Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trudny czas

jakie menu na małą wigilię?

Polecane posty

Gość trudny czas

ta wigilia będzie inna, smutna. bedziemy ja spędzać we 4: maz, 4letnie dziecko, moja mama i ja. do tej pory wigilie zawsze były dla 10 lub więcej osób i nie wiem jak to zaplanować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
meni takie jak było zawsze tylko w zmniejszonej ilości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co Ty wigilia to wigilia!! Wszystko co do tej pory było, tylko na 4 osoby!! Choinka, prezenty i wszystkie dania co jedliście do tej pory pomniejszone!! Biały obrus nakrycia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie to samo co dotychczas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny czas
no ale nawet jak zrobię to co do tej pory tylko mniej to i tak 4 osoby tego nie zjedzą. W zasadzie na pewno nie będzie kompotu z suszu bo to tylko babcia jadła... jakoś nie umiem zaplanować takich małych smutnych świąt. najlepiej jakby ich wcale nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wigilia jest wyjątkowa i musi być taka jak zawsze!! Ja w pewnym momencie zostałam sama z dzieckiem!! Nie wyobrażałam sobie nawet tej wigilii. Miała być smutna sama w sobie. Mądra koleżanka mi doradziła, że mam ją zrobić jak zawsze te same potrawy biały obrus, opłatek, choinka, sianko i kolędy potem pasterka. Pamiętam jak dziś jak zaczęłam przygotowania, kuchcenie, potem nakrycia, a moje dziecko do mnie z hasłem "mamo ktoś do nas przychodzi!!" Ja, że nikt . A to mamo nic nie rób zjem w swoim pokoju, a ja mu na to ale przecież jest wigilia!! Do dziś nasze najważniejsze święto!! Już dorosłe a te właśnie wigilie pamięta wyjątkowo i wspomina. Osób w stole przybyło, potrawy te same ale sentyment i tradycja pozostała!! Każde święta wyjątkowe ale gdybym wtedy nie nakryła białym obrusem i pokazała mojemu dziecku, że właśnie ono jest dla mnie najważniejsze to zabiłabym w nim radość świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny czas
u nas nie będzie radości w te święta. jest smutek i żałoba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny czas
czy ktoś ma małą rodzinę? ile potraw robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od kilku lat robię dla 3 osób, ja, mąż i córka i fajnie jest. Co się stało że masz żałobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale życie trwa dalej, niemniej jeśli ma to powodować traumę i spotęgowany smutek, to może lepiej zrezygnować z wigilii w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny czas
W kwietniu zmarła babcia ze strony taty i to był początek złej passy, a w połowie listopada babcia ze strony mamy i mój tata wiózł po pogrzebie moja siostrę z mężem i dzieckiem. wjechał w nich pijany kierowca tira. zabił wszystkich. jesteśmy krótko po kilku potrzebach. wigilię chcemy zrobić z uwagi na dziecko. i totalnie nie wiem od czego zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrezygnowac? Nigdy ... w tym roku będziemy we dwoje (prawie troje bo jestem w ciąży) bo rodzina daleko I tak dalej ale święta będą jak zawsze nie wyobrażam sobie inaczej chociaż to pierwsze święta takie ale święta to święta a my jesteśmy rodziną mimo wszystko co się dzieje a twoje dziecko też zasługuje na prawdziwe święta jakbym nie robiła nic to chyba cały ten czas bym przeplakala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosto, tradycyjnie ale nie pierdyliard potraw. Podałabym zupę (nie wiem, czy u was je się barszcz, czy grzybową, czy może jeszcze co innego), jakieś śledzie; jeśli lubicie to też np. pierogi z soczewicą czy kapustą (robisz już teraz i mrozisz) do tego np. pstrągi z piekarnika, 1-2 ciasta. I gotowe. Mało pracy, a Wigilia jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo ciężko. Współczuję tylu tragedii. Jeśli ze względu na dziecko, to zróbcie to co zawsze w odpowiednich proporcjach by stworzyć choć namiastkę tego co było kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompotu z suszu sie nie je tylko pije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne...Ta babcia ze strony mamy musiała mieć straszną karmę albo bawiła się w zakazane rzeczy że tyle niewinnych osób za sobą pociągnęła :( Przykre strasznie :( Koniecznie zamówcie msze gregoriańskie za jej duszę bo fatum będzie nad wami wisieć dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś WON idi000tko! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny czas
