Jak często myjecie podłoge w kuchni ? W sensie jak szybko sie brudzi?

i jeszcze drugie pytanie jak szybko wam sie kurzy podłoga w łazience ? I jeszcze trzecie jak szybko wam osad sie robi na armaturze, umywalce i brodziku ? I jeszcze jedno jak szybko wam kurz wymagający już starcia osiada na meblach jeśli są ciemne ?

W kuchni codziennie, w łazience też codziennie przecieram, mam białe płytki wszędzie.

zależy jak długo w tej kuchni i łazience przebywasz ja jak nakapie to staram się wytrzeć od razu kurzu jest pełno jak są domownicy jak wyjadę na wakacje na 2 tyg to kurzu jest bardzo mało

to jak codziennie to znaczy że troche czasu na co dzień złazi na pieprzenie sie z tym wszystkim A gdzie czas na życie ?

mam jasne płytki lapato i widać plamki więc staram się myć co 2 dni u z najomych mają płytki w ciapki może nie widać tak brudu ale czy o to chodzi?

no właśnie jakbym codziennie miał gruntownie sprzątać to dostałbym na głowę ja myję podłogi co 3-4 dni kurze tak co 2 dzień chyba że mam mieć gości

W kuchni przecieramy co 1-3 dni (zależnie od potrzeb, jak dużo brudzącego gotowania z dnia na dzień to co wieczór trzeba wytrzeć; jak przez kilka dni jemy głównie sałatki czy rzeczy z piekarnika to się wiele nie brudzi). W łazience podłoga co 2-3 dni. Armaturę i resztę przeciera wieczorem ostatnia osoba korzystająca z prysznica, a dokladniejsze mycie raz na tydzień, więc nic się nie osadza. Meble mam jasne, odkurzam miotełką typu Swiffer raz na tydzień.

Podłogi codziennie bo w kuchni się bardzo brudzi a w łazience są jasne płytki i nie lubię wycierania na raty. Umywalka i kurze wycieram 2 razy w tyg przy czym umywalkę mogłabym jeden dzień wcześniej przyatakować bo już widać, a kurze mogłabym raz odpuścić (poza sprzętami typu tv bo one dodatkowo ciągną kurz).

Tylko na boze narodzenie i wielkanoc!:D

A ja z ciekawości zapytam ile czasu dziennie zajmuje wam sprzątanie w domu?

W łazience praktycznie po każdym myciu (prysznicu). W kuchni w miarę potrzeb, na bieżąco. Kurze raz w tygodniu, nie kurzy się jakoś specjalnie.

w kuchni średnio 2x w tygodniu, ale ja w tygodniu nie gotuje, tylko w weekendy w łazience praktycznie codziennie

up

Nie kurzy się, tylko chlapie.

Odkurzam i myje podłogi w całym mieszkaniu codziennie. Nie mam dywanów tylko w salonie niewielki więc szybko zbiera się kurz, okruchy itp. Mam dobry mop więc mycie i odkurzanie zajmuje mi 15 minut. Kurze ścieram w salonie codziennie bo mam meble koloru venge i wszystko widać. Czas 5 minut. Umywalkę w łazience i zlew w kuchni też codziennie wieczorem, mam specjalny pryskacz, chwila i zmyte. Kafelki w łazience mam białe więc wycieram je do sucha też codziennie. A myje co 2-3 dni.

gość dziś Nie pracujesz, zgadza sie?

w kuchni myję codziennie, a w całym domu co 2/3 dzień, często cos gotuję wiec podłoga sie brudzi szybciej, poza tym mam podłoge drewnianą z artcore więc nie chcę żeby zaraz się zniszczyła. Deska wymaga pielęgnacji też.

