Dałam chłopakowi prezent na święta, a on mi nic, czy ma mnie w d... ?

prezent bez przesady, kosztowal ok 100 zł, dałam mu przed samymi swietami,bo wtedy sie widzielismy, był zaskoczony i zmieszany ze cos mi kupilam a on mi nic...sama sie glupio czuje :O znamy sie od lutego br, mozna powiedziec ze jestesmy parą, nie mieszkamy razem itp ja mam 20 lat, on 26, co o tym myslicie ?

Jesteś materialistką jak każda baba. Tylko umiesz kasę liczyć.

postawiłaś go w głupiej sytuacji, wymuszanie prezentów nie świadczy dobrze o tobie, ale kobiety często tego nie widzą

Po prostu.bie przewidział prezentu i mu głupio było. Nie sądzę że świadczy to o jego zaangażowaniu czy skapstwie. U nas w domu też nie dawało się prezentów na święta.

Takimi rzeczami nie powinno się przejmować :) tylko je sobie wyjaśniać :) pogadaj z nim najlepiej zamiast wątki w necie zakładać :) a co do prezentów to możesz mu podsunąć jakąś stronkę typu wyjatkowyprezent.pl to może w przyszłości będziesz zadaowolona z prezentu :)

Miałem odwrotną sytuację - kupiłem Jej ulubione perfumy (sporo droższe niż Twój prezent). Ona nie miała dla mnie nic. Wiesz, jak się wtedy poczułem? Normalnie. Nie miało to dla mnie ŻADNEGO znaczenia. Za to Ona na koniec związku (Ona zerwała) dokładnie mi wyliczyła, czego Jej nie kupiłem i za co nie zapłaciłem, a według niej powinienem. Taka sama materialistka jak Ty.

Myśle, że ma cię w d/upie, a swoja drogą to materialistką też jesteś.

"mozna powiedziec, ze jestesmy parą"- to jestescie czy nie? Spotykacie się na piwo czy co? Zeby byc w zwiazku nie trzeba ze sobą mieszkac. Moze On tej relacji nie traktuje jak związku, stąd brak prezentu... Skoro nawet Ty nie określiłaś jednoznacznie, ze jesteście razem...

Może on nie traktuje ciebie jako swoją dziewczynę? Skoro "można powiedzieć, że jesteście parą", to jak to jest? Jesteście czy nie? Brakuje wam szczerej rozmowy, czas ustalić przede wszystkim czy jesteście w ogóle parą, a jeśli tak, to trzeba porozmawiać o tym, jak się w waszych rodzinach obchodzi święta i jaki wy sami macie do tego stosunek. Są rodziny, w których w ogóle nie daje się prezentów na święta albo daje się drobiazgi o wartości tabliczki czekolady, trzeba o tym pogadać, żeby na przyszłość nie było głupich sytuacji.

mozna powiedziec ze jestesmy parą x :D szkoda, że się jeszcze na wieczerzę wigilijną do swojego kolegi nie wprosiłaś:D czuć to od Ciebie

Lol, ale idiotki tu siedza Dla wyjasnienia - ma cie w doopie

18:11 Zgadzam sie ;)

U mnie podobna sytuacja, też taki temat założyłam i ja też kupiłam facetowi perfumy za nieco ponad stówkę a on mi nic. Jutro nasze pierwsze poświąteczne spotkanie, może się zrewanżuje, a jeżeli nie to mam sądzić że ma mnie w du/pie?

Ja tam bym nie bral tego do głowy. Moze zwyczajnie nie pomyslal. www.jackpot.kasyno-gier.pl

Zwyczajna z niego sknera albo cie olewa, mój facet robił prezenty na samym początku a od wielkiego świeta kupował mi drogie perfumy. Nie sądze ze jesteś materialistką tak jak cie tu obsmarowują!!Po prostu na początku związku prezenty to miłe niespodzianki i tyle. A on się nie postarał. A wystarczy kupić mały upominek.