"Gdybym nie był żonaty to na pewno zainteresowałbym sie Tobą"

Krótka piłka Zainteresował sie mną żonaty facet. Był flirt,ale ja czując,ze moge sie zauroczyc i zakochac...zaczelam go unikac...uciekac od niego. Zrobilo mi sie glupio,ze po prostu spodobal mi sie... On widząc,ze cos jest nie tak napisał mi maila"Wiesz,ze jestem zonaty. Lubie poflirtowac, przytulić ładną kobiete ale bez zobowiązań. Ale gdybym był wolny to na pewno coś by z tego było i bym sie interesował Tobą. Przepraszam,za mylne wrażenie, nie gniewaj sie na mnie" Odebralybyscie to jako komplement nawet jak mowi tak zajety facet? Ja teraz....czuje sie gorzej od niego, jako ta z którą łaskawie on mogłby sie spotykac, randkowac. ....

Ja wiele coś takiego słyszałam ; Gdybym nie był żonaty, nie odpuściłbym Pani < I byłabyś moja. I najlepsze, że nawet nie byłam zainteresowana nim. :D Chyba łechtał swoje ego/ Albo coś w stylu- gdybym był młodszy, nie odpuściłby .. Oni tak zawsze gadają - to ci z tych nieszkodliwych gości.

ale ja byłam zainteresowana....teraz mam rumieńce, jak go widze, bo mi wstyd,ze zależało mi bardziej On zachowywal sie jakby żony nie miał...Tak troche mam żal do niego, obrączki na palcu nie widziałam.

Oj będzie Cię to bolało. Zauroczylas się Naprawdę współczuję Wiem, co mówię.

probuje go nieidealizowac nawet jak okazal sie wierny Flirtuje z wieloma kobietami, jest pewny siebie, wyprzystojniał, pozwala sobie na przytulania z kobietami i komplementy wobec nich...moze ja bym nie mogla miec bardzo pewnego siebie faceta, co to wie,ze podoba sie każdej... Bo to tak troche facet powinien bac sie,ze straci kobiete..zabiegac. A ja przy nim czulam sie jak ta szara myszka..

Facet rozgrzeszył się: lubie flirtować w domyśle chce podnieść swoje Ego. Teraz zostało ci unikać gościa, wzię łaś to na serio i teraz cierpisz. Wyciągnj nauke taką, że są typki, którzy nie patrzą co robią innym, tylko oni mają się świetnie bawić- dałaś się wciągnąć w te gre. Współczuje, niech spada do żony.

A ja zostalam ze wstydem.... Troche mnie kolezanka z pracy podbudowała, nie wiedziała,co bylo miedzy nami, ale jak o nim gadały to wyszło,ze jak przyszedł do pracy to taka sierota był, w kontaktach, d...wołowa, niesmialy, ciamajda, chuderlak, fatalny styl ubierania, fatalna fryzura...ożenił sie z dobrą i ułożoną kobietą ,dopiero od 2 lat tzn "wyrobil sie" Przypakował, zmienił fryzure i styl ubierania. Jest ekstra, a żona ponoc okropnie zazdrosna o niego,a on ma powodzenie jakie nie miał przed ślubem. Taka oto historia. Mimo wszystko wierze,ze to nie jest zły facet .

I na dodatek jedna kolezanka przyznala sie,ze jej tez mowil komplementy, adorował. Flirtował.Poklepal po tyłku.. A ja słucham tego...i czekam ,az jej powie to samo,ze gyby byl wolny.... Zazdroszcze jego żonie,ze go ma...ze jest jej. Ze ją wybrał na milosc zycia...:(

Gdyby babcia miała wąsy, to by dziadkiem była, gdyby facet bez nogi miał obie, to wystartowałby w biegu przez płotki, gdybyś ty nie była desperatką, to miałabyś w d***e, co zrobiłby pan żonaty... i tak dalej

" gość dziś I na dodatek jedna kolezanka przyznala sie,ze jej tez mowil komplementy, adorował. Flirtował.Poklepal po tyłku.. A ja słucham tego...i czekam ,az jej powie to samo,ze gyby byl wolny.... Zazdroszcze jego żonie,ze go ma...ze jest jej. Ze ją wybrał na milosc zycia..." X Zazdrościsz żonie fac eta, ktory KLEPIE INNE PO TYŁKU i ślini sie do nich? :D:D Faktycznie, miłość życia jak C/H/U/J :D :D :D

Czasami przesadza Ale zaznaczył,ze dalej jak flirt nie idzie, bo kocha żone i dla niego to są tylko żarty a nie romanse. Wiec jest jej wierny

Zdesperowana kretynka.

