Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wykładowca i studentka

Polecane posty

Gość gość

Czy nawet przy składaniu życzeń czy na powitanie taki buziak w policzek studentki i wykładowcy jest podejrzany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie jest podejrzany. Przeważnie przed wykładami każdy wykładowca daje w ślinę z połową lasek z roku zanim zacznie wykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można było odpisać normalnie, np. "Tak, jest to podejrzane", chociażby? A Inni jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Ja pi.tole to juz wykladowcy witaja swoje studentki caluskiem? Co za czasy nastaly. No ale jesli pisze z nia wspolna publikacje to jest juz wrecz bardziej niz podejrzane :D :D :D (po co zakladasz nastepny topik na ten sam temat, nie chcesz uwierzyc w prawde)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz znać jego prawdziwe intencje , proponuje ci moja tarocistkę Sofii. Jest naprawdę dobra. Jej adres tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! Jestem chyba troche w podobnej sytuacji. Moj maz "zaprzyjaźnił sie" ze swoj studentka. Jest on niej 21 lat starszy. Wiem, ze on bardzo lubi z nia rozmawiac i ja tez lubi... Czy powinnam sie bac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podgrzewaj go w miare niepewnosci,przeciez to sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że nie wypada. Inne będą zazdrosne. Daj się spokojnie ludzią uzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze zdarza im sie w tym samym czasie myslec to samo-widać to po ich zachowaniu i da sie wyczuć z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, na razie na pewno nie. Ale czy powinnam sie bac, ze moze byc miedzy nimi cos wiecej za jakiś czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś żoną ? jeśli tak to kiedy ich widujesz jeśli sstudentką to czym się przejmujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam przeciez, ze zona. Pracuje na tej samej uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważacie, ze jest szansa na to, ze miedzy nimi cos sie wydarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty naprawde jestes taka tepa, czy tylko udajesz? Miedzy nimi juz dawno sie cos wydarzylo. I przestan juz pisac na okraglo to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze nie wydarzyło mimo, ze znają sie juz jakiś czas, dlatego chciałam poznac Wasza opinie czy nadal jest taka szansa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, ze nie wydarzyło mimo, ze znają sie juz jakiś czas, dlatego chciałam poznac Wasza opinie czy nadal jest taka szansa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty myslisz pewnie o seksie ale wystarczy, ze zdradza cie mentalnie (jesli wiesz co to znaczy). To mialam na mysli, piszac ze sie juz dawno cos wydarzylo. Mam wrazenie, ze ty oszukujesz sama siebie i chcesz aby ci tu ktos napisal, ze na 100 procent nic ich osobistego nie laczy. Dobrze jesli cie to uszczesliwi to ci to napisze. Badz spokojna to tylko zawodowy kontakt ich laczy. Nic a nic wiecej !!! Jestes juz szczesliwa? :D :D :D To teraz zajmij sie przygotowaniem swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
Droga autorko, czy sam fakt, ze zadajesz nam takie pytania nie daje ci juz do myslenia? Ewidentnie jest w tobie strach i niepokoj, i nie wierzysz w to, ze jest to tylko kontakt zawodowy. I u nas szukasz zaprzeczenia. Ale skad my to mamy wiedziec? Dla mnie na bank jest cos na rzeczy. Czy ty sie calujesz w policzek jak widzisz sasiada? Albo twojego kolege z pracy? To nie sa normalne zachowania miedzy wykladowca i studentka. I nie wierz w to jesli ktos tak twierdzi. Na ile ich zazylosc wykracza poza teren mentalny, tego nie wiemy. Ty tez nie wiesz. Ale okazja czyni zlodzieja i tu moze pojsc to dalej. Ja nawet mysle, ze juz poszlo. I szkoda mi ciebie bo gryzie cie to od srodka i szukasz ostatniej deski ratunku u nas. Takie kontakty prawie nigdy nie sa bezinteresowne. Nawet mam odwage twierdzic, ze nigdy. Bo niby czemu mialoby to sluzyc? To jest dla niego partnerka do rozmowy? Moj maz tez jest naukowcem i jesli jakas studentka pisze u niego prace to przychodzi na konsultacje w godzinach do tego ustalonych. Mozna