Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wg was nauczycielka przedszkolna powinna pracować w ciąży

Polecane posty

Gość gość

A ryzyko zarazania się ciągłego od dzieci? A praca w halasie i stres związany z tym ze grupa jest niegrzeczna? pytam bo pierwotnie planowałam pracować aż do zaawansowanej ciąży ale ostatnio coraz więcej osób mi mówi ze to głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej ciąży pracowałam w gimnazjum i byłam od 2. miesiąca na zwolnieniu. Duża grupa dzieci to zawsze zwiększone ryzyko infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się dobrze czujesz, to dlaczego nie? Ja pracowałam w podstawówce (klasy 4-6) do ósmego miesiąca. Tylko, że dla mnie praca to przyjemność. Musiałam bardziej uważać, bo uczę klasy integracyjne, a zaburzone dzieci są czasem nieprzewidywalne. Tez mnie wszyscy namawiali na zwolnienie, ale nie chciałam zostawiać swoich dzieci na dłużej niż to konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w drugim miesiącu i juz miałam jedna infekcje. Postanowiłam ze jeszcze raz tak się zdarzy a wezmę L4 za wszelką cenę. Szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może dbajcie o odporność po prostu. Infekcję WSZĘDZIE można złapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na początku ciąży miałam zwykłe przeziębienie takie z którym całe życie chodziłam do roboty aż w końcu przeszło w kaszel a ten kaszel w zapalenie płuc. Nie powinnaś pracować i koniec, ospy bostonki, odry, rumienie jelitówki itp. W ciąży masz odporność obniżoną i będziesz to łapć po kolei. Daj se spokój tyle Ci powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy aby to nie lekarz powinien stwierdzic? Od kiedy zwolnienie chorobowe jest wydawane za zgoda kafeterianiek? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie powinna. 1 przedszkole jest pelne zarazków. Co chwile jakiś dzieciak chory. 2 urazy. Nigdy nie wiem czy jakis dzieciak nie wladuje ci się lokciem w brzuch. Ogólnie to zawód z urazami i zarazkami. Ja bym od razu poszla.na zwolnienie. Po co ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego uda się do lekarza i zobaczę co on powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ostatnio nie zakladalas tematu, ze lekarz nie chce dac ci zwolnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes w ciazy- zakaz jakiekolwiek pracy, wychodzniea z domu. Powinnas lezec cala ciaze w sterylnej izolatce! Absolutnie z niej nie wychodzic bo wszedzie sa zarazki, inny ludzie tylko czekaja zeby potracic twoj brzuch itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:30 nie zakładała tematów jestem tu nowa. Jeszcze żadnego lekarza nie pytałam na razie o zwolnienie. Chciałabym jeszcze pracować ale bliscy mi mówią ze to może być szkodliwe dla dziecka właśnie ze względu na zarazki i prace w halasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci powiem. Popracuj jesli sie dobrze czujesz. Zatesknisz jeszcze za wyjsciem z domu. Jakimkolwiek. Jak bedzie sie cos dzialo to l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca z dziećmi jest ryzykowna. Co innego gimnazjum- co innego nieokrzesane 3-4 latki. A zarazy w przedszkolach jest mnóstwo. Moje koleżanka pracowała w ciąży w przedszkolu. Straciła dwie ciąże. Lekarz powiedział, że może to być od jakiegoś paskudztwa przyniesionego z pracy (nie wnikałam w szczegóły- to nie była na tyle bliska koleżanka żeby drążyć tak drażliwy temat). Przy trzeciej ciąży od razu poszła na L4 i donosiła. Może zbieg okoliczności a może faktycznie coś tam z przedszkola "wyniosła". Do tego praca w przedszkolu jest dość wymagająca- ciągle w ruchu.Maluchy czasem trzeba podnieść. Zdarzają się agresywne egzemplarze. Przedszkole to nie jest miejsce dla ciężarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w 3-4 miesiącu nie wolno podnieść dziecka? Tojak sobie radzą ciężarne będące matkami większej ilości dzieci? Aniołki im pomagają? Czy