Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz boję się jeździć

Jest tutaj jakiś instruktor nauki jazdy?potrzebuję rady.

Polecane posty

Gość teraz boję się jeździć

Mam prawo jazdy od miesiąca więc dopiero zaczynam moją przygodę z jeżdżeniem. Ale już miałam bardzo niemiłą sytuację. Stałam na światłach.Skręt w lewo.Światła bezkolizyjne.Ruszyłam. Wyskoczyła mi kobieta na pasy,miała czerwone.Zaczęłam hamować, uderzyłabym w nią gdyby nie to ,że skręciłam i wjechałam na pas obok.Dzięki bogu nikt nie jechał bo byłoby nieciekawie. Zatrzymałam się na trawniku. Teraz po tym co się stało boje się wsiąść do samochodu.:(Panicznie boję się przejść dla pieszych.Pieszy na pasach jest 'święty".Ale czy w takim wypadku też ( miał czerwone).Jak to jest? Mogłam ją zabić:( Ja na kursie byłam uczona ,że na światłach bezkolizyjnych "Nic mnie nie obchodzi tylko jadę".Więc jak to jest ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz boję się jezdzic
nie ma nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na kursie byłam uczona ,że na światłach bezkolizyjnych "Nic mnie nie obchodzi tylko jadę".Więc jak to jest ??? Zwracasz uwage na to czy jeszcze ktos ci nie wlazi na pasy.Pamietaj,ze pieszy ktory wejdzie pod jadacy samochod w zyciu sie nie obroni.Wiec mysl za kogos .Niestety. Poza tym zadalas strasznie glupie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na skrzyżowaniu pieszy ma pierwszeństwo, tak mnie przynajmniej uczono. Na chłopski rozum ma to sens, bo jest bez szans i trzeba mu pozwolić zejść nawet jeśli nie powinno go tam być. A za kółko powinnaś wsiąść jak najszybciej, im dłużej będziesz to odwlekać tym trudniej będzie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz boję się jezdzic
Głupie?wiem,że pieszy się nie obroni,ale ja nie wyhamowałabym dlatego skręciłam.:( masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak piszy może miec pierwszeństwo JAK MA CZERWONE SWIATŁO?! on NIE MA PRAWA WEJSC NA JEZDNIĘ przy czerwonym świetle :O co wy tu wypisujecie za durnoty doświadczeni kierowcy w pisdu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz boję się jezdzic
Gość,boję się.Po tym wszystkim siedziałam w samochodzie i się poryczałam.Ludzie wchodzą na pasy nie patrząc na światła,na nic, na to że ktoś jedzie .Samochód nie zatrzyma się w 1s.A winny zawsze będzie kierowca. Jeżdzę wolno,ostrożnie wydawało mi sę a taka syt mnie spotkała w miesiąc po zdanym egz. Na egz. zatrzymałam się przed pasami,bo kobieta stała.Egz mnie zapytał dlaczego się zatrzymuję skoro ona nie była na pasach ?Ja się zawsze zatrzymuję,bo się boję ,że jak ktoś już wejdzie to ja mogę nie zdążyć zahamować.Wolę poczekać,przepuścić.Te parę sekund mnie nie bawi. Usłyszała,że w takim bądź razie będę utrudniać ruch.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mieć czerwone światło mimo, że wszedł na zielonym, wtedy kierowca ustępuje mu pierwszeństwa. Nawet jeśli pieszy wszedł na czerwonym to kierowca nie może oczekiwać, że pieszy się cudem gdzieś usunie tylko ma umożliwić pieszemu zejście ze skrzyżowania. Nie unoś się tak bo Ci żyłka pęknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no oczywiście ze kierowca musi ustąpić nawet jak wszedł na czerwonym, to logiczne ale ku\rwa jak wchodzi już na czerwonym to kirowca nie może być winnym ze go potrąci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprawka, "nawet jak wszedł na zielonym a w czasie przechodzenia zmieniło się na czerwone" tak miało być ale autorka wyraźnie napisała że wszedł na czerwonym już więc twojej opcji nawet nie brałm pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak piszy może miec pierwszeństwo JAK MA CZERWONE SWIATŁO?! on NIE MA PRAWA WEJSC NA JEZDNIĘ przy czerwonym świetle pechowiec.gif co wy tu wypisujecie za durnoty doświadczeni kierowcy w pisdu No chyba jechac raczej nie.Wiadomo ,ze to pieszego wina bo czerwone mial ale jak juz wlazl to nie ma bata musisz stac albo ostro chamowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty co się tak pieklisz- poczytaj kodeks drogowy na uspokojenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akimke gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowcaaaaaa
To jest chore jakieś! Piesza wlazła pod koła na czerwonym,autorka cudem wyszła z tego,miała dużo szczęścia ale gdyby ją potrąciła to byłaby winna po pieszy była na pasach tak?Nieważne ze miał czerwone???????? Kurw..to jest chore jakieś! Kierowca ma myśleć za wszystkich a ludzie chodzą jak święte krowy dosłownie!!!!Ich nie obowiązuje kodeks drogowy????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no oczywiście, że musi przeciez napisałam ze to LOGICZNE kuźwa co za tępe dzidy tu siedza to szok :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowcaaaaaa
Ludzie nauczcie się czytać! Przecież autorka wyraźnie napisała,że wlazła jej pod kola na czerwonym!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kierowca zakończył dyskusję:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz boję się jezdzic
Może kiedyś wsiądę za kółko.Póki co jestem w szoku i się boję.Strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama sobie rzucasz kłody pod nogi. Im dłużej to odkładasz tym bardziej się nakręcasz i rozpamiętujesz całą historię. Dlatego tym trudniej będzie później bo będziesz cała przesiąknięta tymi złymi emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowykierowca
Kup sobie kamerke samochodowa na takie przypadki.jak masz zielone swiatlo to nie oznacza,ze Cie nic nie obchodzi i mozesz jecha .zielone swiatlo oznacza,ze mozesz wjechac za sygnalizator a nie na skrzyzowanie!pamietaj o tym ,ze potencjalny pieszy moze byc niewidomy,niedowidzacy,inwalida,chory psychicznie,pod wplywem srodkow odurzajacych itd.itp.,trzeba uwazac.Ty siedzisz bezpieczna w samochodzie,Tobie nic sie nie stanie po zderzeniu z pieszym,a pieszy to raczej nie ma szans.ddobrze zareagowalas,nic sie nie stalo.wiec glowa do gory.badz zawsze ostrozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz boję się jezdzic
Muszę wsiąść.Wiem.W święta może po mieście pojeżdżę , będzie mały ruch.Szkoda by było,msc po egz rzucić to.Ale strach mam ogromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierz mii
Nie wsiądziesz to już nigdy nie będziesz jeździć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość neuro
Pogratulowałbym refleksu, dobrej koncentracji i słusznej decyzji. Reszta to szczęście. Wsiadaj i jeździj. Masz dryg, bo z trudnej sytuacji wyszłaś bez strat, obrażeń, ani pieszego, ani swoich. Gdyby tam stał samochód, gdyby to, gdyby tamto... Ale nie stał. Udało się, ty wyciągnij wnioski. Wniosek nr 1/ ZAWSZE SPRAWDZAJ CZY JAKAŚ OFIARA jednak nie lezie na pasy. Zawsze sprawdzaj, czy na ostatnią chwilę ktoś nie usiłuje przejechać. To jest nagminne. Wniosek nr 2/ Nadajesz się bo jak wyżej napisałem poradziłaś sobie. Gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×