Jak ją wesprzeć, stało się nieszczęście.

Siostra dlugo starala sie o dziecko. Bardzo go pragnela i zaszla w ciaze niestety pozamaciczną. Wczoraj miala operacje, usuneli jej tę ciaze wraz z jednym jajnikiem. Jest załamana. Siedzi za granicą i prosila mnie abym do niej przyleciala. Nie ukrywam ze i dla mnie to jest bolesne kocham ją bardzo mocno. Lece do niej i nie wiem co robic jak jej pomoc. To straszna trauma i tragedia dla niej i dla mnie też. Poradzcie co moge zrobic aby poczuła się lepiej. Piszac to łzy same napływają mi do oczu. : ........(

Nic nie zrobisz. Po prostu bądź przy niej, pozwól się wypłakać, wykrzyczeć żal i złość. Tul, ocieraj łzy, uspokakaj.. to jedyne, co możesz zrobić. Niestety takie rzeczy się zdarzają :( ale to jeszcze nie przekreśla szansy na maleństwo, siostra musi być dobrej myśli. Trzeba czasu.

dokładnie rozumiem twoja siostre sama długo staram sie o dziecko zaszłam rok temu i poroniłam od tamtej pory nie moge zajsc nic nie zrobisz ja sama ryczałam przez tydzien prawie piszczałam z rozpaczy cos okropnego nikomu nie życzę

Potrzeba czasu i życzliwych osób u boku. Bądź przy niej, nie pocieszaj, tylko wysłuchaj, pozwól jej wypłakać się i wyżalić. Ja walczyłam wiele lat o ciążę, gdy w końcu się udało, okazało się, że to ciąża pozamaciczna. Później były poronienia, problemy zdrowotne, strata dziecka w 7. miesiącu ciąży. Właściwie zero nadziei, że jeszczs kiedyś się uda, zwłaszcza że i wiek już prawie przedmenopauzalny. A jednak udało się - dziś jestem szczęśliwą mamą i tego też życzę Twojej siostrze. Szansa, nawet nikła, jest zawsze, dopóki są warunki i zdrowie.

Hej jestem z siostrą raz jest lepiej raz gorzej. Jest załamana boi się na samą myśl o tym, że mieliby znowu starać się o dziecko. :/