Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dorosła córka, nadopiekuńczy mąż.

Polecane posty

Gość gość

Nasza córka ma 23 lata, od 3 lat jest w stałym związku. Mój mąż ma wielki problem z tym, że mamy już dorosłą córkę. Nie akceptuje, że nie jest już tym najważniejszym mężczyzną w jej życiu. Nie wiem już jak z nim rozmawiać. Mąż potrafi nie spać w nocy i czekać na nią, kiedy nie ma jej w domu chodzi nerwowy. Dla niego najbezpieczniejsza jest w domu kiedy o godzinie 23 idzie spać. Może pomożecie mi, bo naprawdę nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak córka reaguje na takie zachowanie ojca?? I jak on sie zachowuje do niej?? Ma pretensje i są ciągłe awantury czy tylko przeżywa przy tobie a przy niej się uśmiecha jak gdyby nigdy nic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ma do tego nadopiekuńczość? Przecież to normalne, że się martwi. 23 lata to jeszcze pstro w głowie, niby dorosła, a wiele żeczy może się wydarzyć. Ewa Tylman miała 26 lat. Normalne, że mąż chce aby córka bezpiecznie wróciła do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kłócą się zresztą nigdy nie było między nimi większych awantur. Przy córkę zachowuje się w miarę normalnie, ale córkce tez przeszkadza że nie akceptuje jej chłopaka. A to naprawdę złoty chłopak,ma oczywiście swoje wady, ale się kochają. Córka zawsze była odpowiedzialna. Ja rozumiem,ze się martwi, ale siedzeniem po nocy nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeżywał tak kiedy córka była mała i wyjeżdżała na wakacje do Polski do moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może niech córka szczerze porozmawia z tatą, zapewni że jest osobą odpowiedzialną itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćn
To niech jeszcze raz pogada. Nie ma innego sposobu jak rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znając go przed córka nie będzie pokazywał swoich obaw, a i tak będzie przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idzcie na terapie rodzinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego na terapię rodzinną ? Autorko jeśli córka to wasze jedyne dziecko to niemartw się. Daj trochę czasu mężowi na przeżywanie, a uwierz mi przejdzie mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×