Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość parlena

Jak dzisiaj nie napisal to znaczy ,ze juz nie napisze?

Polecane posty

Gość gość
A co sadzicie o dorosłym facecie, który twierdzi że mu zależy na znajomości z kobietą, a sam nie pisze już drugi dzień????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to dziwny gatunek. Nie chce, niech nie pisze, jak bedzie chcial to sie odezwie. Jesli mu zalezy i chce kontaktu to sam sie odezwie, ja wychodze z takiego zalozenia. Mysle, ze faceci nie lubia natretnych dziewczyn i to ich wtedy odpycha, a jak musza zdobyc to ich rajcuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Wpadam w paranoje chyba. Tak sobie teraz analizuje i mysle, ze musial kogos poznac. To najgorszy dla mnie wariant. W srode zadzwonił do nie wieczorem po urodzinach, mowił, ze zostawił dla mnie tort, ktory upiekl. W czwartek to ja zadzwonilam po pracy a on mowi, ze popsul mu sie samochod i nie pojechał do pracy, na to, ja ze w takim razie przyjade do niego a on, ze nie bo jutro jest i tak piatek i musze wracac do pracy, a w domysle, przyjade w weekend, jak czesto bywało. Albo ja do niego, albo on do mnie. Jeszcze wspomniał o tych swietach chyba wczesniej na tygodniu, na co, ja, ze w takim ukladzie powinnismy przygotowac jakies jedzenie. Skonczyło sie na czwartku, ja nie dzwoniłam juz w piatek, bo byłam pewna, ze on zadzwoni, a poza tym, ta siostra przyjechała, wiec nie chcialam sie az tak bardzo wpraszac. Myslalam, ze moze chce sobie wiecej czasu u rodziny spedzic. Nawet mu o tym powiedziałam, na co on, ze przeciez nie siedzi tam cały czas u nich. Wiec co sie stało? Czemu nie dzwonił w weekend, a teraz? Rodzice na pewno o nie pytaja. Jedyne wytłumaczenie to, ze poznal kogos, a moze siostra go poznała z jakos kolezanką (choc zawsze twierdziła, ze albo zajete, albo niepowazne). W takim ukladzie zrozumialabym, dlaczego sie nie odzywa. Ale cała okolicznosc jest nieludzka. Zanudzam tu troche. Wyjade teraz do sklepu, moze kupie kilka gotowych pierogow, moze barszcz, a moze jakies wino czerwone i strzele sobie wieczorem lampke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jablko1213
Co do mojej sytuacji to moj byly nie jest latwa osoba,mial ze soba problemy,depresje.Jak sie rozstalismy poprosilam go zeby poszedl do psychologa bo juz wygladaj fatalnie schudl momentalnie z 10 kg.Mi bylo tak ciezko ze jak tylko sie wyprowadzil ograniczylam kontakt do minimum,nie odzywalam sie jakis czas nie odpisywalam jak on pisal i on tego nie rozumial dlaczego tak robie i prosil zebym nie zrywala z nim kontaktu ze dziwi sie ze mi to tak latwo przyjdzie,to byl taki okres kiedy radzilam sobie z rozstaniem naprawde a teraz dociera do mnie ze nie chce go stracic,wiem ze nie jestem mu obojetna bo czasem napisze cos milego,on dostal propozycje dobrej pracy za granica i za miesiac jedzie juz pierwszy raz cos zalatwiac.Dzisiaj ma do mnie wpasc na chwile cos oddac i tak myslalam ze to dobra sytuacja zeby cos powiedziec zeby cos zrobic,nie chce go sploszyc nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jablko1213
Ogolnie to i ja sprdzam sama swieta nie mam na nic ochoty nawet nic nie gotuje mam gdzies.Rok temu przygotowywalismyrazem wszystko i bylo tak fajnie,tyle osob do nas przyszlo i bylo wesolo a tymczasem rok pozniej zupelnie samotne swieta,on wyjezdza do kolegi na te pare dni,ile bym dala zeby to wszystko wygladalo inaczej zeby bylo jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kokardka, ty go nie kochasz, ty jestes od niego uzalezniona. Szkoda mi ciebie, bo facet ewidentnie na ciebie leje, znajac ciebie zakochuje sie w 3 innych babkach. Nie ma za grosz szacunku do ciebie, ale to dlatego ze i ty sie nie szanujesz. Daj sobie z nim spokoj, wejdz w nowy rok z nowym zyciem, bez dupka ktory i tak nigdy nie byl twoj i nigdy cie kochal. Bawi sie toba, a ty na to pozwalasz