U nas się jadło kompot z makaronem. A w zasadzie babcia jadła. zawsze robiłam i barszcz grzybowy i czerwony dla siostry i naszych dzieci. teraz już tylko moje dziecko zostało. jestem w totalnej rozsypce. jeszcze mąż się poklocil z teściami i kompletna klapa. teściowa wyjechala z podobnym tekstem ze babcia byla opetana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale czemu zaprzeczasz faktom? Przecież od razu widać, że coś nie tak było z tą babcią, czemu to negujesz zamiast reagować i chronić swoją rodzinę? Mało ci pogrzebów? Idź do księdza, do doświadczonego egzorcysty, nie wstydź się tego bo wiele ludzi ma takie doświadczenia tylko mało kto się przyznaje. To nie żarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś poyeb jakiś jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudny czas
Z babcią było wszystko ok, to ze jakiś debel wsiadł w tira po kielicha to nie jej wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, możesz otworzyć umysł, choć wiem, że ciężko to zrobić w żałobie, ale uwierz mi, warto. Chroń swoich bliskich. Nigdy nie wiemy jakie tajemnice ukrywali przed nami zmarli. Możesz oczywiście dalej zaprzeczać i olać sprawę, ale bądź pewna, że możesz tym narazić swoją rodzinę na dalsze nieszczęścia. Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten "debil za kółkiem tira" był tylko narzędziem, nie widzisz tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi. Zrób po prostu mniejsze ilości dań/ I nie nastawiaj się na super święta - nie muszą być niesamowicie wesołe, ale wazne, że będziecie razem, że się wspieracie. Po prostu nie warto robić presji, jak się rozpłaczecie to będzie okej, nic się nie stanie jak to będą po prostu inne święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, przestańcie. jak wielką gnida trzeba być żeby o jakiejś karmie pisać. Karma to Was spotka za bycie złamanym k*****m, ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wigilia. Pusto, rodzina nie w komplecie. Rozpadła sie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...zatkało mnie. Brak słów by wyrazić współczucie... 0 0 Autorko. A nie możecie wyjechać np. w góry? Pensjonaty i hotele organizują święta. Byłam raz nad morzem i było super. Moja znajoma co rok jeździ z rodziną i bardzo sobie chwalą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urzadzałam zawsze mała Wigilie, i robiłam: uszka z grzybami - czesto je kupowałam gotowe, i barszcz- oczywiscie nie z torebki, taki postny, to na pierwsze danie, potem karp na dwa posoby- gotowany w piwie po staropolsku, i smazony. Do tego jakies paszteciki, czasem ryba w galarecie, koniecznie dobra kapusta z grzybami, ziemniaki. Nie robie klusek z makiem, ale wielu je chwali. Warto zrobic kompot z suszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też same pogrzeby ostatnio, zmarła moja mama potem babcia męża. Ale nie wyobrażam sobie nie wyprawiac świąt, mam dziecko 7 letnie i je chce żeby był to dla niej smutny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo smutna sytuacja. U nas też słabo w święta będzie, bo ten rok nie był najlepszy, ale jednak teraz sobie myślę, że moja mama, która już nie żyje też miała trudne Wigilie, bo przecież jej rodzice umarli, jak ja byłam mała. A jednak ja pamiętam święta ciepło i radośnie. A twoje dziecko ma 4 lata i to jak zapamięta Wigilię będzie miało dla niego znaczenie. Także ma być uroczyście i w miarę możliwości radośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×