Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ghhgtc

Moje dziecko nie je słodyczy, czy to takie dziwne?

Polecane posty

Gość Ghhgtc

Ostatnio teściowa naskoczyla na mnie, że nie daje 4 letniemu dziecku słodyczy! Przyniosła mu czekoladę, jakieś batony i Kinder niespodzianki na urodziny, ja jej grzecznie mówię, że on tego po prostu nie je a ona wielce pretensje, że nie umrze od tego itp l. Ja swojemu dziecku słodyczy nie daję, jedynie owoce! Oprócz teściowej są jeszcze dwie moje przyjaciółki, które uważają, że krzywdę dziecko :o co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadne dzieci nie sięgają po słodycze same z siebie, to otoczenie je tego uczy. Przeważnie "kochające" babcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ona wielce pretensje, że nie umrze od tego itp x bo nie umrze jak zje kinder niespodzianke, co w tym dziwnego ? pewnie jestes ekologiczna wariatką i tylko dziecko dajesz warzywka i owoce od rana do wieczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że nie jest to dziwne, ale nie uchronisz dziecka przed słodyczami. W przedszkolu koledzy będą go częstować czymś słodkim i wtedy zacznie mu smakować. Później gdy będzie mial możliwość to sam będzie sobie kupować, w ukryciu przed Tobą. A Ty nadal bedziesz się cieszyć, że nie karmisz dziecka słodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghhgtc
Wcale tak nie jest! Moje dziecko traktuje po prostu tak jak sama chciałabym być traktowana. Skoro sama jem zdrową żywność, dlaczego nie mogę karmić nią dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze robisz, nie daj się gadkom takich ludzi jak ta mówiąca, że jesteś ekologiczną wariatką :/ Dziecko i tak jeszcze zdąży zasmakować słodyczy, bo jak pójdzie do szkoły to zauważy, że rówieśnicy je jedzą, ale tak naprawdę kilka lat lat bez słodyczy to ogromny sukces, mniej przyzwyczajenia, zdrowsze ząbki itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu zamykas przed dzieckiem swiat doznan smakowych ? Domowego ciasta czy deseru tez nie je ? Skad to przekonanie, ze w ciemnej czekoladzie jest samo zło ? :D Szkoda mi twojego dziecka.. Pomiedzy sztucznymi " słodyczami ' z marketu , a domowym deserem jest przepasc bez dna. Kiedys deser był najbardziej pozadana częscia obiadu, a był to zwykly kompot gruszkowy z wanilia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompot gruszkowy a przesłodzona czekolada to inne bajki, może autorka nie jest na tyle nawiedzona, że zamyka dziecko całkowicie na słodkie smaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghhgtc
Ależ owszem, daje mu przetwory własnej roboty. Dżem, konfitury czy kompoty. Wiele rzeczy robię własnoręcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec je slodycze. Na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za rok w zerówce szkolnej nie obejdzie się bez posmakowania lakocia i miej to na uwadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego by mu się stało, gdybyś dała mu 2 kostki tej czekolady albo to jedno jajko niespodziankę? A może to nie chodzi o to, co jemu by się stało ale o to, że ty byś się rozhisteryzowała? :o Wszystko jest dla ludzi, z umiarem i głową :o Jesteś stuknięta - to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takie dzieci, nie jadły w ogóle słodyczy, ich przysmakiem była zurawina. Jak były w wieku przedszkolnym babcia się zbuntowała i kupiła im czekoladę. Dzieci spróbowali i stwierdziły że nie smakuje, żurawina lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze robisz. Póki dziecko jest na tyle małe, że ma się kontrole nad jego dietą to trzeba kształtować prawidłowe nawyki żywienia. Kupne słodycze to sam cukier i masa sztucznych barwników,jak mamusie chcą faszerować swoje dzieci takimi przysmakami to niech potem nie płaczą, że dziecko niejadek albo zęby do leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja6latka nie lubi czekolady a ze slodyczy lubi paluszki z sezamem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie jeszcze inaczej. Moje dziecko nie chcialo jesc slodyczy, cos jej nie pasowalao w smaku chyba. Jednak babcie z cukierkami, kolezanki z kinderami uparcie przynosily slodycze i corka sie w koncu sie przekonala. Sama nie wiem czy to dobrze czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to dziwne, bo nie znam żadnego 4 latka w ogóle nie jedzacego słodyczy. Ale czy złe? Raczej nie. Za złe za to uważam jak dziecko już zna smak słodyczy, marzy o nich chorobliwie a matka mu strasznie ogranicza. W twoim przypadku dziecko nie zna, więc i nie tęskni, a przy tym zdrowo JE i pielęgnuje zdrowe nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, dobrze robisz. Dziecko jeszcze zdąży poznać smak słodyczy. Czym później, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj , to poznaj moją córkę ;) Nikt jej nigdy słodyczy nie zabraniał, ale i nie podsuwał, nie kupowało się tego jako prezent - tu skutecznie wyedukowałam - ale jakichś ciast czy deserów próbowała często, i takie domowe ciasto czy jakieś np/ tiramisu co mniej więcej 2 tygodnie robię. Z kupnych domu zawsze była tylko gorzka czekolada i czasem "gumisie" albo jakieś wafelki - córka oczywiście zawsze też dostawała do spróbowania, zjadała odrobinę i dosyć. I tak jest do dziś, a ma 7 lat. W mamusię się wdała ;) , bo ja też nigdy nie lubiłam i nie lubię słodkiego, a i mąż okazjonalnie (te ciasta czy inny deser to dla niego). Za to obie na kilogramy możemy jeść suszone jabłka. Chyba naprawdę genetyka... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej wychowanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bardzo rozsądne z punktu widzenia dietetyka, dobrze też przygotować dziecko na to aby nie "rzuciło się" na słodycze, gdy rodzice nie patrzą. Z takimi osobami też pracuję..., niestety w dorosłym życiu nie każdy potrafi się opanować jeśli w domu nie dostał wskazówek a nie tylko zakazy. Nie twierdzę, że u Ciebie tak jest :) Warto pamiętać, że słodycze mogą być również zdrowe i fit. Podsyłam dobry przepis, słodkie wcale nie musi być niezdrowe. Zachęcamy Was serdecznie do upieczenia własnego biszkoptu – będzie wiadomo, co się w nim znajduje i że nie zawiera cukru. - See more at: http://kcalmar.com/blog/2016/05/20/fit-tiramisu-na-dzien-mamy/#sthash.QpdfmbC9.dpuf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×