Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

2 letni romans

Polecane posty

Gość gość

Wybaczylybyscie? Bo ja tydzien temu wywalilam meza z domu a wczoraj zlozylam pozew o separacje ale nie wiem czy w trakcie nie zmienie na rozwod. Mamy 3 malych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co zrobiłabym. Szczerze, nie wiem. Zależy zapewne od wielu czynników. A co na to mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaala
Ja jestem czyjąś kochanką, już ponad dwa lata. Czy jego zona by wybaczyła? Myślę ,że nie.Ale nigdy się nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie rozwiodła, sama byłam zdradzona mój syn miał w tedy 2 latka, to jest smutne, próbowałam wybaczyc ale po 6 msc go zostawiłam i teraz jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plaxze i przeprasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacze i przeprasza? Wyśmiałabym go. Przez dwa lata sumienie go nie gryzło, a teraz nagle tak mu przykro. Ja tam bym się rozwiodła, żadnej separacji, od razu rozwód. To nie był jednorazowy wyskok, tylko 'żył' z tą kobietą przez dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemyśl to, on sobie pójdzie, a ty zostaniesz z 3 dzieci i alimentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce pochopnie decydowac bo dzieci sa malenkie. Zlozylam od razu zabezpieczenie alimentow na dzieci i siebie i uregulowanke kontaltow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w jakich okolicznosciach sie dowiedziałas? jak sama to odkryłas to nie wierz w jego płacze. Sama byłabym załamana ale jak mozna kogos oszukiwać aż 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nad czym tu myslec, wiedzialam po pol roku ze cos sie swieci ale to byla niby tylko kolezanka. Rok mu dalam zeby sie ogarnal. Z dziexmi sobie radze bdb, mam dobra prace i wlasne mieszkanie. Takiego meza nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że ciągnie się to dwa lata? Twój mąż czuje coś do tamtej kobiety? Jak się tłumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja też zasługuję na szczęście i szacunek. Życie ma się jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×