Wesele.

Niedługo zamierzam zawrzeć związek małżeński z moim narzeczonym. I pojawia się pewien problem. Otóż, moja rodzina najbliższa, jest po prostu okropna... Zacznę od tego, że nie mam zamiaru zapraszać na swój ślub ojca, wyrządził mi w życiu wiele krzywdy, nigdy nie był dla mnie ojcem, nie rozmawiał ze mną, tylko bił, poniżał, wyzywał... Tyle że skoro jego nie zaprosze moja matka też wtedy nie przyjdzie. Nie wiem co robić. Wiele osób mówi mi że nie wypada go nie zaprosić bo to jednak jest ojciec... tak samo moje rodzeństwo, jest strasznie zazdrosne o wszystko, źle mi życzą... nie chcę mieć z nimi nic do czynienia w przyszłości to też, kolejna rzecz, że nie wypada ich nie zaprosić... a wy jak uważacie?

Nie zapraszaj. Szacunek nie powinien się brać z samego faktu, że ktoś jest z tobą spokrewniony. Jeśli od zawsze źle cię traktują, to nie zapraszaj. Zaproś mamę samą, jak nie przyjdzie to jej wybór.

Przemyśl wszystko i nie podejmuj decyzji pod wpływem emocji. Wesele ma się raz w życiu. Z drugiej strony może ci być przykro, że na ślubie nie będzie twoich rodziców, nie będziesz mieć z nimi zdjęć http://www.iriscream.pl . Przemyśl za i przeciw.