Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość iówa26

jestem furiatką i złośnicą

Polecane posty

Gość gość sylwia
Sorry 1280-220.czy to sie kalkuluje?to już wole znalezć coś na miejscu i nie męczyć sie z dojazdem..i z jego wielką łaską bo jak kuzwa lodowka za moje pełna to ok.ale jak ma mnie do autobusu czy z autobusu podwizc to już nie.To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najłatwiej to jest widzieć wady u kogoś, a nie u siebie. najłatwiej wymagac od kogoś, a od siebie to już niekoniecznie. a ja wcale sie nie wybielam, a może i fliertowałam czasem, ale nie z kolegą z pracy, nie z tym kolegą z pracy i wcale nie twierdze, ze nie miał żadnych powodów, i wcale nie twierdze, ze mu nie odmówiłam pomocy i wcale nie twierdze, że nie jestem złośliwcem i zołzą ;) ale od czegoś to się zaczeło i gdyby spojrzał w głab siebie i spojrxzał co on zrobił nie tak i skąd we mnie ta złośliwość, nastepnie przyznał, że to i tamto było nie w porzadku oraz przestał w ten sposob postępować, może obydwoje bysmy przestali walczyć ze sobą i się "przepychać", a zaczeli budować i byłby dom, dziecko , ogród i pies :) A tak to niczego nie bedzie i wszystko w ruinie. Ale trzeba chcieć zobaczyć w sobie też słabości i swoje wady, anie tylko obwiniać drugiego za wszystko. Ja wiem jakie sa moje i bylabym gotowa dojsc do konsensusu, gdyby też byl na to gotowy. I gdyby to, co złe to byla przeszłość, a teraz bedzie od jutra inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CHORE TO JEST TO, ZE SIEDZISZ 20 LAT Z TAKIM PSYCHOLEM I DZIECI MAJA ZRYTA PSYCHE PRZEZ TO. chory jest twoj masochizm, bio w gruncie rzeczy kreci cie ze maz sie na tobie wyzywa- inaczej bys dawno odeszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może i masz racje, może jestem chora i kręci mnie to, że sie na mnei wyżywa ;) ale tylko wtedy gdyby dawał po tym d. ;) bo jak nie daje to nie kreci mnie to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
13.44moj nigdy nie powiedział że mnie kocha..nigdy:-(nie jest nawet zazdrosny..ciągle słucham że mam się wynosić że mnie zabije i że jeszcze się zdziwię kto przyjdzie mieszkać na moje miejsce do naszego domu.:-(Szajbus próbuje się ode mnie uwolnić więc szuka wszelkich sposobów.Zawsze tak było począwszy od tego rozwalonego ślubu 4dni przed za ktore koszty w całosci(wesele na 200os.)poniosł moj tato.Potem za drugim razem w domu skromne bez sukni i bez welonu bez imprezy forografa i kamery .Od niego do dziś jednego słowa przepraszam nie usłyszałam.On twierdzi że ja go zmusiłam do ślubu .Bzdura po tym co mi i dziecku zrobił nie chciałam go znać.Dałam mu wolną drogę.Potem dał mi ultimatum albo idziesz.do mnie albo.nie bedziemy razem.Poszłam i co ?nic dla dziecka przyszykowane..głód grzyb i ciasnotaI na karku ta wiecznie napalina na niego jego kuzynka i wiecznie podburzająca go przeciwko mnie.Wieczne wyrzywanie sie na synu a miał już być dobrym ojcem i co ?nic sie nie zmienił ndal go odrzuca.Do ślubu nas zmusili rodzice z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co mam się z nim użerać jak mówi , zę mnie kocha i nie da mi nawet potrzymac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
