Gość gość Napisano Listopad 30, 2015 Na początku uchylił by dla mnie nieba . Pokazywał mi milosc jak nikt nigdy . Bałam sie trochę tego związku ponieważ przedemna był związku i mieli juz nawet termin ślubu . Od 2 tygodni jest tragicznie . Ja nie moge nic powiedzieć , mieć swojego zdania bo jestem zawsze winna kłótni i tego ze on jest smutny ( nawet jak mnie urazi) . Zrywal ze mna juz pare razy . Dzis przeszedł sam siebie. Powiedział ze ma kogoś , ze mnie nie kocha . Rozpłakałam sie po czym zaczął mnie dotykać i mowić ' zapamietasz ten dotyk jak ktoś inny bedzie Cie dotykał ' ' jakie to cudowne uczucie jak ktoś Cie tak kocha ze cierpi przez Ciebie' ' ze wszystko spierd****' ' ze jestem durna ' ' ze nienawidzi mnie' pozniej znów mowil ze kocha , ze jestem jego całym światem ... Czułam sie jak w najgorszym koszmarze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach