Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety nie lecą na wygląd, tylko na "to coś", szkoda, że to coś to wygląd

Polecane posty

Gość gość

a przynajmniej na pewno sama kombinacja cech fizycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak logiki w konstrukcji zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie. Ja ogólnie jestem uważana za bardzo inteligentną, tajemniczą i ładną. W czasach studiów miałam duże powodzenie wśród mężczyzn i zdarzało mi się chodzić dość często na randki. Ale przyznam szczerze że jakby facet nie wyglądał ale nie był inteligentny to nic u mnie nie wdziała. A w dużej mierze na samych średnio lub przeciętnie inteligentnych trafiałam. Jak dziś pamiętam że poszłam na sylwestra z najatrakcyjniejszym gościem z uczelni. Przyznaje że twarzy mógłby mu pozazdrościć nie jeden model, wysportowane ciało, zadany i bogaty. Ale jak z nim rozmawiałam to nie czułam żadnego uniesienia i pociągu. Dogadywałam sie z nim jak z znajomym i tyle. Nie zaskakiwał i nie zainteresował mnie swoją osobowością. Był pewny że jestem już jego, że tak jak każdą ma mnie okręconą w koło paluszka. Bardzo się zdziwił kiedy dostał kosza. Potem od niechcenia spotkałam się z kolegą z gry online który był typowym nerdem. W dodatku średnio dbał o higienę. Średniej długości włosy w dodatku lekko przetłuszczone, okulary, brzydko dobrane ciuchy, wąsik a nawet mono brew. Szczerze? Pierwsze wrażenie było złe. Ale jak się odezwał to nie mogłam od niego odwrócić wzroku. Miał taki cudowny charakter i osobowość że ten wygląd nie miał dla mnie po 10-ciu minutach rozmowy żadnego znaczenia. Sama nawet łapałam go za rękę i uwodziłam z czystą przyjemnością. Jesteśmy małżeństwem od 3 lat. Szczerze to nauczyłam go dbania o higienę i "ubieram" go sama. Ale nigdy bym nie zastąpiła mojego kochanie kimś innym. W d***e mam to że dla innych kobiet może nie być atrakcyjnym. Nie wyobrażam sobie życia z kimś innym a dla mnie jest najbardziej atrakcyjnym facetem na świecie. Jestem zdania że "to coś" to jest złoty środek. Zalezy od charakteru i tego co sobą reprezentujesz wewnętrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wygląd u kobiet jest ważny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to coś to poprostu cos co sprawi ze ktoś nam się podoba. Jest to cześć wyglądu i charakteru. Nie zawsze to coś to super wygląd, w tym czymś jest kilka cech co przyciąga..to też sposób bycia, spojrzenie, pasja itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×