i go tlumaczysz. naprawde uwazasz, ze na takie cos zaslugujesz? Czy nie zaslugujesz na faceta ktory bylby w ciebie wpatrzony, by uwielbial z toba spedzac czas, by cie kocha i poprostu szanowal? Zrob sobie prezent na swieta i uwolnij od takiego palanta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Wrociłam ze sklepu, juz nic nie ma, a i dobrze, kupiałm 3 kawałki ryby itp. Kurcze, coraz bardziej nie moge wytrzymac, bo coraz bardziej mysle, ze poznał kogos. Przeciez odezwałby się na pewno! Teraz myse, jaka byłam glupia, ze nie zadzwoniłam do niego wczesniej. Na miescie ledwo dałam sobie radę ze sobą. Miałam już do niego napisac, w stylu dlaczego sie nie odzywasz, albo na przyklad napisac, ze bede u niego dzis o 17. Wtedy jakos by zareagował, jesli poznał kogos, to musiałby mi cos odpisac. Mysle tez, zeby zadzwonic, ale popsrostu moze nie odebrac. Rok temu o tej porze biegalismy po sklepach z jego rodzina i robilismy zakupy. Gdybym sie czegos takiego dowiedziała, to znow robiłabym siarę, moze bym dzwoniła? A nie chce dymu przy jego rodzinie. Z drugiej strony, moze teraz napisac, ze przyjezdzam na 16, czy 17. Pomocy! Wiem, ze piszesz, ze d**ek, lub, ze nie nie kocha. Kiedy jest dupkiem, to jest, jak widac, a kiedy nie, jest fajnie. Jeszcze teraz koniecznie chcial, zebym przyjechala na jego urodziny, ale ja potem rano pracowałam, wiec nie przyjechałam. Od przyjazdu jego siostry sie zaczeło. Wiem, ze jak piszesz, to jest ponizenie, ale mysle, ze mam prawo sie z nim skontaktowac i niby tak ormalnie zagadam w smsie, dlaczego milczy i ze przyjezdzam. Błagam pomozcie. Przegrywam. Jabłko, jesli o Ciebie chodzi to, skoro on wpada dzis do Ciebie, to całkiem inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Kurcze, zadzwonie. Doradzcie jeszcze. Mnie nie chodzi o te wigilie juz. Mi chodzi o to, zeby sie dowiedziec, co jest grane, czy mam dobre podejrzenia, ale jesli tak, to bedzie bardzo podle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Nie dzwon bo będziesz zalowała mówię Ci. Najprawdopodobniej zacznie coś kręcic, a jak nawet kogos poznał no to poznał i nic nie zrobisz i tak. Postaraj sie o nim nie myslec. Wiesz, ludzie dzisiaj maja jakies takie cisnienie , że świeta to powinno sie to czy tamto, ze powinno byc idealnie, radośnie. A najlepiej na tym wyjdziesz jak potraktujesz ten dzien jak kazdy inny, bez spiny. Nie odezwał sie to trudno, to juz sie stalo, nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Poza tym jak będziesz się czuła jesli nie odbierze ani nie oddzwoni? No właśnie. A to mozliwy scenariusz. Wiec dla wlasnego samopoczucia nie dzwon! To nic na lepsze nie zmieni, bo niby co , przeciez teraz nie powie Ci żebys przyszła nagle na Wigilie, na 99% procent jak obierze to cos zacznie krecic , a moze nawet nie odebrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Lauro, ja juz za Twoją radą traktuje ten dzien, jak kazdy inny. ten, kto ma rodzine, swietuje, a ja nie. Niech i tak bedzie, ale my dzwonimy do siebie codziennie, w weekendy przyjezdzamy do siebie, a teraz on zamilkł od czwartku. I co, mam tak siedziec i napradę nie wolno mi zadzwonic, tak niby normalnie, z pytaniem, co teraz porabia itp. Do tej pory byłam obrazona, wiec nie dzwonilam, a teraz tego załuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Masz racje, ale moge wymyslec, ze pojade do niego zaraz, albo juz mi przyszło do głowy, zeby jechac. Wtedy odkrylby karty, bo nie chciałby, zebym przyszła do jego rodzicow. Ale wyszłabym na wariatke oczywiscie. Może nią jestem. W zamian co? Mam siedziec i sie zadreczac? A w takim razie co powiesz na to, zebym pojechała do niego dzis wieczorem poznym, albo jutro po południu, bo w południe bedzie u rodziców znów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jablko1213
