rozpad po 7 latach

Zapewne zmieszacie mnie z błotem, bo jak można własną żonę wyrzucić z domu. Żeby utrzymać rodzinę pracowałem po 14 godzin dziennie wliczając w to soboty i niedziele. W domu ciągle słyszałem że nic mnie nie interesuje i ciągle śpię. Żona systematycznie wychodziła ze znajomymi na imprezy.Po jednej z takich wypadów wróciła do domu koło południa. Coś we mnie pękło,i wytargałem ją z domu i kazałem wypier... Parę dni jestem sam i zaczynam wariować.

chwila, ale za co ja wyrzuciles ?

jestes kurde mezczyzna bracie, wracasz po 14 godzinach i idziesz na impreze ze swoja panna, a to ze ona sie lubi zabawic to chyba nie powod do jej wywalenia, czy to moja wina ze musisz targac 14 godz dziennie zeby utrzymac rodzine

wiesz co sie zmienilo, to ze teraz tez bedziesz targal 14 godzin dziennie, tylko bedziesz sam

https://www.youtube.com/watch?v=fQvVyTBIqsU pozdro, nie wiem kto cie tego nauczyl, telewizja, no chyba ze jej nie kochales, to ok, naturalna kolej rzeczy albo ona ciebie, sam ja obruce na miescie

Bardzo dobrze zrobiłeś że leniwą krowę do tego chamowatą (komentarze do męża że ciągle śpi a jak ma nie spać suko jak pracuje na ciebie 14 h dziennie... ja pier...) wypieprzyles z domu