lekarz im daje l4 i dziećmi zajmuje się ktoś inny? Ja bym po pierwsze poradziła się lekarza. Po drugie wsłuchała w siebie - jak się czujesz na siłach, lubisz swoją pracę to pracuj, na zwolnienie możesz iść w każdym momencie, a wrócić na chwilę do pracy to już nie bardzo. Skupianie się i koncentrowanie na każdym negatywnym objawie ciążowym tylko pogłębi jego dolegliwość. A jak umysł zaprzątnięty czymś innym to tak się nei zwraca na to uwagi. I nie będziesz wredną jędzą przesiadującą na kafe z nudy, jakich tu wiele :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowalam do konca 4. Miesiaca. W drugiej ciazy tego bledu nie popelnie. Co Ci to da, ze bedziezz pracowac, chcesz komus cos udowodnic? Zdrowie dziecka jest najwazniejsze w zyciu. Jesli dziecko przez jakas twoja chorobe wirusowa urodzi sie chore, nigdy sobie tego nie wybaczysz. Ja przeplakalam jak bobr w ciazy 2 tygodnie. Na szczescie nie zarazilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam w ciążę nie planowaną, miałam otwarty staż na mianowanie. Ostatni trzeci rok... Szkoda mi było, więc pracowałam do 8 miesiąca, do początku czerwca. 27 czerwca jeszcze się obroniłam :-) czasem było ciężko, miałam grupę 2,5 latków. Dwa razy antybiotyk... Synek urodził się zdrowy, grzeczny fajny :-). W poprzedniej ciąży też miałam staż na kontaktowego... Ale wtedy zaszłam w lutym więc do czerwca miałam dużo mniejszy brzuch niż w tej jak mianowanego robiłam.... Ale teraz gdy siedzę na maciezynskim tak strasznie tęsknię za pracą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w 3-4 miesiącu nie wolno podnieść dziecka? Tojak sobie radzą ciężarne będące matkami większej ilości dzieci? Aniołki im pomagają? Czy lekarz im daje l4 i dziećmi zajmuje się ktoś inny? xxxxxxxxx Owszem- można podnieść dziecko. Ale ty chyba nie wiesz jak praca w przedszkolu wygląda. Cały czas trzeba te dzieci ogarniać. Do tego fikać, brykać i pląsać. 25 sztuk diablątek to nie to samo co jeden starszak w domu. W imię czego ma kobieta ryzykować zdrowiem swojego dziecka? Przedszkole to nie posada za biureczkiem w cichym gabinecie. Mnóstwo zarazy, infekcji, groźnych (dla płodu) bakterii i pasożytów. To przechowalnia dla niewychowanych, agresywnych i rozbestwionych często małolatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie nie
Uważam, że przedszkolanki , nauczycielki, itp powinny iść na zwolnienie. Ja sama jestem w ciąży i poszłam na zwolnienie po ósmym tygodniu. Pracuję w szkole podstawowej. Nasza praca to wieczny hałas, stres i ryzyko że któreś dziecko na Ciebie wpadnie. No i te wszystkie zarazki, jelitówki, ospy i różyczki. To są choroby niebezpieczne dla płodu. Ja w sumie nie miałam się co zastanawiać bo po pierwsze spodziewam się bliźniaków, po drugie miałam od początlu straszne mdłości i nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy w trakcie zajęć muszę wyjść do toalety wymiotować, a po trzecie lekarz mi nakazał zwolnienie jak tylko usłyszał gdzie pracuję. Nie warto ryzykować, bo można bardzo dużo stracić. Teraz (jestem w 4. miesiacu) już wiem, że nie dałabym rady pracować w pełni, a nie lubię robić czegoś na odwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie powinnaś pracować. Każdy rozsądny lekarz da Ci zwolnienie, jak powiesz, gdzie pracujesz. Przedszkole to koktajl zarazków, które dla malych dzieci nie są aż tak niebezpieczne jak dla rozwijającego się płodu. W dodatku teraz jest coraz więcej proepidemików, którzy nie szczepią dzieci. Poza tym takie maluchy chętnie dzielą się swoimi zwierzątkami: owsikiem, głośna, tasiemcem, waszą. Sama słodycz ;) Hałas to najmniejszy problem, choć też nie służy mamie, bo wywołuje stres. Sam w sobie dla płodu do połowy ciąży jest niesłyszalny. Dzieci też są okropne. To jeden z najgorszych okresów. Latają jak poparzone, krzyczą i piszczą jak głupie. Ciągle trzeba pilnować, żeby sobie lub komuś nie zrobiły krzywdy. Ja pracuję w zupełnie innej