Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marianne86

Mam ciężką sytuację. Proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość Marianne86

Witam, Postaram się w skrócie opisać moją sytuację, która nie daje mi normalnie żyć już od dłuższego czasu. Mieszkam wraz z mężem i 5-letnim synem w domu moich rodziców, ale ja tego nie mogę nazwać normalnym życiem tylko pod ciągłą presją moich rodziców i męża. Otóż moi rodzice w momencie kiedy podjęłam pracę po urlopie macierzyńskim przejęli całkowitą kontrolę nad moim synem. Syn widzi tylko dziadków,a głownie dziadka bo to z nim najwięcej przebywa. Został mi zabrany mieszka na dole domu z dziadkami, a ja nie mam nic do powiedzenia bo mój ojciec mnie terroryzuje, że tam jest jego dom a nie zemną, a jak mi się nie podoba to żebym się wyprowadziła. Doszło już do sytuacji, że syn nie chodzi do przedszkola, bo dziadek decyduje kiedy może iść a kiedy nie. Mój mąż widzi jak jest, ale nic nie robi z tą sytuacją chociaż od lat proszę go żeby znaleźć mieszkanie i żeby się wyprowadzić. Mąż woli jechać do swoich rodziców, bo tak mu jest wygodniej. Nie spędza ze mną w ogóle czasu, z resztą po ślubie tak jakby stracił na to ochotę. Czuje się odrzucona i kompletnie nie szanowana jako matka i jako żona. Wszelkie moje próby rozmowy z mężem kończą się jego obietnicami, że coś z tym zrobi, ale od lat nie robi nic. Nie wiem już jak mam z nim rozmawiać i co zrobić. Chce mieć normalną rodzinę i kochającego męża. Nie wiem co się z nim dzieje. Czuję, że zostałam sama ze wszystkim. Pytanie moje jest czy ktoś wie, do kogo mogę zwrócić się z moim problemem? gdzie się udać? do psychologa? prawnika? pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś w stanie finansowo utrzymać siebie i dziecko? Wynająć choćby kawalerkę? Możesz iśc po porade prawną, koszt od 50-150 złoty, w zalezności od miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianne86
Zarabiam 2tys. miesięcznie stać by mnie było na kawalerkę i bardzo skromne życie mogłabym pojść do opieki społecznej o zapomogę, zawsze to coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc na Twoim miejscu bym to zrobiła. Wynajęła kawalerkę, zabrała syna i się wyprowadziła. Złożyła papiery o rozwód i alimenty. 86 to Twój rocznik? Jesteś młoda kobietą, życie sobie jeszcze ułożysz z innym, normalnym, odpowiedzialnym facetem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moi rodzice wychowują moje dziecko, absolutnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc na Twoim miejscu bym to zrobiła. Wynajęła kawalerkę, zabrała syna i się wyprowadziła. Złożyła papiery o rozwód i alimenty. 86 to Twój rocznik? Jesteś młoda kobietą, życie sobie jeszcze ułożysz z innym, normalnym, odpowiedzialnym facetem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moi rodzice wychowują moje dziecko, absolutnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianne86
Wiem. Tak 86 to mój rocznik. Strasznie żal mi zostawiać męża po 6 latach małżeństwa. Chciałabym aby on był mężem jakiego ja potrzebuję. Nie rozumiem dlaczego on woli jechać do matki niż ratować naszą rodzinę. Dlaczego on nic nie robi, nie traktuje mnie jak swoją partnerkę nie widzi że ja wołam o pomoc. Dlaczego on woli matkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal Ci zostawiać męża, który tak naprawdę, nigdy nim nie był i ma w czterech literach, obecną sytuację? Ogarnij się, najwyższa pora, ile można tkwić w takim pseudo-związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianne86
Tak jestem głupia, żałuję męża a siebie nie. Ogarnę się. Dzięki za radę. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw znaleźć jakieś lokum. A potem nie do opieki społecznej, tylko do męża po alimenty na dziecko. To, że nie będziecie razem mieszkać nie oznacza, że nie ma obowiązku utrzymywania własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisała nigdzie, że jesteś głupia :) Po prostu żyjesz nadzieją, a musisz spojrzeć na fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież totwoi rodzice, ty powinnaś siępostawić. Mąż jest przy rodzinie, ale to ich dom i zwyczajnie mogą mu kazać się zamknąć. Zamiast się nakręcać na męża , pogadaj z nim jak się wyprowadzić na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianne86
Tak, żyję nadzieją, że mąż w końcu mnie dostrzeże, że się ocknie, że ma żonę, która go bardzo kochała, ale się bardzo zawiodła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marianne86
Mój ojciec był alkoholikiem i znęcał się nad matką i nade mną i moją siostrą. Matka trzyma ojca stronę i siedzi cicho. Mojemu ojcu nie da się postawić od niego trzeba uciekać i ja namawiam męża do tego ale on nic nie robi w tym kierunku. Mówi że tak wie, ale po paru dniach sprawa ucicha i tak się to lata ciągnie, a ja już nie wytrzymuję. Bo syn mnie nie szanuje. Dochodzi do sytuacji, gdzie mnie bije, krzyczy, w ogóle nie chce słuchać. On ma moje dziecko i robi z niego wariata. Mój ojciec jest chorym człowiekiem i od niego należy trzymać się z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się ocknie, jak zobaczy papiery o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jak się wyprowadzisz to to nim wstrząśnie, bo może myśli że tak sobie tylko marudzisz żeby marudzić. Tylko musisz mu jasno powiedzieć, że chcesz być z nim i nie wyprowadzasz się dlatego, że masz jego dosyć, tylko że nie możesz dłużej pozwalać żeby Twoi rodzice przejęli kontrolę nad wychowaniem Twojego syna sprzecznym z Twoimi zasadami. Swoją drogą czy rzeczywiście Twoi rodzice są tacy okropni? Ostatecznie Ciebie wychowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jak zaczełam czytac myslałam ze moze to prawda pod koniec miałam wątpliwosci teraz widze ze to znowu ta idiotka od prowokacji,idz umyj te cholerne okna na święta bo pewnie chałpa ci brudem dawno zarosła skoro zamiast sprzatac wolisz tu siedziesci i prowokacje wymyslac,a mozesz byc pewna ze wkrótce zablokują cie po ip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoje dziecko,twoja rodzina,nikt nie ma prawa w to sie wtracac.nagrywaj sytuacje telefonem,dyktafonem,kamera.w razie czego idz n a policje,albo zadzwon.nie baw sie.tylko ostro zagraj.jak masz jaja hmm tzn ikre to zerwi calkowity kontakt.najwazniejsza jest twoja rodzina,maz,dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rano mąż sie wyprowadzał do kochanki ,zdecyduj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×