Czy to była dobra decyzja?

Byłam ze swoim chłopakiem dwa lata, zerwałam z nim z powodu tego że jest to domownik typowy nudziarz bez znajomych, ogólnie byliśmy w 100% innych, codzienne kłótnie o nic dosłownie o nic., Mimo wszystko był dla mnie dobry ale mam dopiero 19 lat nie chce spędzić całego życia w domu... Jak radziłyście sobie po rozstaniu? Najbardziej boli mnie to co będzie kiedyś czy on da rade? Czy nie będzie mnie już interesowało co u niego itp? Najbardziej ciężko mi znieść to że on cierpi. Ale mimo że tęsknie za nim i brakuje mi go to bez niego mi lepiej.

Cierpisz,bo sprawa jest świeża.Z czasem ochłoniesz,spojrzysz na to wszystko z innej strony.Najgorsze co można zrobić ,to utknąć przy kimś niewłaściwym z poczucia winy,czy przyzwyczajenia.Oboje byście się tylko ze sobą męczyli.

dobra decyzja. wiadomo ze na poczatku boli ale z czasem chloniesz, zapomnisz o nim i poznasz kogos lepszego.