Czy warto zachować cnotę do ślubu ?

jak wyżej

Hehehehehehehehehe.....

Nie warto.

Ma to sens gdy oboje partnerów nie uprawiali seksu w innym razie to fałsz i obłuda.

Nie, musisz mu sie oddać przed ślubem . Warto to zrobić bo jeżeli nie bedzie fajerwerków to można jeszcze zmienić zdanie. Małżeństwo musi ze sobą współgrać w lozku ;)

Nie, nie warto. Mąż powinien tyć tym ostatnim, a nie pierwszym. Młodość to czas na studiowanie stosunków damsko - męskich i nie tylko. Bo jak olejesz ćwiczenia i kolokwia z seksualności człowieka i małżonej będzie pierwszym, to za troche lat dopadnie dziewiczą oblubienicę syndrom ryczącej czterdziestki i żal za zmarnowaną młodością.

Warto może nie do ślubu ale dla dla osoby której jest się pewnym czy pewną. A rozwiązłość seksualną nie nazywacie wyszumieniem się tylko tym jak to się nazywa po imieniu.

pewnie że warto.jak czujesz że jest tego wart to co szkodzi...

Nie, absolutnie nie warto.

Warto,uwierz.Seks to coś więcej niż tylko zaspakajanie krocza.Ale nie przekonasz się jeśli nie spróbujesz. A tutaj większość jest nienormalna i nie zdolna do miłości.

Gra niewarta świeczki.

WARTO!

Pod warunkiem, że ktoś się z Tobą ożeni przed twoją 40-tką. W przeciwnym wypadku lepiej odpuść :p

Jak chcesz sobie sp/ier/dolic zycie koltinskimi pogladami to warto

http://static.pokazywarka.pl/i/6206218/462160/5f8c76a9-3566-4c6a-9446-86a94ec5e852-original.jpg :D

Nikt nie kupuje kota w worku prawda?

Kiedyś ludzie nie wypakowywali kota z worka i mieli 50-letnie staże małżeńskie ;) I nie wszyscy byli z Kotlina :D

Dzisiaj sa inne czasy.... Co bys zrobiła gdybyś wyszła za maz a seks bylby koszmarnie nie udany??

Co mam Ci odpowiedzieć? Że każdy wagonik można odczepić? Nie wiem, może seksuolog, terapia behawioralna.. coś w tym stylu. W ostateczności Rozmowy w Tłoku ;) Krótko mówiąc myślę, że jeżeli uczucie jest silne to resztę da się dosztukować jak puzzle.

No teoretycznie wagonik można odczepic,ale to nie wyjscie... A sama terapia mysle ze nie pomoglaby, chic moze po metodach prob i błędów moze w końcu by wszystko sie zgralo.... Oczywiście pod warunkiem ze oboje partnerów przed ślubem sa czysci;-)

Oczywiście pod warunkiem ze oboje partnerów przed ślubem sa czysci ggg co ma piernik do wiatraka ?;)

Ja tam i tak twierdzę ze nie ma teraz par ktore czekają z tym do ślubu :-)

Kto by tam sobie głowę zawracał takimi zabobonami o czystości..;) Ale potem jak już przychodzi kryska na matyska to trzeba jednak przećwiczyć mimikę twarzy, żeby się kompletnie nie zbłaźnić siedząc w ciasnej ławie podczas nauk przedmałżeńskich :)

Czystość to juz przereklamowana;-) A mimike mozna poćwiczyć ;-) A i te spojrzenia partnerów kiedy ksiadz mowi o czystośći;-) Az wtedy ochota nachodzi heh:-)

Księdza? :D

No czy kto tam prowadzi nauki;-)

Ale przyznasz, że kobieta w zaawansowanej ciąży musi wspiąć się na wyżyny gry aktorskiej jak słucha o kalendarzyku ;)

Heh...mysle ze wtedy kobieta mysli o całkiem czym innym.... A idac z brzuchem na nauki udawać ze się jest czystym?? Ale nikt nie mówi ze seks przrd ślubem musi miec takue konsekwencje... Trzeba uorawiac bezpieczny seks prawda:-D

A idac z brzuchem na nauki udawać ze się jest czystym?? ggg Słuszna uwaga. Lepiej udawać, że jest się po prostu grubym :D

Takie kobiety maja gdzes juz co kto mysli... Chca odwalic co musza i ida do domu.... Ale tak jest jak się nie uwaza... Z chujem i z pradem nie ma zartow:-D