Mam taki problem. Jestem niewyspana

Jeszcze 2 miesiące temu spałam normalnie całą noc. Dziecko czasem zapłakało ale najczęściej samo zasypiało ponownie po chwili. Potem miałam operacje i nie mogłam spać z powodu bólu i konieczności brania w nocy antybiotyku oraz godzinę przed nim leku osłonowego. A teraz nie muszę brać antybiotyku ani nie boli mnie nic a jednak dalej sie nie wysypiam. Dziecko sie budzi koło 2 w nocy i nie zasypia już ponownie samodzielnie, nie wiem czemu. Muszę wstawać i robić mu mleko na uspokojenie. Po tej czynności nie potrafię ponownie zasnąć. Potrafie nie spać do 4-5 nad ranem. A dzisiaj dziecko też sie obudziło koło 3 musiałam trzymać je za rękę i do tej pory nie mogę zasnąć. W dzień jestem kompletnie do niczego. Nie wiem co jest ze mną nie tak

Ja nie znam matki która by się wysypiała...

ja tez jestem niewyspana. Moja prawie 2,5 latka też jeszcze się budzi w nocy i przychodzi do nas , co prawda zasypia szybko, ale ja nie zawsze potrafie tak szybko potem zasnąc. Dziś spałam tylko około 5 godzin. I rano zawiozłam córkę do mamy a potem pojechałam do pracy

moja też się w nocy budzi czasem nawet 3h nie śpi ale jak ona zasypia to ja zaraz też , nie mam z tym problemu :)

Agatka to jednak z ta twoja córka jest cos nie tak. Az taka głupia jest, ze nie wie, ze w nocy się śpi?

"Tylko" 5 godzin? Z chęcią się zamiennie z tobą. Chciałabym spać ciągiem takie tylko.

to ja od tych 5 godzin. to nie było ciągiem spałam od 10 do 01 a potem dopiero gdzieś od 03 do 04.30 a potem od około 05 do 06 a

Nie jesteś przyzwyczajona do nocnych pobudek. Jak dziecko bedzie się budziło w nocy przez dluzszy czas (czego oczywiscie nie życzę), to zasniesz jak tylko przyłożysz głowę do poduszki.

Kwestia przyzwyczajenia. Ja po prawie 3 latach takiego snu juz sie ciesze jak przespie ok.5 h na dobe. Lacznie. Nie ciagiem ciagiem to jakis luksus ktory mi sie nie zdarza Raz moze sie zdarzyl. To potem nastepnej nocy spac nie moglam bo taka wyspana bylam. Organizm sie przyzwyczaja, wiem to po sobie. Bo czasy przed dzieckiem to bylo padanie o 22 i spanie do 10 rano minimum. Jak musialam wstac o 5 to bylam jak skacowana.

Problem już nawet nie w tym że dziecko sie budzi w nocy (jest już duże dziecko, ma 2,5 roku) co w tym że ja po jego uśpieniu nie mogę ponownie zasnąć przez 2-3 godziny. Potem padam o 5-6 nad ranem i kiedy odsypiam tę lukę to dziecko wtedy wstaje bo jest rano a ja nie moge sie z łóżka zwlec. Ja rozumiem że takie coś od czasu do czasu ale to trwa już od dobrych kilku tygodni. Mam wrażenie że to z powodu tej operacji mój organizm został rozbity z rytmu spania i nie może wrócić do normalności bo sie przestawił na inne tory. Tylko nie wiem jak wrócić do starych torów. Bezsens totalny

Agatka to jednak z ta twoja córka jest cos nie tak. Az taka głupia jest, ze nie wie, ze w nocy się śpi? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx to jest NORMALNE że małe dzieci się budzą w nocy i czasem nie śpią poczytaj sobie , doucz się zanim zaczniesz obrażać moją córkę