w tym roku. On nie jest polakiem, jest starszy, przyjechał tu pomieszkać chwilę (prowadzi swoją firmę online) poza tym znudziło mu się życie u siebie. Wiedziałam, że wyjedzie, od początku o tym rozmawialiśmy, znałam plany co do kolejnych miejsc, nie snułam nic. Spotykaliśmy się, uwielbiałam jego towarzystwo, on moje, pasowaliśmy do siebie. Dużo rozmawialiśmy o rodzinie, dzieciach, których on nie ma, rozwiódł się kilka lat temu. Wyjechał. Wrócił po jakimś czasie znowu na chwilę, żeby mnie zobaczyć. Znowu wyjechał. Minęło trochę czasu..... jestem w ciąży. Nie wiem czy mu mówić... nie chcę aby kierował się zmianą czegokolwiek tylko dlatego, że jestem w ciąży. Mogłabym z nim być, byłabym w stanie się zakochać po uszy, ale tłumiłam wszystko i trzymałam na uwięzi przez świadomość jego planów... nie chciałam cierpieć. Jest dla mnie ideałem mężczyzny. Wiem, że byłby dobrym ojcem, dbałby o nas. Jestem w stanie utrzymać siebie i dziecko, mam dobrą pracę, mieszkanie, żyję w wielkim mieście... ale chcę też kochać i chcę być kochana... Dać nam temu szansę? Mówiąc, że będzie ojcem mojego dziecka? Nie chcę obowiązku z jego strony, tylko tego się obawiam.... Jeżeli już, chcę aby ze mną był po prostu, bez powodu, a dziecko może to jednie uzupełniać.

Madagaskar mógł być polską kolonią poczytajcie sobie o tym ale sie nie udało

Powiedz mu. 1) on ma prawo wiedzieć, że ma dziecko. 2) dziecko ma prawo mieć ojca, jeśli on zechce nim być. 3) możecie być bardzo szczęśliwi (zwłaszcza, że potrafił przyjechać dla Ciebie). Tylko powiedz. Możesz dodać, że nie oczekujesz, że on zmieni dla Was życie, ale daj mu też do zrozumienia, że gdyby chciał, to Ty byś chciała z nim żyć i nie tylko dlatego, że jest ojcem ale dlatego, że jest takim człowiekiem jakim jest. Jednak bez naciskania, bez pretensji, bez sugerowania, że nic od niego nie chcesz, bo może się poczuć urażony.

Wspomniał o przyjeździe w połowie grudnia. Powiedzieć wcześniej, czy zaczekać aż się zobaczymy? Jeżeli mnie zobaczy, od razu zauważy, mój brzuch jest delikatnie większy... Jestem w tym wszystkim spokojna, ale mimo to, trudno mi się odnaleźć... to pewnie hormony.

Kiepski pomysł, żeby mówić mu przy spotkaniu. Pomyśl jak się poczuje? To może być dla niego szok, daj mu czas, a tym czasem będzie to, że powiesz wczesniej! Nie zabezpieczaliście się?????? Teraz żeby wpaść trzeba się nieźle starać ;)