Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja kobieta wszystkiego mi zabrania

Polecane posty

Gość gość

Witam potrzebuje waszej pomocy ..! jestem z dziewczyną 2,5 roku ja mam 20 l a ona 18 l i od początku związku mam na wszystko zakaz o co się tylko nie zapytam słyszę nie nic nie mogę zrobić nawet kontakt z moją rodziną jest problemem , nigdy nie piłem ani nic od 2 lat nie mam kontaktu ze światem z kolegami itp. muszę się ze wszystkiego spowiadać . I ciągle słyszę ze osoby które kochają tak się zachowują jak tylko się zapytam o cokolwiek to słyszę ze ty mnie nie kochasz osoba która kocha poświecą 100% siebie i tak jest ja pracuje mam prace a po pracy rozmowa przez telefon albo spotkanie mieszkamy ok 3 km od siebie bardzo ją kocham nie widzę świta poza nią jest wszystkim ale ja już tak nie mogę ludzie kochani wierzcie mi ze ja nic złego nigdy nie zrobiłem spędzam z nią na rozmowach na telefonie po 5 godz dziennie ..! nawet gdy powiem że jade do sklepu to dzwoni ile jeszcze za ile wrócę a jak tylko z kimś stane i jej to powiem to słyszę wolisz z kimś stać niż rozmawiać zemną prze tel a tak się zdarza rzadko już nie wiem co robić daje 100 ostatnio zapytałem czy mogę iść ze znajomymi z pracy przynajmniej na 3 godziny na wigilię bo robi cały zakład pracy to zrobiła mi awanturę ze jej nie kocham i ze mam ją w d***e ze chce iść wql powiedziała nie ciągle słyszę tylko nie jak się coś pytam a teraz gdy jej się postawiłem powiedziała mi ze nie zasługuje na nią i ze wszystko jest ważniejsze od niej oczywiście tak nie jest i powiedziała ze mnie zostawi dlaczego dlatego że jej ukochany w końcu zaczął się stawiać i jest zle teraz nw czy ja dobrze robię ale już nw bo ja tak nie mogę żyć bardzo ją kocham bardzo was proszę o odpowiedzi jak najwięcej potrzebuje pomocy dziękuję z góry (;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, pantoflarz jesteś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dla ciebie to jest zycie to tak zyj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie jest ale co mam robić jak ja nie widzę świata poza nią próbuję ja zmienić ale się nie da );

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Ja bym ją zostawił, ale mnie nie słuchaj. A czemu zostawił m? nie zniósł bym tego, ciągłych pretensji, kłótni pomimo, że się starasz. Dobrze, że moja jest inna i sama mnie pcha żebym czasem gdzieś wyszedł, z kumplami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że tak by było najlepiej zostawić ale szukam innych rozwiązań próbuje wszystkiego czy takie kobiety się zmienią czy ona naprawdę ma racje >?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Napisałem tylko co ja bym zrobił, nie rób tego. Raczej nie zmienisz jej, ale próbuj, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Wchodzić w związek żeby się z kimś użerać, nie dla mnie. Lepiej być samemu i mieć święty spokój. Ja jestem z natury leniwy i idę przeważnie na łatwiznę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuć tę kobietę czym prędzej, bo zdrowie ci zmarnuje, jak można żyć z taką szantażystką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzucić to nie jest takie łatwe bo ja nie widzę świata poza nią naprawdę ): ogólnie jest idealna oprócz tego co mi robi nie wie że mnie to rani bardzo i ja sobie z tym rady nie daje bo tak ją bardzo kocham a i tak jest zle );

