Ocknąłem się

Witam 17 grudnia zakończyłem swój 2 letni związek , dziewczyna okręciła mnie wokół palca , ja głupi zakochałem się i uwierzyłem i tak się skończyło że mnie zdradziła. Ale to nie koniec... tak mnie owinęła wokół palca że jej tą zdradę wybaczyłem. Ubarwiła tą zdradę mówiąc mi że jej zrobili krzywdę. Potem dopiero dowiedziałem się że sama poszła do jakiegoś dupka nachlała sie i się przespała z nim. Gdy dowiedziałem się prawdy od razu zerwałem .. miałem dość , okłamała mnie w bezczelny sposób. Teraz ponoć jest w ciąży z tym debilem , (a żeby było śmiesznej ten pajac wyjechał ) ... teraz ma pretensje do całego świata a szczególnie do mnie że jej nic nie mówiłem żeby nie szła.. no przepraszam to ona gdy ja byłem w pracy potajemnie poszła pchać dupę do obcego faceta więc to już nie moja wina... na szczęście w porę się ocknąłem z tego bagna... powoli zaczynam wreszcie żyć .. :)

aha i ona okłamała też swoją matkę (do tej pory je prawdy nie powiedziała) i jej matka do mnie wczoraj że ja jej dziecko zrobiłem że mam miec kasę bo inaczej wyląduje na ulicy idt idt.. tak się darła nie dała mi dojść do słowa gdy skończyła paplać powiedziałem jej matce całą prawdę .. zatkało ją.. rozłaczyła się i do tej pory nie dzwoni ... no to już ich problem a właściwie byłej .. co za patologia to była więcej już w takie g****o nie wejdę.

prawdy dowiedziałem się od jej koleżanki powiedziała mi wszystko . a najbardziej mnie zabolało to że jej koleżanko jej mówiła żeby tam nie szła bo będzie żałować a była nie słuchała ....:O

Trafiłeś na sukę i szmatę... teraz zero życia zero przyjemności bo na głowie bachor... i to sama została tak kończą właśnie tanie szmaty .. :) znajdziesz o wiele lepszą będzie dobrze

jest jeszcze źle ciągle mi w głowie jeszcze siedzi ale robię to co nie mogłem wcześniej będąc w tym chorym związku i czuję się lepiej znacznie bo nie jestem przez nikogo ograniczany ... wybrałem się w góry przemyślałem wszystko .. zaczynam nowe życie ale już sam

najgorsze są pierwsze 3 tygodnie potem już idzie z górki , zapomnisz zabij to w sobie nie powracaj do wspomnień :)

ja jak mnie była zdradziła to wyjechałem z mojego miasta