Kokardka on wpadnie do mnie albo i nie bo zawsze jak ma przyjsc to przytrafiaja mu sie wszystkie historie swiata,stwierdzilam ze mam wszystko gdzies i powiem mu tak-sluchaj gosciu ja cie nadal kocham i tesknie i moze masz z tym problem ale tak jest.Niech sobie mysli co chce mam gdzies.A ja Ci Kokardka powiem ze nie ma sie co spinac wykrec numer i zadzwon i na luzie zapytaj co tam jak tam sytuacja i czy dzisiaj sie widzicie jak nie to ok nie ma problemu zloz mu zyczenia i tyle i wyjdziesz z twarza.Teraz sa takie czasy ze niestety faceci nie sa wikingami,moze on czeka na Twoj odzew,zadzwon zapytaj na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
To jak chcesz, ale moim zdaniem on zachował się nie fair wiec to on sie powinien teraz odezwac. Wczesniej było wszystko w porzadku, ale teraz widać nie jest, ja rozumiem, ze jakbyś Ty w czymś zawiniła to wtedy warto pierwszej zadzwonic zeby sie pogodzic itd, ale z tego co piszesz to najpierw obiecał zaprosić Cie na wigilie, a potem sie wycofał- wiec to on chamsko postapił, no i co tu wyjasniac, widocznie z jakiegos powodu nie chce z Toba spedzac swiat... nie wiem , ja tam mysle, ze nie warto sie narzucac ludziom na sile. Wiem ,ze ciezko Ci w to uwierzyc, ze tak mogl postapic, ale ludzie czasami tacy są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Nie jedz bo tym bardziej wprosisz się do niego. Juz za pozno poprostu, ja wiem, ze czasem trudno sie pogodzic z tym, ze ktos sie zachował tak czy inaczej, ale tak juz bywa, je tez czasem nie sadziłam, ze ktos zachowa sie chamsko wobec mnie, a jednak tak sie działo ...On juz dzisiaj prawpodobodnie w ogole sie nie odezwie ,a to o czyms swiadczy, nie fair postapił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
aaaaaaaaaaa, zadzwoniłam!!!! zaraz napisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
No i co ? nie odebrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Laura, wiem, ze dobrze pisałas, ale ja, uwierz mi nie mogłam, bo bym wybuchał, musze ochłonac. kurcze, ze tez nie wytrzymałam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
On Ciebie dzisiaj pewnie będzie unikał bo napewno pamieta o tej wigilii, a zamilkł od czwartku myślę, ze umyślnie tak zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Ja to bym na Twoim miejscu żeby sie nie denerowować, wysłałabym życzenia i zadzwoniła do swoich znajomych, a potem wyłaczyła telefon w czort i nie wlaczala go dzisiaj, wieczorem sie zrelaksowała i, obejrzała sobie jakis film i zjadła cos dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
laura, wszystko, co pisałas, to swiete słowa, wiem, ale tak juz chodziłam, ze nie mogłam. Zadzwoniłam raz i nie odebrał. Potem drugi raz. Miałam juz pisac smsa, ze przyjezdzam i byłam tak nabuzowana, ze bym pojechała. To silniejsze ode mnie. Nie na wigilie, tylko zobaczyc, z kim tam idzie. Boze, ale jestem s**tem. Naprawdę w tym roju musze nad soba popracowac, bo to nie moze tak byc. I jakos musze poznac innych chłopaków/facetów/mezczyzn. Nigdy mnie to nie interesowało, ale potem człowiek zostaje z palcem w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, ani nie jedz, ani nie dzwon. Gdyby chcial spedzic z toba ten specjany czas to juz dawno by wydzwanial, ze dkaczego cie jeszcze nie ma. Moze kogos poznal, chociaz watpie, ale on nigdu cie nie traktowal powaznie, to dlaczego ma nagle zaczac? On wie, ze gwizdnie, a ty juz jestes, nawet gdyby to robil z lozka innej kobiety. Szanuj sie!!! Ale z tego co piszesz, to pewnie zadzwonisz, ale po tym telefonie bedziesz czula sie jeszcze gorzej. Tego chcesz? Czuc sie jak niepotrzebna szmata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Wiem, nie wytrzymałaś, ale widzisz, jakbyś nie dzwoniła to nikt nie byłby górą bo Ty tez bys go olała... No ale nic, tak myslałam, ze nie odbierze....Ludzie to czasami świnie i nie zmienisz tego, szczegolnie faceci, w kazdym razie juz wiecej nie dzwon i napewno nie jedz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