13.55kręci?jak śmies!morze łez wypłakałam..ze strachu się trząsłam co ty możes wiedzieć.Iść?a dokąd????i co zostawić mu co pół życia pracowałam o to to nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. U mnie musi się coś zmienić. Albo coś ze sobą zrobi i się opamieta, przestanei tak dramatyzowac, być histerykiem i się bać do mnei zbliżyć, bo ja go rzekomo zdradzam oraz da potrzymać ;) Albo ja mówie żegnaj Gienia ;) Bo ja chcę być szcześliwa i nie mam sobei nic do zarzucenia, w sensie nic na pewno nie zrobiłam źle pierwsza. A że powstały jakieś zawirowania, to oboje sie do tego przyczyniliśmy i albo obydwoje poczynimy jakieś ustępstwa i się dogadamy albo adieu. I wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Dom jest dla dzieci budowany i z mojej inicjatywy.Nigdzie nie idę nie po to dla dzieci go budowałam żeby teraz z nimi iść pod most.Ja mogę dużo wytrzymać najgorsze już wytrzymałam kiedy nie mogłam isc na suchą bułkę zarobić bo malenkie dziecko przy piersi jedno a potem drugie nie miałam przy kim zostawić.Wytrzymałam jak mnie z rozpędzonego auta na ulicę nogami wykopywał bo poprosiłam moją mamę o trochę ziemniaków.Wytrzymałam j aż k po wyjsciu ze szpitala nikt mi recepty nie wykupił (żelazo )a w szpitalu chcieli przetaczac mi krew.Wytzymałam jak dzieci po 2km.na rękach nosiłam ze szczepienia bo nawet wózka nie było.Wiele zniosłam i teraz już nic mnie nie złamie.Psychopata bierze prawdopodobnie narkotyki .Brał je już nim się poznaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
14.13ty to masz pikuś problem .Ja mojego wykopałam bo mnie brzydzi.Na moich oczach robił ze swoją kuzynką takie rzeczy że aż obrzydzenie bierze.Raz wracam z pracy a on na corki laptopie (ktory kupiła za komunijne pieniądze)ogląda porno.Oczywiscie wszystkie filmy sie zapisały .Gdyby corka zdarzyła wrocic ze szkoły..to nie wiem.IInternwt ja płacę bo jest na mnie .Gdybym ja nie założyła internetu to dzieci dodziś nie miałyby nawet zadania z informatyki robić.On nie chciał zakładać bo wiadomo.,opłaty.Teraz sam kożysta..pasożyt jeden..i z larwami z pracy pisze.Na propozycje o osobnych łózkach zero sprzeciwu..i zresztą czemu mnie to nie dziwi..skoro ma k***e pod nosem co noc wychodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Przepraszam za orta.;-(ale denerwuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:37 fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Jednak nie to jest najgorsze bo ja sie tak nie dam łatwo złamać ..już nie bo jestem już o wiele silniejsza niż byłam i mowię wprost co myślę.Najgorszą katorgą dla mnie jest to że w dalszym ciągu jest podłt..agresywny i chamowary i tak też traktuje naszego syna..syna który nigdy nic od niego nie miał...k tórego się wyrzekł i nawet zabraniał mi podawać dla niego jego nazwisko .Syna ktorego na przekor jemu urodziłam(nie poddałam się aborcji)Potem obiecywał że już taki nie będzie że sie zmieni że bedzie dobrym ojcem i co?nic a nic się nie zmienił.Nie wspiera go nie pociesza nie motywuje nie interesuje się a jedynie skscze do niego i wyrzywa sie na nim.Był taki okres że kazał synkowi chodzić piechotą z praktyk 8km.w deszczu czy w śniegu bo jemu nie chciało się po niego jechać i było mu szkoda na paliwo.Wiecznie powtarza "szkoda paliwa".Raz skoczył do mnie bo go oryczałam że każe dziecku ze złamaną (w dwóch miejscach niezrosniętą jeszcze) nogą z całej siły ciężkie auto pchać bo mu nie chciało zapalić.Lekarz nie pozwalał mu jeszcze wtedy bardzo na nogę stawać a ten świr mu każe auto pchać.Koszmar.Nienawidzę go.Pokoi dla dzieci od 8 lat nie mogę sie doprosić.Na piec do kuchni sama musiałam zarobić bo nie miałabym nawet w czym piec i gotować.Widzisz idiotyczne problemy masw porównaniu z moimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:59 Faktycznie, dramatycznie i nie-czadowo. Mam wrażenie, że najgorszego jeszcze nie opisałaś. :( I dobrze, to pewnie jest nie-do-zniesienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.07.To prawda.To jest nie do zniesienia.Nie opisałam najgorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
