pytam facetów alfa

w jaki sposób kobieta po 30 może przywiązać do siebie Alfę??

Był tu kiedyś Alf. Chciał zjeść kota Ryfki.

Mocnym sznurem :-) Mam nadzieje ze pomogłem :-)

A co to samiec alfa?

Skąd wiedziec który to Alfa?

tak jakoś https://www.google.pl/search?q=w%C4%99z%C5%82y+%C5%BCeglarskie&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwiMkdjtxNvJAhWFBiwKHagwBlUQsAQIGw&biw=1025&bih=453 a i to pod warunkiem, że będę w kagańcu

Po 30? Musiałabyś go zabić i zjeść.

Bzdury facet alfa pisze. Może być alfa z odzysku lub młodszy. Może być tez w tym samym wieku. Jeden warunek: musi mieć dobrze poukładane w głowie. A alfa zwykle dlatego jest alfa, że tak ma. ;)

Kobieta po 30? Mhhh.. Musi miec w głowie poukładane. Samiec alfa to taki duch niespokojny, nigdzie miejsca nie zagrzeje. Wszystko mu szybko sie nudzi i stale go gdzies nosi. Jak ja hehe.. Tez 30+. Znam tylko jedną kobiete ktora byla by w stanie to zrobic. Mam do niej wielki szacunek i darze ja sympatia.tak z cafe. Dla mnie ona jest damą. A reszta to tepe dzidy i sieka w głowie!!! Oczywiscie jeszcze musi temperamentem dorownywac albo miec ciut wiekszy.

jak obrażasz kobiety to na pewno nie jesteś alfa

Tak słodz wszystkim to ci na glowe wejda. Przeciez po paru slowach nawet mozna poznac czy panna ma poukladane w glowie czy nie. To ze jest pieka kobieta nie znaczy ze przyciagnie moja uwage. Jednym slowem moze zniszczyc swoj wizerunek i opinie. Ja ich nie obrazam takie sa, zreszto faceci nie lepsi, jak male dzieci. Normalnych ludzi, ale takich naprawde normalnych to ciezko juz spotkac. Kogos takiego o ktorym by moglo sie powiedziec"przyjaciel".

Samce alfa spedzają całe dnie i noce na kafe :-D:-D:-D

Zdziwił byś się jakie tu lale przesiadują.To ero, zakonnic tu nie ma.Tu siedzą takie sztuki że głowa pęka, można poderwać niezłą sztukę na rżniątko

Raczej nikłe szanse...Dlaczego? Otóż wyjaśniam. Kobiety po 30stce same stają się z reguły samicami alfa. Doświadczone seksualnie, życiowo, z wykształceniem i często już stabilną pracą - dodatkowo lansowany stereotyp niezależnej singielki, feministki. Kobiety po 30stce zazwyczaj już doskonale wiedzą co lubią, a czego nieznoszą u faceta, mają wymagania, ale jednocześnie są bardziej otwarte na seks i romans. Kobiety po 30stce pragną namiętnego seksu, pełnego czułości i oddania w przeciwieństwie do rozwydrzonych, naiwnych studentek(moje obserwacje) Czy powyższe kryteria oddają charakter samca alfa? Wątpię...

Nie ma jednej recepty.

Oj tam. Ja bym własnie wymienil na taka ktora wie co chce. Zeby byla niezalezna miala swoje zdanie, a tak to trzecie dziecko musze wychowywac i uczyc zycia. A z seksem to tez mi pasi, powinna wiedziec czego chce w tej strefie a nie udawac cnotke i kochac sie przy zgaszonym swietle pod kolderka tylko. Jedynie ta feministka mi nie pasuje, chyba bym jej głowe ukrecil jak by takie cos z niej wyszlo. Tak, koniec zawracania d**y z byle powodu, wspolnego chodzenia po sklepach, bo na huj ja tam potrzebny. Co chce to ma i w druga strone wara jej od moich rzeczy. Mysle ze taki uklad bylby dobry. Czysty i klarowny.