złoż życzenia reszcie znajomych i wyłacz ten tel w cholere, ja Ci tak radze bo tylko sie bedziesz denerowowac i przeciez teraz wiadomo,ze z tej wigilii nic nie będzie u niego. Wyłącz i od razu odetchniesz z jakas ulga i obiecaj sobie ze go dzisiaj nie wlaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
No teraz juz wiem, ze tak spedze wieczor, ale powiem, co było. Generalnie bedziecie sie smiac, albo mowic, jak sie ponizam. Troche w tym prawdy, lecz jest jak jest. Wiec odebrał i mowie, a głos mi sie łamał, czemu sie nie odzywał? A on, ze wydzwania do mnie, ja nie odbieram, myslał, ze umarłam, albo zapadłam sie pod ziemie. Oczywiscie kłamał, bo było tylko w sobote to pomyłkowe połaczenie, ktore trwało nawet nie sekundę, potem wcale nie dzwonil. On czesto przenosi odpowiedzialnosc na kogos, tu konfabuluje. Powiedział, ze cały czas byl zajety, ma wiele pracy teraz jest u rodzicow, ma robotę (pewnie pierogi i inne) a moze jeszcze mieszkanie, bo rodzice dostaja nowe, poza tym ma pracę. Powiedział, ze myslal, ze umarłam i ze juz miał jechac do mnie i co ja robiłam, na pewno miałam kochanka. Był radosny, wiec nikogo nie poznał (jestem wredna, wiem) (gdyby poznał, to dla mnie byłby okropny) i powiedzial, ze w ciagu godziny sie odezwie, teraz jest zajety. Ja zapytałam kontrlonie, czy mnie jutro odwiedzi, bo nie słysze zaproszenia na wigilie. Powiedzial, ze jeszcze porozmawiamy, wiec mysle, ze albo dzis mnie beda na ostatnia chwile zapraszac, albo nie chcieli, zebym przyjezdzała, bo chce tylko w gronie rodzinnym siedziec. Tak, czy siak nie pojade, bo musiałabym miec jakies jedzenie zrobione, lub prezenty, poza tym wiadomo, tak pozno, wiec nie ma mowy, tylko relacjonuje. Wiec teraz bedę w domu siedziec spokojna przy filmie, kąpiel itp. Głupia, wiem. Wina nie kupiłam, bo doszłam do wniosku, ze nie moge alkoholem zapijac smutków, tak zaczynaja sie nalogi. Alkohol tylko w towarzystwie. Pewnie zawiodlam siebie tym zachowaniem, ale jest mi lzej. Zaraz napiszę do Jabłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Wiem, Laura, nie wytrzymałam. Wszystko dlatego, ze teraz nie mam juz tak wielu znajomych, jak kiedys. Kazdy pzakladał rodzinę, albo daleko są. Musze to zmienic. No nie wytrzymałam, przegrałam. Ale wyszło to w sumie naturalnie, bo my dzwonimy do siebie codziennie. A on mi tu jeszcze kit wstawiał, ze dzwonił do mnie cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Jabłko123, wiec mam nadzieje, ze przyjdzie i tak mu powiedz. Będziesz tu na kafe? p.s. niestety, ja się tak nabuzowałam, ze wiem, ze bym tam pojechała i zrobiła rozrube jakas (chyba) nie byłam sobą a teraz piję herbatkę i spokojnie wyjde sobie na spacer z psem ale....on jednak ma mnie w d... to fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
To zobaczysz jak to sie dalej potoczy, ale jakby do Ciebie tak wydzwanial to chyba by Ci sie wyświetlilo... wiec ściemnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka00
Jasne, ze sciemnia, juz mu to powiedziałam. Zobaczymy, jak to sie dalej potoczy. Wiesz, ta wigilia to jest rodzinna sprawa i moze jego siostra zasugerowała, zebym ja nie przychodziła? I on był w niekomfortowej sytuacji? Jego rodzice mnie lubią, tak czuje i tak mówia, ona tez chyba, zreszta, jak jestem u nich to jest luz, kazdy sie zajmuje soba i siedzimy tez razem, naprawdę jest fajnie, ale byc moze 2 siweta razem to za duzo? Moze nie chceli kupowac tylu prezentów, bo wtedy mi kazdy cos kupił, roznie moze byc, ja to rozumiem, zreszta ja sobie zorganizuje tu czas, tylko chodziło mi o to, o czym pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznosnie_lekko
Moim zdaniem dobrze, że zadzwoniłaś. Zamiast się zadręczać lepiej mieć sprawę jasno postawioną. Zobaczymy, czy się odezwie w ciągu godziny. w jakim jestescie wieku?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×