W całym domu staram sie myć codziennie podłogi.nienawidze zamiatania więc odkurzam codziennie więc to nie problem i podłogi przetrzeć ale czasami sa dni lub sytuację ze nie mam po prostu ich czasu albo ochoty umyć. Podłoga w łazience kurzy sie codziennie plus do tego dochodzą moje włosy więc tam odkurzanie codzienne to podstawa. Osad robi sie średnio co 2 lub trzeci dzień. Wtedy przecieram to Mokra szmatką ale takie generalne porządki typu kurze mycie brodzika cifem itd robie co sobotę razem z mężem.

Moja podłoga w kuchni to jakiś dramat, wypadałoby ja myć co 2 dni, nikt nie ma na to czasu i ochoty. Myje ja raz w tyg.albo rzadziej. I to jest zbyt rzadko niestety

W sobote sprzątam tak bardziej gruntownie ( kurze scieram , myje wszystkie podłogi itd.) codziennie sprzątam kuchnie tzn myje gary , zamiatam , scieram blaty. Wszystkko! Zycie jest za krótkie żeby je spedzic na latamiu ze sciera.

Nie pracuję, mam roczne dziecko, podłoga w kuchni wymaga mycia po każdym posiłku dziecka. Ja myję ją przynajmniej raz dziennie, czasami dwa razy.

codziennie albo max co 2 dzień, zalezy cyz dużo osób przewija sie przez kuchnię. Najgorsze sa drobinki piasku, które niszczą podłogę drewnianą,a ja mam właśnie taką z artcore zamawiałam niedawno całkiem i uczulono mnie na piasek, zeby czesto ją sprzątać.

jak nie miałam psa ani dziecka to raz w tygodniu podloga w kuchni i odkurzanie calego domu.teraz codziennie odkurzam i co drugi dzien podloga

Codziennie. W kuchni zawsze coś spadnie,sie wyleje. Po za tym mam psa,który wszędzie zostawia sierść

Ja raz na tydzień, a czasami i rzadziej

Rz na tydzień :) No że chyba sie coś wyleje to od razu przecieram, czasami myje mopem tam gdzie brudno, czasem to nawet trzy razy dziennie, przeważnie przy zmywaku, bo wystarczy ze troche wody spadnie i robi sie błoto. A tak konkretnie raz na tydzień, ale to juz razem z odsuwaniem stołu krzeseł i tych d**ereli, jak bym tak robiła codziennie to bym zwariowała :)

raz na tydzień gruntowne porządki czyli ścieranie kurzu, wycieranie pierdółek które stoja na półkach, odkurzanie mycie podłóg, przecieranie listew bo mam białe przy podłodze, przecieranie drzwi , kontaktów włączników, gruntowne sprzątanie łazienki łącznie z pzrecieraniem szczotki do wc lamp itp., mycie mebli w kuchni ogólnie przecieranie mebli mam praktycznie wszędzie białe meble tylko w łazience fornir dębowy, dom około 120m2 a tak na bieżąco blaty w kuchni, zamiatanie podłóg, stół z kruszyn kilka razy dziennie, umywalki , baterie wycieram ręcznikiem papierowym żeby zacieków nie było i wszystko błyszczy ogólnie lubię mieć czysto więc sprzątam na bieżąco :) ale znam osoby u których brudne szafki w kuchni ( pochlapane od jedzenia widuję przez pół roku albo i dłuzej i nic z tym nie robią a nie pracują

ej serio po każdym prysznicu z mopem lecicie

dla mnie dziwne te pytania bo nigdy nie dopuściłam żeby podłogi były jakoś bardzo brudne:O ale odpowiem: wszędzie myję podłogę jakieś 3 razy dziennie, jeśli chodzi o mycie wanny czy umywali to oczywiście codziennie:O nie rozumiem takich brudasów co robią to radziej:O a jeszcze bardziej takich co się zastanawiają jak można robić to tak często tracąc czas:O wolę żeby zajęło mi to kilka minut i było czysto niż żyć w syfie, a mieć te kilka minut więcej,no ale ludzie głównie to brudasy:O

2X w tygodniu myje kuchnie i lazeinke. Raz w tyg pokoje. Czasem raz w tyg robie wszytsko na raz . A czasem mi się nie chce i nie sprzatam