Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy przekleństwo wypowiedziane w gniewie się spełnia

Polecane posty

Gość gość

Rzuciłam klątwę na moją byłą koleżankę bo odbilą mi faceta i pozbawiła pracy. Życzyłąm jej w gniewie najgorszych rzeczy. MYślicie się to się spełni?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wroci do ciebie potrojnie prawo karmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda . Jak w gniewie to na bank się spełni. Miałam tak kilka razy tyle, że nie wiedziałam, że w taki sposób rzucam klątwę. Jeden facet który mnie skrzywdził omal nie zginął w wypadku samochodowym, ale zginął mu ojciec, kilka miesięcy po ataku mojej wściekłości iżyczeniu mu wszystkiego najgorszego. Teraz już nie bawię się w takie rzeczy jak się pokapowałam, że to może działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwalniam cię od wszelkiej winy i niechaj cie spotyka wszystko co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi? ja mam tak powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
21.40 to straszne.Nie znoszę czegoś takiego.Jak można kogoś przeklinać.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja o tym nie wiedziałam. To działo się zawsze gdy mnie ktoś skrzywdził i gdy byłam na tę osobę wściekła. Gdy zrozumiałąm o co chodzi to przestałam , - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego można wysnuć wnioski także w drugą stronę: Nie krzywdźcie nigdy nikogo , bo ta osoba może w gniewie was przekląć i może to się spełnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
A jak nazwać przypadek gdy fagas i krzywdzi rzuca klątwę?.Najgorse ze to najbardziej skrzywdziło moje dziecko.Gnoj normalny gnoj mam nadzieję że wroci to do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sisi a czy możesz szerzej? Czego takiego złego życzył, ze się spełniło? I czy miał powód, że był skrzywdzony? czy wypowiedział to w gniewie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Nikogo nie skrzywdziłam.Po prostu fagas z podstawowki dziwnym trafem sobie o mnie przypomniał i kiedy dowiedoał sie ze mamy kryzys od lat w malzenstwie to postanowił to wykorzystać ale ja go odrzuciłam.Wyedy on zagroził że rzuca na mnie i moją rodzinę klątwę.Zazdrosny debil ktory nawet nie miał prawa być zazdrosny i jeszcze sie przyznał do tego że rzucił tą klątwę i że za jej sprawą też wszyscy będą się ode mnie odwracać.Potem się zaczęło ..do pół roku czy roku..naliczyłam kilkanascie wypadkow i złamań w mojej rodzinie..tzn.moj syn..mój tato..mój mąż..moja babcia..moje dwie ciocie..mój brat pociął nogę..drugi spadł z kombajnu..potem jeszcze wypadek..potem syn szwagierki..potem ja wypadek itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
..samych złamań 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyżej współczuję. Jedyna rada to poprosić tego fagasa aby zdjął klątwę z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Nie mam zamoaru debila o nic prosić.Nie chcę go nawet na oczy widzieć.Moj syn miał podwojne złamanie..tak go urządził gnój tą swoją klątwą.Ojciec też złamał nogę..babcia miednicę..ciocia nogę brat..wypadek..na motorze..ja na rowerze..w drodze do pracy.Zderzenie z motorem.Jak wstałam to się dziwiłam że żyję.Nienawodzę go.!Jeszcze soe z tego publicznie śmieje.i.przyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak się zdejmuje klątwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoba która rzucila może tylko zdjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale podobno karma wraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Dokładnie.Ja mam nadzieję że to wróci do niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiałby mieć bardzo liczną rodzinę aby tyle nóg mogli połamać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma dzieci..rodzicow..żone i brata..kuzynki i kuzynów też.Zwłaszcza siostry ojca !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeźwomyśląca
k***a 21 wiek a ludzie w jakieś karmy i klątwy wierzą,to że coś komuś się stało to kwestia przypadku jełopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
Kilkanascie osób bardzo poszkodowanych tylko z mojej rodziny w przeciągu nawet nie pół roku tylko praktycznie w jednym czasie nazywasz kwestią przypadku.????Tak było..kilka osób w gipsie..kilka w szpitalu..Nie wymyśliłam sobie tego!!Sam się debil śmiał że rzucił klątwę i że wszyscy będą sie ode mnie odwracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość sisi - ty to w ogóle jakaś konfliktowa i pechowa jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zaraz konfliktowa?bo co bo odrzuciłam idiotę?no halo a le przecież ja jestem mężatką..mam dzieci dom męża!co on sobie wyobrażał?Zresztą nawet nie zapytał czy ja mam ochotę na jakiekolwiek spotkanie.On napisał esemesa z propozycją ja to odrzuciłam z racji tego że mam ślub i dzieci i nie mam ochoty na takie rzeczy zresztą czasu zdrowia na pierdoły też nie mam.Nawet odiota nie jest w moim typie!!a że pechowa?nie wydaje mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przeklnela pewna baba obca osoba.. i w krótkim czasie wszystko się spelnilo a stała się tragedia i to nieprawdopodobna, w kosekwencji straciłem swoją wielką i jedyna miłość, prace która bardzo lubiłem, a nawet swoich przyjaciół. Świat mi się zawalił i chciałem i nadal chce umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w sumie coś w tym jest bo ja i moja rodzina i znajomi w pracy nawet, ci których lubilem, moja dziewczyna. Nagle zaczęli chorować i ulegać różnym wypadkom non stop ktoś był w szpitalu, ja również, a to co się stało na końcu mnie całkowicie zniszczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się stało na końcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×