Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość celinaleczkaa

Moja kuzynka nosi rozmiar 5XL

Polecane posty

Gość celinaleczkaa

To juz ogromna otylosc i ona nic z tym nie robi. Nie wiem ile wazy ale mysle ze ok 120kg. Je bardzo duzo i bardzo duze porcje jak bylam u niej i nakladala sobie obiad to moj maz tyle nie zjada. Gora ziemniakow dwa kawalki miesa sos i jeszcze kladzie na to majonez, ogolnie kanapki tez smaruje majonezem bo bardzo lubi tak mowi, ciasta piecze co drugi dzien i zjada prawie sama, jak ja widze ile ona sobie ciasta z kremem naklada boze. Najgorsze jest to ze ona ciagle mi sie zali ze bola ja nogi, ze ma nadcisnienie, ze strasznie ja kolana bola, ze serce jej skacze. O tym bolu nog to mi mowi za kazdym razem ze jak wstaje rano to nie moze na nogach ustac bo tak ja bola i kostek nie czuje powiedziala ze musi z tym isc do lekarza bo ona mysli ze ma jakas chorobe nog i chce leki . A ja wtedy mam ochote jej powiedziec SCHUDNIJ KOBIETO OD NADWAGI CIE BOLA. ale nie mam odwagi jej tego powiedziec bo lubie ja i wiem ze jak ja jej to wygarne to stosunki sie popsuja ale co mowie w myslach to moje szok po prostu jak mozna tyle jesc tak niedbac o siebie zeby az doprowadzac sie do choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celinaleczkaa
A wiem ze nosi taki rozmar bo bylam z nia kiedys kupowac sukienke i nie mogla wejsc z zadna w koncu rozm 5xl byl dobry. Ogolnie ona jest zla jak nie moze sie zmiescic w jakies ubranie. Jak staralam sie jej doradzic przy tej sukience to i mi sie oberwalo warczala ze tu sukienek nie ma bo ona nic nie moze kupic. Jest zla bo malo jest sklepow z tak duzymi rozmiarami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jak pojdzie do internisty i powie o swoich dolegliwosciach to lekarz pierwsze co powie ze ma schudnac, ale tego wam nie powie co usłyszała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celinaleczkaa
Ona juz byla raz u lekarza z tym kolotaniem serca i niby nic groznego ale dostala jakies lekkie tableki na unormowanie. Tylko ze ja nie wiem czy lekarz jej cos powiedzial o jej otylosci bo mi nic nie mowila. Mam nadzieje ze jej powiedzial chociaz do niej chyba nie dotarlo bo zyje dalej tak samo. A teraz mi gada o tych bolacych nogach i juz sama mam chec jej powiedziec mam nadzieje ze jak teraz pojdzie do lekarza to ja porzadnie opieprzy. Co sie dziwic ze ja bola jak tyle wagi dzwiga. Ja przed porodem dobilam do 80kg i myslalam ze padne nie wyobrazam sibie takiego funkcjonowania na codzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taka sama tesciowa. Nosi rozmiar 64 chyba :o masakra. Identycznie sie zachowuje jak twoja bratowa. Ona juz nawet nie chodzi bo jej ciezko i tylko jej sie robi slabo. Oprocz tego do jakiego stanu sie doprowadzila to jeszcze dodatkowo sie pograza nic nie robiac tylko siedzac od rana do nocy. Nawet na spacer nie wyjdzie bo sie zle czuje. Raz jej lekarz powiedzial(byla z kolanami)ze ma schudnac do nastpnej wizyty to powiedziala ze do niego wiecej nie pojdzie. A on jej nawet nie chcial przez to zakwalifikowac na operacje tych kolan. Ale ona wie lepiej i wie ze jak jej kolana zoperuja to wszystkie problemy sie skoncza. Nawet nie bierze pod uwage ze ja bola od wagi. Tak samo serce. Miala wizyte u kardiologa to zadzwonila do mojego meza ze jej odwolali:o to moj maz mówi ,ze sprawdzi to sie przyznala ze nie chce tam jechac bo dobrze sie juz czuje. To on jej powiedział ze nawet nie chce potem sluchac narzekania. Tydzien wytrzymala i znów jej zle z sercem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojego sklepu też przychodzą takie grubaski i dla nich xl lub xxl to to rozmiar "na glisty" i wychodzą naburmuszone, że nic na ich tłuste doppy nie było. Chryste Panie te ich brzuszyska i ulane doopy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze byłabym w stanie zrozumieć, że dla kogoś jedzenie jest ważniejsze niż wygląd i zdrowie. Nie potrafię natomiast ogarnąć, jak można nie zdawać się sprawy z zagrożenia, jakie niesie otyłość. Kuzynka autorki chyba nie jest niepełnosprawna umysłowo i powinna zrozumieć, że jej problemy zdrowotne wynikają z wagi a nie choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda otyla osoba chcialaby byc szczupla. Kazda jedna. Tylko, ze to nieludzki wysilek dla takiego paczka trzymac diete, kiedy go ssie, bo ma porozciagane narzady... Po prostu za slabi sa psychicznie. Ludzie otyli zajadaja wszystko: sukcesy, porazki, stresy... Karaja sie jedzeniem i nagradzaja nim. Jedzenie jest sensem ich zycia i najwieksza przyjmnoscia. To cholernie trudne wyprowadzic kogos z otylosci. Tu trzeba dietetyka i psychoterapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba zabrać im koryto sprzed ryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×