Kobiety, jeśli osoba, w której jesteście zakochane

wcześniej była dla Was miła, dużo z Wami rozmawiała, a potem nagle zmiana, ten ktoś jest czasem dla Was niemiły, nie zgadza się z Waszym zdaniem, to jak Wy wtedy sie zachowujecie wobec niego?

Odpuszczamy sobie.

myśle, ze wszystko zależy od tego jak silne jest to uczucie, jeśli to tylko zauroczenie to faktycznie- odpuszcza, ale jeśli to coś głebszego to moze być jej przykro i stara się zdystansować, a nawet zachowywać tak jak strona przeciwna, czyli jak pisze: być niemiła i olewać, ale w głębi serca mocno to przeżywa.

Jak chlopak gra nie jest wart zwiazku..

Dokładnie

z czasem człowiek dochodzi do wniosku,że szkoda czasu na grę pozorów,poza tym dorosła osoba wie,co czuje zawsze najlepsze jest prawda,tylko ona ma sens w tym pokręconym świecie ...i zawsze trzeba szanować drugą osobę,na siłę czy z łaski nic się nie uda zresztą,dla mnie kobiety sytuacja,ze ktoś się nad moją osobą lituje,jest z łaski albo tak jak inne kobiety wkręcają facetów w ojcostwo na siłę,,,to sprawa żenująca ,ludzie muszą wiedzieć,ze chcą być ze sobą

prawda,szczerosc,uczciwosc,żadnych gierek które niszczą związek i uczucie,wzajemny szacunek i troska to podstawa udanego związku

tak,mocno to przezywa,i cierpi ,i nie wiadomo czy wróci do tego stanu zaufania jak kiedyś i czy będzie czuć szczęscie ,jest to ryzykowna gra,pytanie po co ta zmiana

spotykacie się czy jesteście tylko znajomymi ?

zakładam, że autor jest kobietą :) tak mam też, że "osoba" którą jestem zauroczona, a nawet więcej robi wszystko, żeby mi pokazac, jak bardzo mnie nie lubi. Mimo napięcia staram się udawac, że wszystko jest ok, staram się nie okazywac tych samych negatywnych emocji (nie robię tego samego co ona w stos. do mnie), staram się odnosic wtedy do niej neutralnie, jak do każdej innej osoby, a gdy mogę "schodzę z oczu". Myślę, że to najlepsze co mogę zrobic, na pewno lepsze od odpłacania tym samym lub usilnych prób naprawy / przymilania się / próby wyjaśniania.

odpuszczam sobie, bo po pierwsze nie ma co się ośmieszać i wychodzić na jakąś desperatkę, po drugie nie ma co biegać za facetem, który wyraźnie pokazuje , że ma na ciebie wyj...

Jestem facetem ;) nie jesteśmy w zewiazku, przyjaźnimy sie, a przynajmniej tak mi sie wydawało. Jeszcze niedawno nasza relacja wygladała całkiem inaczej. Dużo rozmów, wzajemna pomoc. Ona jest w związku dlatego starałem sie ograniczać kontakt bo za bardzo mnie to bolało, ze nie możemy być razem. Nie umiem opanować swojej zazdrości, wiec stałem sie dla niej delikatnie mówiąc niemiły, ale potem staram sie to naprawić, tylko ona jest ostatnio chłodna w stosunku do mnie. Ta relacja nie wyglada teraz tak jak kiedys.

byłeś - jak sam napisałeś- dla niej niemiły, to zrozumiałe, że była w stosunku do Ciebie chłodna, czy Ona wie, że z Twojej strony, to coś więcej niż tylko przyjażń ?

Macie kontakt codzienny czy sporadyczny? Jak wasze relacje teraz?

Mamy kontakt codzienny bo razem pracujemy , kiedys rozmawialismy czesciej, pomagalismy sobie jak ktores z nas mialo problemy, a teraz zadne nie podejdzie i nie porozmawia. Ja z tego wzgledu, ze stala sie taka oschla. Nie wiem czy sie domysla czy cos do niej czuje ale to trwa juz jakis czas wiec moze sie kiedys zorientowala.

no i co że jest w związku?może nie kocha tamtego

.. ja mam bardzo podobną sytuację. On się odsunął, zmienił. Ale nadal mamy kontakt i całkiem nie dawno zrobilam błąd ( tak myślę) kiedy byliśmy blisko sciagnelam z jego twarzy jakiś brokat. Musnelam go tak delikatnie po twarzy. Stało się. Tak samo z siebie, ja po prostu coś czuję i oszukuje sama siebie. Nie wiem jak on teraz będzie się zachowywać w stosunku do mnie. Może jeszcze bardziej się odsunie. Przekroczyłam granice bliskości, zostałam z tym sama. Czuje się okropnie :(