Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie przyjęłam szwagra i jego żony pod dach a a teraz wielki problem poczytajcie

Polecane posty

Gość gość

pewnie to co wam zaraz opisze uznacie za prowo ale to niestety prawda i ja ze swojej strony nie wiem co o tym myśleć. Mój mąż ma brata i to takiego idiotycznego że głowa boli. my mieszkamy na stałe w Niemczech, dzięki ciężkiej pracy udało nam się otrzymać jakieś tam wyższe stanowiska w firmie, w której pracujemy ponad 5 lat. szwagier ma żone i dziecko w naszym wieku. mieszkali u rodziców jego żony. nie wiem jak tam było, nie byłam i nie widziałam ale pewnego dnia zadzwonił i poprosił o załatwienie pracy. Udało się, ok, pracował w naszej firmie. pierwsze miesiące ok wszystko fajnie, pracował, zarabiał, mieszkał na firmowym bo u nas w domu go nie chcieliśmy. I wszystko fajnie dopóki nie pojechał na urlop gdzie okazało się że facet zarabiający 400 euro tygodniowo nie ma kompletnie kasy na ten urlop i prosi nas o pożyczkę. że niby chce na auto pożyczyć. ok mąż pożyczył. i tu najlepsze. wyobraźcie sobie że wrócił z tego urlopu złomem za pół tych pieniędzy które mąż mu pożyczył i jeszcze zabrał swoją żone!!! A później pretensje do całego świata, że firma nie wyraziła zgody na to by ona mieszkała razem z nim w mieszkaniu i że ona pracy u nas nie dostała (dobrze wiedział że bez znajomości języka nie ma szans na prace u nas). Dziecko 3 letnie zostawili pod opieką jakies tam ciotki na kilka mies. On na wszystko się zarzekał że nasza szefowa wyraziła zgodę na zamieszkanie tej żony w tym mieszkaniu i obiecała prace dla niej a tu się okazało że nic takiego nie było. i tak mijały tygodnie, ona nie mogła tej pracy znaleźć, mieszkała u nas tydz, później u kogoś tam tydzien, reszte nie wiadomo i bla bla bla dużo by tu pisać. wisienką na torcie jest to, że on zaczął się o******lać w pracy i został wyrzucony. przyjechali kiedyś do nas z roszczeniowym nastawieniem że nie mają pieniędzy i dachu nad głową, męża akurat nie było. ten do mnie w drzwiach że muszą się do nas wprowadzić bo oni nie mają gdzie mieszkać i ona jest w ciąży a ja do niech że jak k... muszą? i wyrzuciłam ich, kazałam im spieprzać bo sami są winni. teraz cała rodzina męża jest przeciwko mnie, poza teściem, który poparł mnie w 100 %. Pogoniłam ich i powiedziałam a raczej krzyczałam, że to chyba jedyne wyjście by w końcu nalało się im oleju do głowy bo jak ich wezme to będą sobie siedzieć i siedzieć. co sądzicie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś. I tak spokojna jesteś, ja bym chyba rozszarpała tych debili. Tylko dziecka szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś Sama mieszkam za granicą i wiem jak jest. Ludzie myślą że jak już się postawisz to masz obowiązek im pomagać do usranej śmierci. I tak dużo zrobiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że miałam ochotę ich rozszarpać. i mam nadal. Ona faktycznie może być w ciaży bo robiła test i wyszedł pozytywnie ale tu w de nie ma jak do lekarza isć. I najgorsze jest to, że on jest tak chamsko roszczeniowy. Że jemu się wszystko należy. Np nie proszę pozycz mi tam tyle i tyle tylko ej, pożycz mi. w pracy też podobno jak zaczął się opierdalać i podszedł do niego menager, że ma słabe wyniki i mogą go za to wyrzucić i że ma się postarac by dorównać innym to on zamiast zamknąć ryj i zapierdalać to powiedział, że to jest niemożliwe i proszę mnie przeniesć na lżejsze stanowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobilas,nie jesteś pipa grochowa.Gdyby oni sie do was wprowadzili to juz na zawsze,nie poszliby nigdzie bo niby gdzie.Ja ci powiem ,oni mieli od poczatku taki plan,ze on najpierw wyjedzie a potem ja ściągnie.Na służbowym mieszkać nie będą mogli bo służbówka jest dla pracowników i