Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jem jak wściekła i chudnę

Polecane posty

Gość gość

a to dlatego, że mam świetny metabolizm, ale nie nie od razu tak mialam. TEN TEMAT TO NIE REKLAMA po prostu najpierw odstawilam mięso poza indykiem i rybami ale to tylko raz w tygodniu jem. raz ryba, raz indyk. smażone bo na parze nie lubię. jem mnóstwo produktów poprawiających metabolizm: owsianki, kasze, slodkie ziemniaki, daktyle, jablka gruszki, grejpfruty, brokuły, siemię lniane, pestki rozmaite, duzo by pisac. jem też słodycze tzn głównie to kocham ciastka np oreo i różne tzw maślane. i gorzka czekolada. najlepiej 70-80% kakao. zjadam takiej ok 200g (dwie tabliczki) tygodniowo. jak mam okres to nawet i 400 g zjem w 3 dni (tyle trwa moj okres). piję kawę z mlekiem, bez cukru, 1 dziennie. poza tym duuużo wody. herbaty to zielona liściasta zalewana 3 razy (pierwsza mega mocna kazde zalanie to inne walory smakowe i inne wlaściwości herbaty), piję też pu erh ale często z miodem tą piję, poza tym koper, pokrzywa, dziak róza czarny bez, sporadycznie mięta lub mniszek. mało alkoholu. jak już to piwo albo czerwone wino nic innego. czasem zjem chipsy czy pizzę na wynos nie powiem. zjadam jakoś 2000-2400 kcal dziennie. praca umyslowa. jeżdzę rowerem jakos 70-100 km miesiecznie czyli mało, bo podzielone na ok 5-6 razy. tempo zwykle mam 3 minuty 20 sekund na 1 km, czyli normalne nie jakiś tam szybkie. krecę hula hop 2x tyg po 30 minut,. skakanka 2x tyg 15 minut. tyle. aha mam dziecko. ja mam 33 lata i ważę obecnie 56 kg mierząc 167 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
np dzis jadłam (byłam też w pracy): rano w domu 3 kanapki (a le małe)z chleba zytnio-jęczmienno-pszennego, dwie z powidlami śliwkowymi z jabłkiem mojej roboty, jedna z serem pomidorem papryką, garstka orzechow laskowych, kawa z mlekiem sojowym praca: banan (mega duży i dojrzały),migdały na zimno w pracy domowy makaron z fetą pomidorkami koktajlowymi slonecznikiem rukolą 1 wafelek grześki duzo wody, herbat kilka dom, po 18stej: bardzo spora porcja zupy fasolowej ugotowanej wczoraj (nie na mięsie), potem pomarancza i gruszka. roibos. woda. ok 21szej 4 kostki czekolady 70%, lampka wina kilka krakersów lajkonik woda idę spać dobranoc i wytrwalosci w odchudzaniu !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fajnie masz Ale wiesz nie kazdy ma taki super metabolizm. Rozumiem ze zmienilas nawyki zywieniowe ja moje tez zmienilam wsuwam kasze owsianki na wodzie orzechy jarmuzem brokul zero slodyczy od czekolady Trzymam sie z daleka choc kocham, i co? Waga spada bardzo powoli. Tez jestem troche po 30 i mam roczne dziecko i wygladam jak slon. Walcze z tym a Ty sie tu chyba chwalisz a moze nie masz czym bo moze masz cos z tarczyca? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×