Hej NO i co zauroczylam sie, nic na to nie poradze ale jakos to będzie. Czemu od razu nazywasz mnie kretynką? Nie mialam z nim romansu, wam nigdy nie zdarzylo sie zauroczyc w kims nieodpowiednim?

Nie jestem zdesperowana!!

Taki wierny to on nie jest......

Ale co chcecie , młoda to i głupia, przeciez pisała,ze jest jej głupio. Gość ją lekko uwoedził, tez wiedział co robi, a dopiero pozniej "sorka lala ale bez zobowiazan, bo mam żone" A tak na marginesie gosc jest wierny?? Jest obrzydliwy i tyle.

To on jest kretynem. Kazdy kto ma żone a patrzy na inne to sorka ale żona to z obowiazku juz pewnie. W tej mlodej sie nie zakochal, bo inaczej by postąpił A dotykanie innych kobiet...żarty,...jakis zbok?

A ja mysle,ze wdaje sie we flirty, bo tak jak był ( z opisu) ciamajda i sierotą, tak nadal taki jest ale z wygladu sie wyrobił. Sprawdz czy ladna jego żona, bo skoro za mlodu byl brzydki i bral co popadnie to moze za piękna nie jest:) a teraz chłopina nadrabia zaległosci.??

Jest mi wstyd teraz . Jak nie wiem co:( Chcialabym zwolnic sie z pracy,

Biedna żona. Miec takiego k...sa za małżonka, co obcym kobietom mówi teksty:jakbym był wolny to bym sie zainteresował.:(

100% cienias, Posikałby sie ze strachu jakby żona sie dowiedziala, co wyrabia w pracy a dwa,ze to zwykły cienias, pomaca podotyka, ale na kcochanka to nie wygląda:) Taka dupa wołowa

Do autora wyżej. czemu nazwalas go k....em? Gosc chce byc fair, powiedzial,ze flirt i nie dalej. Zle? Powiedzial uczciwie,ze "gdybym był wolny" ale nie jest i nie chce romansu i wiecej tej dziewczynie glowy zawracac. Czemu go tak potępiasz?

bo dziwny troche jest. Rozumiem kokieterie, ale przytulanie to juz chyba nie wypada zajetemu.

Tak , gośc chce być fair. Zwłaszcza wobec własnej żony jest fair, jak widać, jeszcze flirtuje z obcymi, fuj, ot hipokryzja. K..as i to złamany.

ee tam flirtowac i żartowac i przez ubranie pomacac to umie i tylko to. Zaloze sie,ze wiecej wobec pięknej i ladnej kobitki by sie nie odwazył. Bo jest cienias i tyle. Bo co nagle w 5 lat zamienil sie w lovelasa? Gdzie jest granica wiernosci?

Wiem, głupio zrobilam,ale zanim sie okazalo,ze to żarty, chcialam go zaprosic na kawe. w czyms mi pomogl i miala to byc kawa w rekompensacie. Wtedy powiedział, o zazdrosnej żonie itd, kawa na miescie-wykluczone. Powiedział(w sumie okresli sie tak) Ze bardzo mnie lubi, lubi jak do niego przychodze ,ze moge przychodzic do niego na kawe kiedy chce,ze mozemy sie powygłupiać ale tylko powygłupiać. Tak mi zaznaczył. Napisał "powygupiać" zamias "powygłupiać". Moze macie racje,ze to ku...fon. Wyznacza jakies granice dziwne,jakby sie czegos bał.

Zonaty facet zachęca koleżanke ,aby przychodzila do niego, na wygłupy i flirty do biura....to raz brzmi obrzydliwie A dwa....ja mysle,ze gdyby ktos was nakryl, to on by rozpowiedzial,ze mu sie narzucasz, bo przeciez pisał ci,ze jest wierny żonie?No nie?

Jezeli lubil te dziewczyne, a widzial,ze jest sama, troche sie w nim zakochala, to takie zdanie,ze interesowalby sie nia bo jest fajna i ladna to fajny komplement Jako od męzczyzny, po co go tak potępiacie. ?

Jak mi żal tej jego żony...pewnie wpatrzonej w niego....zakochanej, jaki on cudowny. On pewnie w domu taki do niej jest. Zal mu dobrego obiadu i darmowego seksu. To jest miły. Ale jest falszywy. I dwie kobiety zakochane w jednym. A jedni to cale zycie szukaja i sa sami. Powiedzcie mi jak oni to robią...ze maja wszystko:(

brzydka nie jestes skoro byl flirt