rozmawiajac zaproponowac kawe ale nie zadne calowanie i przytulanie. To jest juz kilka stopni wyzej i swiadczy o bliskosci wychodzacej poza zawodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W linku, ktory mi wysłałeś gościu nie wynika przeciez nic z tego, ze jest romans-ona chciałaby go mieć, ale nic z tego nie ma póki co i nie wiadomo czy bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten link nie mial byc dowodem zdrady a jedynie co sobie taka studentka mysli i jakie ma tesknoty i oczekiwania w stosunku do Pana lekarza. I jak ona sprytnie interpretuje jego zachowania, oczywiscie na swoja korzysc. Nie na korzysc zony, na swoja korzysc. Jesli to ci nie da do myslenia to nie ma sensu tu nic wiecej pisac. Zyj sobie dalej obserwujac zabawy swojego meza. Nic wiecej ci nie pozostaje. No chyba, ze kolejne zalozenie takiego samego tematu na forum. Ale tego tez nie rozumiesz. Bo jesli ktos by myslal tak jak ty to byloby tu setki podobnych wpisow, ale jakos nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem. U mnie najpewniej działa technika wypierania. :/ Widze, ze ta dziewczyna faktycznie zauroczyła sie w tym doktorku, ale uważasz, ze KAŻDY facet OSTATECZNIE predzej czy pózniej ULEGNIE takiej małolacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie kazdy ale powiedzmy prawie kazdy. Taka jest natura facetow. Ten, ktory nie chce zadnych przygod z mlodymi dziewczynami (obojetnie z jakich pwodow) w ogole do takiej bliskosci nie dopuszcza. Dyplomatycznie i na dystans, tez mozna wspolpracowac. Ty swojego meza znasz najlepiej i wiesz czy by ewentualnie cos takiego zrobil. Choc tak naprawde to nikogo do konca nie znamy. I tu jest wlasnie ten wielki znak zapytania. Mysle, ze jezeli twojemu mezowi byla by ona obojetna to by byl mily ale zadnych spoufalen. Bo to jest zawsze pierwszy krok do czegos wiecej. Jesli nie liczy sie drugi krok to pierwszego sie na ogol nie robi. Tego uczy nas zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż ma niestety jeden skok w bok za sobą i dlatego boje sie, ze mimo tej całej sympatii w koncu ulegnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wszystko jasne. Znam facetow, ktorzy nigdy nie zdradzili ...ale nie znam zadnego, ktory zdradzil tylko raz, reszte dopisz sobie sama... Z drugiej strony, to maz traktuje cie tak, jak na to pozwalasz...a ty widac pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wy tez tak uważacie, ze jak ktoś zdradzi raz to zrobi to i kolejny? Nawet jesli oficjalnie mowi, ze ze studentka to nie wypada, bo to niemoralne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahahaha, dawno sie tak nie usmialam. Ze studentka to niemoralne ale z innymi kobietami to zdrada jest moralna? Autorko, czy z Twoja glowa jest wszystko w porzadku? Mam duze obawy, sorry. Kogo Ty sobie wzielas za meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko po co w takim razie studentce mówiłby, ze to niemoralne? Zmylenie jej? Chodzi mi dokładnie o to w kontekście studentki: "mam na ciebie ochotę, ale lepiej zeby TO wyszło od Ciebie?"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Slowa nie sa wazne tylko czyny. Wazne jest zachowanie. On chyba za bardzo i tak nie wie co gada :D Ty kobieto musisz zmienic taktyke postepowania i przede wszystkim uwierzyc w siebie. Pewnie panicznie boisz sie ze maz moze cie zostawic. Dlatego ksiaze robi co chce i z kim chce. Wymuszona msza Panu Bogu nie mila. Jesli tak szuka rozrywek poza domem to albo sie nie dobraliscie i czegos mu w tym malzenstwie brakuje albo ma po prostu taki charakter i obojetnie kogo bedzie mial za zone, to nadal bedzie sie tak zachowywal. Proponuje abys porozmawiala z mezem i powiedziala mu, ze jedna zdrade wybaczylas ale jesli dowiesz sie czegos nowego i to obojetnie czy z ta studentka, czy inna to spakujesz mu walizke i niech sobie szuka nowego lokum. I przestan wtedy go "sledzic", podglada i wypytywac. Inaczej wykonczysz sie nerwowo. Taki podly intelektualista potrafi wypic krew nie robiac dziury. Nie pozwol mu na to. Po co ci taki typ ktory ciagle szuka uciech poza domem. Potrafisz sie do takiego jeszcze przytulic? Bo mnie by odrzucalo na sama mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×