13.02Nie wiem za co tak mnie obrażasz ale wiedz że nie dotykają mnie twoje słowa nic a nic bo znam swoją wartość.Idz w pokoju i niech Bóg Ci wybaczy to jak mnie tutaj poniżyłaś.On rozumie że ty nie wiesz co czynisz.Ja też to rozumiem.Cenię i szanuję siebie za to jakim prawym szczerym porządnym uczciwym troskliwym i wierzącym człowiekiem jestem .Nie zależy mi na facetach zwłaszcza takich którzy życzą mi śmierci i nie mają za grosz miłosci i dobroci w sercu zwłasza do dziecka czy do drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy myslalyscie moze o terapi malrzenskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się, tu co druga to furiatka i zlosnica, polki tak mają, wyssane z mlekiem matki tez wariatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:18 o właśnie, terapia Wam pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Ja przez 8 lat wytrzymywałam z wariatami i furiatami w jednym domu (on o jego rodzina razem 8 dorosłych osób to wiem jak to jest)Nie było dnia brz krzyku najgorszych epitetów bójek wyzwisk rękoczynów.Raz to nawet mi tesciowa kamieniam i do okna rzucała po tym jak moj synek 4 io letni wtedy przyniósł z pola tesciowej trzy małe ziemniaczki na frytki .Wstyd taką babką być.Na dziecku też sie wyżyła a co on biedaczek winny że mąż mi grosza nawet na ziemniaki nie zostawił i zwinął dupę za granice na 2 tyg.Przez 3 lata tak jezdził a nam jedzenie musiał mój ojciec przywozić.Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, co ci tu kobieto daje opisywanie własnego życia, i tych wszystkich patologii jakie masz w swojej rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem co komu daje zakładanie takich tematów.Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.30 to nie jest moja rodzina tylko jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mało szczegółów podajesz. Ile frytek z tych trzech małych ziemniaczków było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdążyłam zrobić nawet frytek z tych drobniaków...bo mu ta stara wiedzma to zabrała że to jej i że jej kradnie.Jak myslisz ile ziemniaków może się zmieścić w rączce 4latka.Jak wyjrzałam z piętra z okna o co ona z moim dziekiem tak ryczy to ona porwała kamienie i rzucała nimi do góry do okna ze słowami ty k***o p**do cipo bo cie zaraz zsbije i tą szybe wybiję.Taką mam tesciową psychopatke. i furiatke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że to synkowi sie wyedy zachciało tych frytek i sam poszedł w pole po te ziemniaki bo wiedział gdzie rosną ja mowiłam żeby nie szedł że bedzie wezask itp.ale on był odważny migolek i poszedł.Mnie by było wstyd dziecku żałować.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: kobieto, czy ty leczysz się psychicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd być taką babcią.Kiedyś przez 3 dni robiła mi awanture o jedną małą piętkę z chleba po którą musiałam potajemnie zejsć z piętra do wspolnej kuchni żeby synkowi zrobić cokolwiek do jedzenia przed wyjsciem do zerówki.Do pracy nie mogłam iśc bo miałam przy piersi 7 miesięczną córeczkę.Cieszę się że już z nimi nie mieszkamy ale moj jest taki sam jak jego matka więc nie wiele to zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
18.07.18.10.18.15..to moje posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×