facet ryba

Warto??? Przerabiala któraś?

zimny jak ryba?

Zodiak:)

Tak,ja. Jesli jest w tym odrobina prawdy to ja poznalam ja w 100 procentach. Zmarnowalam 3 lata zycia...wiesz,moja rybka miala w sobie urok,ktoremu ciezko sie oprzec. Bo jako znajomy, przyjaciel to ktos wspanialy. Romantyk,z sercem na dloni,zawsze pomogl,wysluchal, spolecznik,kochajacy zwierzeta i caly swiat...na poczatku zwiazku staral sie zabiegal...byl zakochany po uszy. Ale to romantyk, o rozdwojeniu jazni, zagubiony w marzeniach a rzeczywistoac go przeraza, w ciezkich momentach nie mozna na niego liczyc...dosc szybko mu zpowszednialam i zaczal mnie zdradzac...przy czym choc lapalam go na goracym uczynku on do zywego wypieral sie ze tego nie zrobil...padal na kolana,plakal na zawolanie...klamal klamal...obiecywal i nie dotrzymywal slowa. Oswiadczyl mi sie ale dla niego to byl tylko romantyczny gest,nic wiecej...slowa,zero czynow. Oklamywal na kazdym kroku i wymyslal niestworzone historie,kogo on nie zna,gdzie on nie byl,sam sie w tym gubil. Jak zdradzal to myslal ze skoro nie wiem to mnie tym nie moze zranic. Chetnie tez korzystal z moich pieniedzy , a swoich przewaznie nie mial bo tracil na bzdury...grywal nalogowo w gry komputerowe...polecam zwiazek z ryba dla kobiet masochistek, bogatych, niezaleznych,patrzacych przez palce na zdrade i klamstwo, czyli Nie polecam zadnej normalnej dziewczynie marzacej o powaznym zwiazku i zalozeniu rodziny

Gość wyżej popieram

A sex?

To ja,gosc z 20:31 . seks to jedyna dziedzina, w ktorej sie ukladalo...musze przyznac ze byl wspanialym kochankiem ale tylko to jedno bylo wspaniale...reszta porazka. Dobry przyjaciel i jako seksualna przygoda ale jako partner beznadzieja...chyba ze kogos kreci masochizm i relacja rodzic -dziecko.

czy to tacy z serii ciepłe kluchy?

wrecz przeciwnie biega skacze plywa

Chodzi o to,ze to facet nie do zycia...dla niego zycie to wieczny woodstock i zabawa,slowa,gesty a malo czynow. Lubi sport,wszelkie aktywnosci ,koncerty, zawody wyjazdy ze znajomymi,kumplami, przyjacioleczkami a dla wlasnej dziewczyny nie znajdzie czasu. Pare miesiecy po tym jak mi sie oswiadczyl powiedzial ze potrzeba mu przerwy i sie dusi, a od jego brata dowiedzialam sie ze pomalu przeprowadza sie do innego miasta by tam zyc z jakas dziewczyna. Jak jego pytalam co sie dzieje udawal glupa dzwonilam to warczal do sluchawki CZEGO a za pare miesiecy jak gdyby nic chcial ze mna byc bo rozstal sie z tamta. Znam tez inne ryby w tym swojego wujka. Niezaradna zyciowo fajtlapa,wszystko jest na ciotki glowie. To fantasci marzacy o przygodach jak z piratow z karaibow a szara rzeczywistoscmich przeraza. Miec z takim dzieckomto dramat zyciowy