choroba afektywna dwubiegunowa u faceta... moja rozmowa z jego byłą...

POWIEDZIAŁ MI TO PO 2 MIESIĄCACACH

mógłby ktoś ze mnąż porozmawiać kto ma znajomego z tą chorobą? no przez tel? czy u Waszych znajomych były remisje?

zapytaj jakie ma objawy.

mówił mi jakie miał. teraz nie ma żadnych.

a o czym tu rozmawiać? przecież c***iszemy jak to wygląda, ja to obserwuję na codzien to wiem i powiem ci ze ta osoba jest samotna bo chyba zdaje sobie sprawę ze nikt z nią nie wytrzyma. Poczytaj w necie, masz tego masę. Moim zdaniem czym dłużej będziesz się spotykać tym bardziej się zaangażujesz ale to twoja sprawa.

zobaczysz co bedzie dalej

osoby chore są bezkrytyczne, na tym polega choroba, nie widzą objawów u siebie teściowa miała takie amoki, biegała po sklepach i robiła impulsywne zakupy, kupowała masę niepotrzebnych rzeczy realizowała 1000 nowych planów a potem nagle dopadała ja czarna depresja i nie miała na nic siły i ochoty, była drażliwa, agresywna i przewrażliwiona na swoim punkcie sinusoida, wieczna sinusoida a my na niej wraz z nią, podporządkowani i zależni od jej obecnego stanu: euforii, dołu lub agresji

to sa chyba ataki zlosci.

ona szuka tylko potwierdzenia: TAK, BEDZIE SUPER, UDA WAM SIE. zadowolona?

ok ale ja nic takiego nie widzę u niego.....

Temat do zamknięcia, odwaliło mu i gryzie nasze łóżko twierdząc że jest kornikiem :(

trudno żebyś widziała skoro znasz go 2 miesiace

Po dwóch miesiącach SEX???:-(

X Za wczesnie?

Byłam już dawno po stukanku wiec nie było sensu zgrywać cnoty.

Bycie z osobą chorą to jest wyniszczający toksyczny związek...nawrót choroby wróci. Może za rok a może za 6 lat wtedy sama się przekonasz czy wytrzymasz...a tak szczerze mówiąc to znasz tylko go od 2-3miesięcy czyli tak naprawdę go nie znasz.Gdyby np.okazało się że mój narzeczony z którym jestem obecnie 5lat jest chory nie zostawiłabym go tylko wspierała ale trudno jest się postawić w takiej sytuacji,ty masz wybór..to twoje życie i nikt za ciebie nie zdecyduje.Może porozmawiaj z jakimś psychiatrą o tej chorobie on ci udzieli wszystkich informacji o chorobie.

Ja wprawdzie nie byłam u lekarza ale podejrzewam u siebie tę chorobę. Moge opisać Ci co czuję itd...

Po pierwsze to uciekaj, bo to świr i szkoda czasu. Po drugie to łatwa szmata z ciebie, nie zna dobrze a już doopy nadstawia.

zmienność nastrojów, nieumiejętnosć podjęcia decyzji, nie wiedziałam czy wziąć ślub też miałam odwołać ale jednak wziełam...potem żałowałam,w fazie pobudzenia nawet chciałam zdradzić męża ale na szczęście zostałam odrzucona...może z Twoim chlopakiem jest lepiej bo bierze leki a ja nie biore i nie radzę sobie w pracy

raz mam doła a innym razem jestem w euforii ...takie fazy mogą się pojawiać częściej i rzadziej..raz płaczę innym razem się śmieje i mam super plany do realizowania jak mija faza szczęscia to pukam się w głowe co ja se myślałam...

Miałem objawy identyczne tej choroby przez kilka miesięcy po tym jak mnie zatruli chemia w szpitalu i doszlo to do mózgu. Bylo mi z tym z***biście ale stan byl bardzo ciężki oczywiście wywalili mnie z pracy nie mialem panowania nad własnymi myślami i cialem..

Wczoraj wieczorem gadalismy... W zasadzie przegadalismy cala noc. Trochę mi opowiadał jak to wygląda, powiedział ze wie ze jeśli to wróci to będzie masakra no koniec końców i zerwalismy. ja zerwalam. Plakaliamy oboje jak bobry :( potem jak mnie odwiozl to powiedziałam do zobaczenia bo nie mogłam znieść tego ze to koniec to się wkurzyl powiedział do jakiego zobaczenia, zerwalas ze mną ja nie jestem zabawka Co chodzi o to, ze nazywacie mnie szmata przez seks z Nim.... to był mój pierwszy facet byłam dziewicą. Miałam wcześniej facetów ale nigdy nie byłam tak pewna ze chce z Nim iść do łóżka więc to mój pierwszy mężczyzna i to też dodatkowo bardzo boli

Wczoraj wieczorem gadalismy... W zasadzie przegadalismy cala noc. Trochę mi opowiadał jak to wygląda, powiedział ze wie ze jeśli to wróci to będzie masakra no koniec końców i zerwalismy. ja zerwalam. Plakaliamy oboje jak bobry :( potem jak mnie odwiozl to powiedziałam do zobaczenia bo nie mogłam znieść tego ze to koniec to się wkurzyl powiedział do jakiego zobaczenia, zerwalas ze mną ja nie jestem zabawka Co chodzi o to, ze nazywacie mnie szmata przez seks z Nim.... to był mój pierwszy facet byłam dziewicą. Miałam wcześniej facetów ale nigdy nie byłam tak pewna ze chce z Nim iść do łóżka więc to mój pierwszy mężczyzna i to też dodatkowo bardzo boli

bez przesady......z opisow wynika ze kazda kobieta jest chora psychicznie bo ma zmiennosc nastrojow???? facet bierze leki to funkcjonuje normalnie,dobrze ze cie zj/e Bal do jakiego zobaczenia.....to ze sie wkurzyl to nie znaczy od razu ze chory psychicznie......w ameryce wiekszosc spoleczenstwa ma depresja ja leczy i sie tago nie wstydzi a w polsce jak depresja to od razu swir......bez przesady ludzie

Uciekaj od niego tak jak ex zrobiła bobzycie sobie i przyszłym dzieciom zmarnujesz ,moja teściowa ma depresję jest 3 miesiące zdrowa jak organizm się do leków przyzwyczaił to potrzebuje więcej i przestają działać i ładuje w psychiatryku tak jest od 30 lat dzieci i mąż już nie wytrzymuja,syn jest genetycznie stukniety wnuki od szwagierki też,Przemyśl!!

wiekszosc normalnych ludzi ma problem przed podjeciem decyzji,,,poczytalam o tej chorobie ,"pobudliw9osc,euforia itd itd bo obecnie jestem w podobnym stanie ale moj stan to stan zakochania a nie w papierach swir.....

mozna sprobowac

gdybym kogos kochala to bym sprobowala.

Moim zdaniem też powinnaś dać mu szansę a nie sluchac debili stąd, w końcu ta była z nim długo wytrzymala i chciała brać nawet ślub to chyba takiej masakry nie było. Masz w ogóle pewność że to z tego powodu się rozstali? Krzywdy Ci raczej nie zrobi to co Ci szkodzi spróbować masakra.. a Wy się zastanowcie debile.. s*******i sobie życie itp a kto powiedz ze ma być z nim do końca świata. Jeśli facet na to przystanie że gdy choroby nie udzwigniesz to odejdziesz to chyba można zaryzykować.

niech ona lepiej da mu spokój, a nie szansę. związek z osobą przewlekle chorą wymaga dojrzałości, a ona nie ma tej cechy za grosz.