wtedy wprowadza sie do was i jeszcze jak on robotę stracił,ona pracy nie ma to będą na waszym utrzymaniu.I tak by bylo.Potem by przebierali w ofertach pracy,marudzili,użalali sie nad sobą a wy byście ich utrzymywali.Od poczatku dobrze zrobiłaś,potem byś sie ich nie pozbyła.Z takimi typami tak trzeba.Opinia rodziny jego sie nie przejmuj.Powiedz,ze wyście sie tez sami wszystkiego dorobili i nikomu na glowie bezczelnie nie siedzieliście,.A jak rodzinka jego taka mądra to niech ich sami sobie wezmą pod dach i ich utrzymują,wtedy pozamykają mordy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szwagier ma żone i dziecko w naszym wieku x w waszym wieku? dorosłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro sie pytasz czy dobrze zrobiłas, widocznie sama nie jestes pewna i masz wyrzuty sumienia i dobrze. Bo to jednak rodzina, w dodatku kobieta w ciazy. Chcesz żeby inni ci napisali ze dobrze robisz, bo chcesz sie w tym utwierdzic, a tak naprawdę postapilas egoistycznie, fakt ze oni tez popełnili błędy, ale tak jak ty robisz to nie mozna. Zobacz wasze stosunki z rodzina bedą zniszczone, bedą z tego same problemy. Jeszcze kazalas im spieprzac.... Ja nie wiem, zachowała sie jak potwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pięknie,ale ten szwagier to leser,zona w ciąży a jemu sie robic nie chce tylko frajerów szuka zeby ich utrzymywali a on taki biedny bo w pracy rady nie daje .hahaha nieźle chcieli sie ustawić waszym kosztem.I jeszcze jej lekarza i badania pewnie musielibyście opłacać jak ubezp.nie ma,ale jaja,żywić ich,płacić za wodę,prąd a oni będą gnić i narzekać.Takim sie mówi:fora ze dwora.I więcej ich nie zapraszaj bo mogą nie chcieć wyjść.-znam taki przypadek -.Najlepiej uciąć kontakt,niech wracają do kraju ,pracy im w Niemczech nie szukać.Tej kasy pewnie juz nie odzyskacie,pogódź sie z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak potwór??? To znaczy co, miała może jeszcze wyprowadzić się z własnego domu żeby jaśnie państwo patolstwo mieli dobre warunki, bo patolka zaciążyła??? Doczytałaś, że ta sz.m.a.t.a zostawiła 3-letnie dziecko na parę miesięcy u ciotki??? To już cię nie razi? To ta patologiczna zdzira zachowała się jak potwór razem z mężulkiem chamem i nieudacznikiem, kombinowali tylko jak autorkę wykorzystać. Zniszczone stosunki z rodziną??? Tym lepiej, od takiej rodziny z daleka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodziło mi o to, że dziecko ma w wieku naszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:39,to weź sobie leserów na głowę i utrzymuj jak taka mądra jesteś.Są ludzie,w rodzinie którzy potrafią innych bezwzględnie wykorzystywać jak ktos sie da.Sam mam takich w swojej rodzinie i zerwałem kontakt bo nic dobrego z tego nie wynikało.Tylko kasę pożycz a nie oddawali,tylko auto pożycz,tylko motor pożycz,tylko załatw to i tamto,.i wiecznie cos musiałem,bo to niby mój obowiązek za nich robić.Niektórzy są podli,nie warto sie litować.Moja zona jak jej swoja sukienkę na wesele znajomych pożyczyła- to nie oddala-taki przykład z brzegu-a do innych mówiła,ze ona przecież oddala(sukienka 190zl kosztowała).i jeszcze dużo można wymieniać.Ja nad nikim sie nie lituje bo nie będę za św.Mikolaja robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za patologiczne stosunki rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: relacje w rodzinie to jedno, ale utrzymywanie nierobów to drugie. Jak rodzina taka mądra i tak żałuje tego "biednego" szwagra to proszę bardzo: niech ich bierze pod swój dach, niech ich utrzymuje, załatwia pracę itp. Ale oczywiście każdy woli Tobie d*pę obrobić, jaka to niby nie jesteś zła, niż zrobić to czego oczekiwałby od Ciebie. Wy pomogliście bardziej niż inni: załatwiliście dobrą pracę (z mieszkaniem) i