branży, ale mam czasem kontakt z dziećmi w tym wieku i wiem, że opieka nad nimi to ciężka praca. Porównanie pracy przedszkolanki do nauczycielki gimnazjum czy klas 4-6 jest bez sensu, bo starsze dzieci bardziej kontrolują swoje zachowanie, a te małe najpierw robią, a potem i tak nie myślą. Autorko, nawet się nie zastanawiaj i uciekaj z tej pracy czym prędzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY w ogóle nie powinnaś pracować z dziećmi , bo jesteś chora psychicznie. Powinni również monitorować Twoja opiekę nad dzieckiem, a najlepiej gdybyś rodziła w psychiatrycznym. Wchodzę tu sporadycznie a juz widzę Twój trzeci temat o zwolnieniu lekarskim. Strach pomysleć ile ich założyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nauczycielka mojego syna 5 letniego pracowała do 8go miesiąca. dZieci były do rany przyloz :-) i cieszyły się z "ich" dzidziusia haha. teraz czasem ich odwiedza żeby zobaczyć co u nich a dziecko ma malutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheehe//jeżeli nauczycielki, przedszkolanki nie powinny pracowac w ciązy..to tak samo nie powinny lekarki , pielegniarki, elspedientki, w zasadzie wszyskie kobiety...jesteście chore..ciązaa to nie choroba..ziekawe te same Polki, które tak tu pieja za L4 w ciązy, jak wyjeżdżają np do Anglii, to zapierdzierlają do 8 miesiaca, bo szkoda macierzynskiego , najczesciej pracuja fizycznie i dają radę, tylko w Polsce nie...Niech prowadzą całowity zakaz pracy ciezarnych..neich lepiej siedzą na cafe i lataja po kolezanjach i galeriach..na koszt podatnika. Jakby do ciązy podchodzonu tak jak w innych krajach nagle by nie bylo tyle ciąż zagrożonych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle powinni wprowadzić L4 dla staraczek. W końcu pełno wszędzie wirusów, a takiej jak się jajko zagnieżdza dopiero może być podatna - co będzie jak kichnie i się nie zagnieździ? :P Wtedy by brały l4, facet by kończył w nich i one nie musiałyby iśc do pracy tylko leżały by dosłownie do góry nogami coby cenna sperma nie wyciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi lekarz wręcz narzucił zwolnienie. Pracuję z 3 latkami. Mimo, że ciąża nie była zagrożona ale staraliśmy się o nią długo to praktycznie od samego początku MUSIAŁAM być na zwolnieniu. Ale ja akurat się z tego cieszę. Co chwilę dzieci z grypą przychodziły, na antybiotykach, z zapaleniem spojówek, jelitówką, glistą ludzką itp. Chyba lepiej nie ryzykować. POza tym takie maluchy mogą wpaść, uderzyć przez przypadek, chcą na rękę, poprzytulać się. Zajęcia też terzeba prowadzić a w ciąży kobiety różnie się czują. Myślę, że zwolnienie w przypadku tego zawodu jest uzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
03:52 idź się lecz na główe a od autorki się odp*****l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem farmaceutką. Lekarz sam mi dał zwolnienie po potwierdzeniu ciąży ze względu na zawód, który polega na pracy z chorymi. W dodatku był akurat sezon grypowy. Przedszkolanka też jest na mnóstwo bakterii i wirusów narażona. Moim zdaniem nie powinna pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie, ważniejszy pracodawca i cudze dzieci od własnego i jego zdrowia. jesteście walnieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asa

Oczywiście, że powinnaś iść na zwolenienie. Każdy kto twierdzi inaczej nie wie jak wygląda praca w przedszkolu. Rodzice pchają dziecku czopek i wysyłają chore a potem wszystkich zarażają. Dzieci wymiotują w szatni a rodzic wyciera buzie i wpuszcze do sali. Absolutnie nie warto ryzykować. Oczywiście, że kobiety noszą w ciąży własne dzieciaki ale nie w takim natężeniu jak w przedszkolu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Nie bo cytomegalia i toksoplazmoza,ospa czyli typowe choroby wieku dzieciecego (dla dzieci i doroslych malo grozne) moga miec tratogenny wplyw na plod :(

Ja bym nie ryzykowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×