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dziewczyna tez mi wszystkiego zabrania. Jak zrobie cos czego mi zabrania to mnie wyzywa, krzyczy i bije. Nie wiem co robic. Nie chcę byc starym kawalerem a innej nie znajdę bo nie jestem maczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdybyś miał nie znaleźć innej, to jak można dawać się tak poniżać. I pomyśl, ile lat jeszcze dasz radę to znosić? Zwariujesz, popadniesz w alkoholizm albo kiedyś w przypływie złości i bezradności ty ją pobijesz. Samotność jest lepsza od życia z tak zaborczą i agresywną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markonzet
człowieku, nie masz nic z faceta, totalny pantofel, jeśli systemu wartości nie masz i kobieta cie wyczuła, że można tobą manipulować, to się nie dziw, że wchodzi na łeb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że to jest naprawdę duży problem tak sie żyć nie da ludzie co tym kobietom w głowie siedzi jak to możliwe jest wql naprawdę my nie mamy lekko tym bardziej jak się je kocha kur........ nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pantoflarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, ciapa jesteś nie facet. I mówie to jako kobieta, ja jestem w związku i każdy z nas robi co chce, jak mój narzeczony chce się spotkać z kumplami/koleżankami, to ja mu nie zabraniam, nawet o tym bym nie pomyślała, głupota jakaś. Jak chce iść na mecz to idzie itp. W związku jest czas na miłość jak i na swój prywatny czas to chyba logiczne. Autorze, z takim podejściem to Ty byś mógł być w związku z morderczynią i sadystką, która by Cię codziennie katowała, a i tak byś nie odszedł. Ta Twoja dziewczyna jest chora psychicznie, a i Ty masz jakieś zaburzenia, że dajesz się tak traktować, bądź mężczyzną w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahahahahaha ale pantofel, gościu weź Ty dorob sobie jaja, bo jak na razie ich nie posiadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychoduj sobie jaja gościu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest prowo, to jest niemożliwe. Facet w wieku 20 lat to chce szaleć, wyrywać laski, imprezować... a nie być przykuty do jakiejś psycholki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem macie racje tylko co ja mogę zrobić kiedy zaraz tylko po pracy mam do niej dzwonić itp spotykamy się codziennie mimo że ona ma szkołe i naukę itp co mam robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tylko coś powiem to od razu z****** jaki to ja jestem zły i wql że ona tak się oddaje a ja to nie że to ona kocha i chciała by abym ja ją tak kochał jak ona mnie jak ja już bardziej jej nie mogę kochać bo bardziej sie nie da jestem na każde zawolanie );

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dostałeś już po pysku, jak nie to dostaniesz, albo jesteś durny że siedzisz z takim czymś, albo jesteś zakochaną dupą wołową, takich facetów dziewczyny powinny omijać z daleka, d**y ci daje, czy musisz najpierw 5 godzin pogadać, to da ci c****o polizać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś zdrowo p*****lnięty, że siedzisz z takim babskiem, co będzie dalej, do czego dojdzie, pomyślałeś, ona jest psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie rację dużo dajecie mi do zrozumienia..!! ale nie jest to łatwe ale ostatnio naprawdę zacząłem mieć swoje zdanie i są non stop kłótnie w moim imieniu i wyszedłem na tego który jest zły tylko dlatego żę sie staram stawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po rozwodzie
Po pierwsze ona się nie zmieni. Będzie coraz gorzej. Po drugie masz dwa wyjścia: tkwić w tej patologii (błagam, nie nazywaj tego miłością), albo ją rzucić. Teraz. Potem, za 10-20 lat będą dzieci kredyty, itp, a z Ciebie zostanie strzęp człowieka. Wiem, to nie jest łatwe, takie osoby są mistrzami emocjonalnego szantażu, ale czas na zdrowy egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet po rozwodzie
Po pierwsze ona się nie zmieni. Będzie coraz gorzej. Po drugie masz dwa wyjścia: tkwić w tej patologii (błagam, nie nazywaj tego miłością), albo ją rzucić. Teraz. Potem, za 10-20 lat będą dzieci kredyty, itp, a z Ciebie zostanie strzęp człowieka. Wiem, to nie jest łatwe, takie osoby są mistrzami emocjonalnego szantażu, ale czas na zdrowy egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, tak Ci źle chyba z nią nie jest skoro nadal z nią jesteś... znałam taką zaborczą jak Twoja, podobnie się zachowywała, wpadła pewnego dnia na genialny pomysł, zaszła w ciąże, chociaż kłamała, że się zabezpiecza, teraz ona robi kariere, a on w domu musi siedzieć i dzieckiem się zajmować, sprzątać, obiadki gotować... Ciebie autorze czeka to samo, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pantoflarz na Maxa z ciebie ,masz toksyczna dziewczynę ,olej ja to się wystraszył ze ja zostawisz,ma cię za pieska!! Zmień na inną czym prędzej bo narobisz sobie alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×