Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

on woli pieniądze, karierę niż miłość jak się z tym pogodzić?

Polecane posty

Gość gość
odpowiedziałam, ale odp chyba się nie zapisała. był w związku, który realnie nie miał szans trwac, ja to tez wiem, ale już zapraszał mnie na randki, a zerwal później. wiec...może jednak miałam rację tutaj, że nie chciałam się spotykać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys ludzie pobierali sie w ten sposob, zreszta teraz tez czasem tak robią ;) że spotkali sie w towarzystwie przyzwoitek, nawet nie bylo jak swobodnie porozmawiac, a juz nie wspominajac o buziakach, to bylo nieprzyzwoite zaczepiac kobiete na ulicy i w ogole, i pobierali sie po pol roku takiej znajomosci i trwali po 60 lat ;) i pewnie tez nie zdazyli sie siebie wypytac o leki, kolory, szkoly, i ile chca miec ze soba dzieci ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wiesz, że nie miał szans trwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno mialas racje, że nie chcialas sie spotykac, najpierw jedna, potem druga ;););) ale to może taki niegrzseczny z niego chłopiec, że to troche tego i tamgeto, może patrzył tak chytrze, żeby mieć wiecej? ;) Pytałaś go o to dlaczego tak? To nie wzbudza zaufania...i pewnie ma sie to na wzgledzie...bo zdrada to :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce tu podawać szczegółów :( ale słusznie robiłam, że się nie chciałam spotykać, nie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja bym nie chciał takiej żony co by mnie całowała i dotykała...a potem szła do innego i lizała mu :O ble. Nie chciałbym bardzo i rzuciłbym ja na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to wygląda mi na to, ze on chciał najpierw mieć nową, a potem zerwać ze starą. tak 'na zakładkę'. w końcu i tak z nią zerwał, bo już miedzy nimi nie było, ale nie wiem dlaczego tak robił. można myslec, ze niegrzeczny chłopiec, a można myslec , ze chciał mieć kogos, niektórzy może się boja być sami. nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo słusznie, grzeczna dziewczynka ;) Ale to co potem sie nagle zmienił, że on taki dobry i błyszczy mu oko i kocha jednak tylko Ciebie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja bym chyba nie wierzył do końca takiej osobie. Chyba dłużej bym sie z nia przyjaźnił, żeby wybadać i zeskanować dokładnie...przebadałbym wszystko, zgromadził jak najwiecej informacji o co to w ogole chodzi, bo dla mnie zdrada jest czymś obrzydliwym i skradanie sie za plecami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahaha. pewnie oczy mu błyszczą do wielu. ale robi/ł/ mnóstwo takich małych gestów, których nie robi się wobec koleżanki. można mówić, ze uprzejmość , troskliwość, ale jednak trochę bardziej. no i strasznie po nim widać pożądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ją naprawdę chciał rzucić, gdybym z nim była, pewnie zrobiłby to szybciej. ona mieszka na stałe w innym mieście i w ogóle do niej już nie jeździl, bo miała nawet do niego pretensje, nie chce mi się tłumaczyć. ale niektóre moje koleżanki 'odbiły' faceta bedacego w związku, wiec nie wiem, czy to go dyswkalifikuje. bylam ostrozna ze spotkaniami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pożadanie powiadasz...noooo...to nie wiem ;) może jest pożądliwy, pożąda wielu...rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej POŻĄDA kasy. niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to z tego wszystkiego, co napisałam wynika, że...powinnam o nim zapomnieć? tak szczerze? naprawdę nie chodzi o tamten związek, bo on był na wyczerpaniu. ale tak ogólnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogolnie troche sie zdyskwalifikowal no bo jak...troche nie facet tylko d..za przeproszeniem, że tak sie skrada bo musi złapać jedna poręcz a trzyma druga, żeby sie nie przewrócić. To dla mnie nie jest zbyt wiarygodne...a gdyby doszły jeszcze jakieś inne kłamstwa itd. to pewnie bym staral sie oddalić od tej osoby, chyba, że coś by to przeważyło ten negatywny wizerunek, ale po prostu nikt kto jest prozadny nie lubi zdradzająco-kombinujących. Przykładowo zona jest piękna i spotyka się z gościem za plecami, wmawia mu, że on jest super, liże, a potem zachodzi do domu i udaje przy mnie jak to mnie kocha , a bym sie dowiedział to bym dostał szału, furii takiej, że masakra. Na pewno bym jej nie pozwolił sie do mnei zbliżyć, zostać ani nic by mnie nie przekonało o tym, żebyśmy sprobowali. To byłby koniec. Nie chcialoby mi sie z nia wiecej gadać. Inen rzeczy jeszcze z trudem, ale można tolerować, ale nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, trudno mi powiedzieć... A co dla Ciebie zrobił podczas tych projektów? Co takiego w sobie ma , że warto mu zaufać? Czy w ogole da musie zaufać? Czy on co do zasady jest szczery i prawdomówmy czy mami ludzi i robi z nich...sprzety do ułatwiania sobie życia? Przeskakiwanie z jednej na druga to dla mnei troche nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą kasa to akurat rozumiem. Mówiłem to nie musi chodzic o kase sama w sobie tylko o zamilowanie do zarabiania. O rozwijanie pasji, o realizacje marzen, o ZDOBYWANIE. Jak ktos rodzi sie zdobywca, to wynika z natury, że musi , bo się udusi zdobywać. Musi wchodzić wyżej, bo jest czuje sie chory jak tego nie robi. To jest okej, jeżeli jest w tym jakis glebszy sens i da sie to jakos razem tworzyc. Ale powiedz lepiej o tym pożadaniu...cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację. ja o niej wiedziałam i on wiedział, że ja wiem...ale jeszcze raz powtarzam, ze związek mojej przyjaciolki się zaczal w podobny sposób, ludzie sa w związkach i zmieniają pary, ja tego nie popieram, ale swiata nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem ja jestem inaczej nauczony z domu i to mnie wprawia w konsterncje, bo skad wiadomo, że przykladowo zona moja ktorej dajmy na to wszedlem lekko w zwiazek, ale nie umawialem sie, na przyklad nie odwli mi takiego samego numeru? I co? Zostane na lodzie, nie zrealizuje maren, a ona pojdzie w tango z kolesiem, ktory jak jest madry tez ja oleje. I ni z tego nie bedzie dla nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co...ja się zgadzam. przeskakiwanie z jednej na druga nie jest dobre. to znajomi mi mowia, zebym nie skreślała za takie rzeczy. staram się nie być zbytnia idealistką. on ma dobre serce i pomagał mi podczas projektów wielokrotnie. drobne rzeczy, ale zawsze - ja dołączyłam później. gapił się na mnie :D i myślę, ze na początku to był otwarty na romans, a potem , pod sam koniec, zdałam sobie sprawę, ze to jednak chyba chodzi o cos więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem...ponawiał te zaproszenia, zaczepiał, wypytywał się o zycie prywatne = próbował ustalić czy aktualnie z kims się spotykam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiazek mojegoi przyjaciela tez sie tak zaczal i ja tez o tym wiedzialem wszystko jak zaczeli i palilem glupa, ze nic nie wiem, ale to byl jeden jedyny raz kiedy sie nie wtracalem i udawalem, ze nie wiem, wlasciwie namowil mnie do klamstwa i czulem sie z tym obrzydliwie :O tak, ze robie cos zlego, a nie lubie tak sie czuc. Wlasciwie mnie to nawet nie dotyczyło, ale zrobil sie z tego siwy dym i powiem ci , ze po tej calej sytuacji nie odzywam sie do niego. Nie, ze go potepiam, ale to bylo paskudne i niedobrze mi sie robi na myśl o tym, co żesmy wlasciwie wszyscy zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, sam nie zakończył związku, a ja nic nigdy nie mówiłam o żadnym mężczyźnie, ale kiedy tylko była okazja to i tak dopytywał w sytuacjach zawodowych - a kto to, a kto był u ciebie, etc. i tak przez prawie cały okres, kiedy go znałam, co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nia ptrze na mojego przyjaciela juz tak jak wczesniej :O Kiedy on twierdzil, że brzydzi sie zdrady i w ogole, po czym odbil zone koledze. A ja udawalem, ze nic nie wiem, bo nie wtracam sie w to i czulem, ze jestem tak samo zaklamany jak ta dwojka, ze jestem brudny, a nie lubie tak sie czuc. I po tym wszystkim źle sie poczulem i nie chce z nim wiecej rozmawiać. Bo wlasciwie wobec kolegi, ktory zostal bez zony to jestem ch..em :O wiedzialem, a nie powiedzialem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no i rozumiem Cię...miałabym tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce byc w takie sytuacje wplatywany bo rz..ć mi sie chce i nie chce z takimi ludzmi sie zadawac. :O Mi jest dobrze jak jestem czysty ;) Wiadomo, że w życiu czasem trzeba sie ubrudzić, nie ma ludzi doskonałych, czasem sytuacja jest jaka jest i ktoś pacnie pędzlem i ubrudzi, chociaż wcale nie tak mialo byc ;) Skoro ma dobre serce i Ci pomagał podał pomocną dłoń kocha zwierzeta, rodzine, dzieci, chce dzieci i w ogole jest fajny ;) To coż, tylko brać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co mam zrobić...żal mi, ale może on wychodzi z założenia, że zawsze się znajdzie jakaś chętna. 40lat...ani żony, ani dzieci...może sobie jakąś kupi kiedyś, na kasę zawsze jakaś kobieta poleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ma dobre serce i Ci pomagał podał pomocną dłoń kocha zwierzeta, rodzine, dzieci, chce dzieci i w ogole jest fajny oczko.gif To coż, tylko brać smiech.gif no właśnie widzisz, dobre serce to nie wszystko. potrzeba odrobiny zdecydowania. a jako facet możesz mi powiedzieć jedną rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak się wypytywał co z kim, a po co, a gdzie, kiedy to może zazdrośnik? ;);) a robil sceny zazdrosci? :D No może nie przekreślibym założmy swojej żony z takiego powodu, cały czas do niej to odnoszę, bo ją bardzo kocham i pożadam , wiec może..ale byłaby to skaza na pewno. Jakas rysa, że nie do konca to tak jak trzeba, że to mimo wszystko troche brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam nie zakonczyl zwiazku? to kto go zakonczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×