szwagier, gdyby miał choć trochę oleju w głowie to by to wykorzystał. A jego z pracy wywalili:/ Do tego ściągnął ciężarną żonę i liczy, że z Was będzie opieka społeczna czy co? Zgadzam się z opinią, że takich to byście się w życiu nie pozbyli, bo to ludzie żerujący na innych. Mielibyście problem na długie lata:/ Po co Wam to. Inna spraw, odnoście głosów jacy to jesteście bez serca. Niby każdego z nas może to spotkać i każdy z nas może trafić "pod most". Ale w sytuacji gdyby to mnie osobiście spotkało to nigdy bym nie żądała od kogokolwiek z rodziny, aby mnie przyjął pod swój dach. ZAWSZE byłaby to prośba. A gdyby mi ktoś w takiej sytuacji załatwił pracę to całowałabym po stopach i robiłabym wszystko, żeby tej pracy nie stracić. Moim zdaniem niektórym ludziom nie da się pomóc rozsądnie, niektórzy potrafią tylko pasożytować na innych. I dla takich ludzi najlepszym lekarstwem na wszystkie problemy jest solidny kopniak w tyłek - może to ich nauczy odpowiedzialności za własne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego wykrzyczałam im, że może jak pod mostem się znajdą to im się trochę oleju do głowy nabierze. bo gdyby tylko szwagier solidnie pracował, za te pieniądze spokojnie wynajął by mieszkanie i by się utzrymali, spokojnie... bo gdyby tylko pracował dostał by jakieś sociale i by żyli spokojnie. szwagierka tez druga poy****a bo jak wiedziała, że nie ma ani pracy ani mieszkania to po co się pchała do niego??? bo mysleli a że jak się nie powiedzie to w razie w mają na kogo liczyć a hoooja nie udało się. Co innego gdyby faktycznie byli uczciwi i się noga powinęła a tu syfiarze dwa nieroby rozrzutne rozszczeniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Przykra sytuacja, chciałaś pomóc, a zrobili z Ciebie wroga. Może nie kazałabym im spieprzać, ale również nie przyjełabym do siebie, bo oni po prostu chcieli być na Waszym utrzymaniu, roszczeniowa postawa wobec brata i bratowej, którzy mają kasę. Rodziną się nie przejmuj, nie karmią Cię, dobrze że chociaż teść ma jasny umysł, a brat reszcie jeszcze pokaże, na co go stać, więc nie miej wyrzutów sumienia, nie masz na to wpływu, co będzie plótł, by zrobić z siebie ofiarę niedobrej bratowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to twoj mąż. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOBRZE ZROBIŁAŚ ja uważam ze oni to wszystko dokładnie zaplanowali a ciąża to miał byc taki haczyk i branie ciebie na litość, bo przecież będzie dziecko, jak to tak wyrzucic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłas szwagier miał swoja szanse w życiu ale ją zmarnował, niech teraz wraca do swojej mamuśki na utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Twoje zachowanie było prawidłowe.Uważam że pomogłaś im bardzo dużo, ale facet nie potrafił tego docenić. Nie przejmuj się opinia rodziny.Jeżeli są tacy dobroduszni, niech wezma na swoje utrzymanie.Ignoruj ich i rób swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maż trochę sie naburmuszył ale jak mu wytłumaczyłam czym mogło by skutkować ich przygarnięcie juz się nic nie odezwał na końcu i do swojej rodziny i do mnie powiedział, że dzwonił za nimi na pewno nie będzie i że może pomóc w inny sposób typu znalezienie innej pracy lub zjazd do pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno niech wracają do PL zajmować się dzieckiem i drugim w drodze 1000 dostaną na dziecko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta historia była tu odgrzewana 100 razy na różne sposoby :o zawsze ten sam motyw: mieszkanie za granicą i szwagier z bezrobotną żoną, która akurat zaciążyła i wpraszają się autorce na chatę. Była już historyjka z Anglia, Irlandią, a teraz doszły Niemcy. Wymyśl coś lepszego babo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×