kasia676 0 Napisano Grudzień 18, 2015 Co mam myslec o facecie- koledze z pracy, który patrzy na mnie z daleka, robi takie wieksze oczy jak mnie zobaczy.... ogolnie wydaje mi sie ze peszy się czasami i wydaje mi sie, że go onieślam moimi tekatami, czasami flirtujemy ze soba, dzisiaj np. w kuchni stał i mówie do niego" posuń się" z uśmiechem, bo chciałam wejsc na krzesło, że cos włozyc na szafe do góry,a on odpowiedział "a co kolezanka chciała"... i w ogole sie nie przesunał prawie. Schodzac mówie, że "dobrze, że nie spadłam bo bys musiał mnie przytrzymac" na to on "dlatego tak blisko stoje, żeby Cie wrazie czego przytrzymac".... co mam myslec o tym zachowaniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach