Dziewczyny nie popełnijcie mojego błędu! Byłam z bardzo bogatym facetem...

Jak mi to imponowało... Drogie restauracje, jego piękny samochód, mieszkanie w modnym miejscu, mandaty, hotele, przeloty po kraju. A gdy się rozstaliśmy (bo miałam dość jego szemranych interesów) to taka rzeczywistość mnie dopadła...I jak jakiś fajny może chłopak się mną interesował, ale na randkę zapraszał na spacer, do kina, na kawę i nie miał auta albo miał i oszczędzał :O to mnie to odrzucało... albo jak jeździł seicento... Teraz już się nie zakocham albo wrócę do tamtego, tylko, że on był złym człowiekiem. No, ale nie umiem patrzeć na serce. Nie chcę skąpca... Wiedzcie jedno - jak raz zaznacie życia na wyższym poziomie to potem będzie ciężko obniżyć wymogi...I tak np tamten potrafil na mnie wydac 1 tys w 3 dni, a teraz spotkam jakiegoś mendowatego, który oferuje mi podwózkę swoim złomem 10 km i jaki to on nie jest szczodry :D

0/10

skończysz w burdlu jak sie tobą nacieszy,bedziesz mieć kupe wrazeń:-D

Czemu w burdelu? :) On chciał mnie na żonę, chociaż był bad boyem, a nie pantoflarzem

O zwiazkach bez milosci tutaj nie rozmawiamy, galerianko. Slabe prowo -1/10

A ja jestem z bardzo bogatym z ta różnica ze mam bogatych rodzicow. Jak cos z tego wyjdzie polonczymy majatki, tzn moi rodzice i on. Jak nie wyjdzie wrócę do rodziców.

23:42 a mogłabyś z biednym facetem? który w dodatku nie ma dużych aspiracji?

To zależy co znaczy biedny. Nie zależy mi na drogich samochodach czy luksusach. Ale nie wyobrażam sobie abym musiała pracować czy brakowaloby mi czegoś w domu. Ale generalnie przyznaje się bez bicia ze patrzę na zaradności faceta. Nie jestem romantyczna.

autorko no niestety , trudno zlap go na dziecko i sie z nim rozstan przydziela ci fajne aliemnty :)

Facet musi być ciekawy, nie tylko bogaty. Biedny może się wyrobić, ale wlasnie zaradność... a biednym tego często brakuje i dlatego sa biedni

'Nie jestem romantyczna...' - niezly eufemizm. Ty jrstes zwyczajnie wyrachowana. Sama nieudacznica leniwa a wymaga. Z takimi to na stos od razu.

miał swój samochód czy tylko taksówkę? własne mieszkanie czy hotel? bo to drugie nie świadczy o ŻADNYM bogactwie, każdy może tak udawać dopóki kasa na kredyt się nie skończy

Jedyna rzecza ktora kochacie naprawde, sa pieniadze. ZAMYKAM TEMAT ludzi z jednym zwojem mozgowym.

23:52 ale mi nie chodzi o kasę! łapanie na dziecko to dobre dla biednych desperatek, on powiedział, że nawet po rozstaniu niczego mi nie zabraknie...Po prostu co mi po pieniądzach jak będę bez niego. A jak poznam biedaka to co? Ja będę go miała wozić moim autem?! Co to za życie... I taki przegraniec z pensją 2 tys netto będzie siedział w aucie mojego exa, lezal na jego pościeli, podziwial mnie w bieliźnie od EXa? bo sam nic mi nie kupi...

"Nie wyobrażam sobie pracować"... Boże, jak czasem czytam to, co kobiety myślą, albo słucham tego, co mówią, to ręce mi opadają...

Szmata j*bana i dobrze, że nie chcesz żadnego z tych chłopaków, bo szkoda marnować życie z taką nudną, k*rwą nuworyszką, pasożytem.

zwykłe kur/wisko która uzależnia życie od faceta.Też kiedyś taką znałam i chwaliła się że za jeden seks sponsor jej daje 600 zł, upiła się z radości i zaczęła piać ile to forsy ma za nic.Teraz ma 38 lat i nic nie ma, nie ma mieszkania, nie ma pracy , ubezpieczenia, wygląda jak stara meliniara ze zniszczoną skórą po solariach, niezdrowym życiu, piciu itd pies z kulawą nogą nawet nie chce jej ojszczać.

Uff dobrze ze wole dziewice :)