Ile chcielibyście wygrać i co byście kupili za t

Mi się marzy tak z 20 mln zł. Okolo 5 mln oddalabym dla potrzebujących. Za resztę zalozylabym własną firmę, zainwestowala w nieruchomości, zabezpieczyła finansowo jedynego brata , zrobiła operację kinola ,skorzystala z pomocy stylistki, w końcu zaczelabym się leczyc, co automatycznie wpłynęłoby na wiele sfer życia. Zrobilabym studia na ktore nie mialam nigdy pieniedzy i poprzestalam na ogolniaku nawet bez matury, bo w związku z kiepską sytuacja finansowa musiałam iść do pracy... Zafundowalabym sobie wycieczke, moze do Nowego Jorku? Nauczylabym się jezykow, moze wyjechała na stałe gdzieś za granicę. Paru osobom dałabym prezenty, spełniła ich marzenia. A wy? W sumie po raz pierwszy sie nad tym zastanawiam I tma bardziej - dzielę z innymi.

10mln połowe wydałbym na alkohol i d****** a resztę roztwonił

Poważnie mówisz?

nie. poważnie to z 2-4mln. więcej zwróci nadmierną uwagę mafii. zainwestowałbym w nieruchomości, by mieć stały dochód i zostać sobie rentierem. kilka mieszkań wynająć i spokój na lata.

Apropos: >Za resztę zalozylabym własną firmę, a masz pomysł czy jakos to będzie i spaltujesz po miesiacu? xxxxx >skorzystala z pomocy stylistki, serio chcesz płacić babie za dobranie ciuchów? xxxxx > w końcu zaczelabym się leczyc, leczyć co? xxxxx >Zrobilabym studia na ktore nie mialam nigdy pieniedzy i poprzestalam na ogolniaku nawet bez matury, bo w związku z kiepską sytuacja finansowa musiałam iść do pracy... A czemu teraz ich nie robisz? xxxxx >Nauczylabym się jezykow, moze wyjechała na stałe gdzieś za granicę. Czemu teraz się nie uczysz?

Jak mafii skoro odebranie wygranej jest anonimowe.

zawsze sie jakos dowiedzą

Brak kasy mnie hamuje . Mam depresję i podejrzewam jeszcze jakieś zaburzenia osobowości, oprócz tego kilka fizycznych dolegliwości niewywolanych depresja itp. mam pomysł na firmę, to byłaby praca i pasją w jednym.podobno mam smykalke do interesów. Gwarancji nigdy nie ma ale wolałabym spróbować , z moim charakterem ciężko być podrzednym pracownikiem. Spróbuję jutro ale pewnie i tak nic nie wyjdzie :D

Na początku roku urzędy pracy mają z 30k na nowe biznesy ale nie znam zasad. Czytaj. Działaj. Tobie brak motywacji a nie hajsu

Tak z 5 milionow i wszystko wplacilbym do banku i zyl z procentow. Prcowalbym normalnie.

A ja tak z 10mln ...kupiła bym mały mieszkanie w trójmieście otworzyła włqsny interes i wspomogła bym meme:)

kilka milionów,kupiłbym za to święty spokój

1 mln. Na podróż dookoła świata.

martwe rzeczy mnie nie ciesza:(( wiec bardzo duzo podrozowac i lezec brzuszkiem i cycuszkami do gory:))

Wydalbym na zdrowie czyli prostytutki! Teraz juz wydaje ale moglbym wiecej.

podobno kupno i wynajem kilku mieszkań jednocześnie wcale nie jest taką super opcją, zwłaszcza na początku ponieważ wiąże się z całą masą formalności, moja znajoma zainwestowała sporo kasy właśnie w taki sposób i stwierdziła, że jeśli ktoś chce na tym naprawdę dobrze zarobić to warto wszystko ogarnąć na własną rękę zamiast dodatkowo płacić wynajętemu administratorowi nieruchomości, tylko że w takich sytuacjach trzeba się zapoznać z takimi dokumentami jak https://www.iform.pl/pit-28-19-p4201 i wieloma innymi typowo formalnymi kwestiami

100 miliardów,z rozmachem ale ktoś zaufany musialby mnie chronić,nie wiem na co bym wydała bo raczej interesuje się duchowoscią,luksusy mnie nudzą

Wystarczyłoby ze 300tys zł, kupiłbym mieszkanie i wreszcie mógłbym pomyśleć o założeniu rodziny. Większych potrzeb nie mam, bo kasa to nie wszystko :)

mam pomysł na firmę, to byłaby praca i pasją w jednym.podobno mam smykalke do interesów x Gdybyś miał/miała smykałkę do interesów, to już od dawna nie brakowałby ci kasy.

5mln połowę na lokaty, połowę w mieszkania na wynajem. Żadnego trwonienia kasy, samochód skoda octavia z salonu mieszkanie w bloku trzy pokojowe. Zrezygnowałbym z pracy, ale stworzyłbym klub sportowy dla dzieci i tam bym się realizował. Podróże częste ale budżetowe. Pozdrawiam rozmarzyłem się.

Z tą kasą z wygranych wcale nie jest tak różowo, przeciętny człowiek nie jest przygotowany na posiadanie tak dużych kwot i głupieje. Wystarczy popatrzeć na tych co już wygrali, sportowców, aktorów, itd, wszystkich tych których pieniądze zniszczyły i paradoksalnie doprowadziły do bankructwa... nie każdy jest stworzony do posiadania dużych pieniędzy, a ten co stworzony jest nie musi liczyć na fart na loterii, bo sam te pieniądze zdobędzie.