jestem bardzo pustą kobietą czy jak to nazwać ? godną potępienia?

będę szczera, bez owijania w bawełnę, zaimponował mi facet, nie żadnym bohaterstwem, zaimponował mi : - samochodem - pozycją zawodową - wyglądem - gestem - ars amandi

jesteś pustą kobietą a on zaradnym facetem.

ja o kobietach nie mam nic dobrego do powiedzenia, jestem prawiczkiem :D

Nie jesteś w ogóle pusta. Przecież na takie rzeczy jak wygląd, pozycja zawodowa (która zreszta świadczy o zaradności i o życiowym ogarnieciu) i to co ktoś osiągnął i zachowanie - na to wszystko zwraca się uwagę na początku i na tym opiera się pierwsze zauroczenie. Charakter poznaje się z czasem i albo on nam odpowiada i kontynuujemy znajomość albo nie odpowiada i faceta odprawiamy z kwitkiem. To normalne nie tylko u kobiet ale i u facetów, którzy jak wiadomo dokonuja pierwszej selekcji na podstawie wyglądu kobiet i jak ktoś im sie nie podoba, to żeby nie wiem jak był dobry i cudowny to i tak na randke nie zaprosza :)

Cieszę się, że odpowiedziała mi jedna sensowna osoba. Dodam, jeszcze, że on jest prawie 10 lat starszy, do tej pory spotykałam się z rówieśnikami i teraz dopiero widzę jaka to przepaść. Prawiczki i faceci was o zdanie nie pytam, bo to kobiece forum :) 14:24 ale wiesz, faceci uważają, że my jesteśmy beznadziejne, bo tak oceniamy, a sami to niby tacy porządni, a też ślinią się do pornogwiazdek, modelek, a nie do wolontariuszek czy naukowców