ZA czy PRZECIW strzelaniu w Sylwestra?

jakie macie podejście do sprawy fajerwerków w Sylwestra, m.in w kwestii zwierząt? :)

oj tam ja miałam mysza to ten sobie zawsze słodko spał co do psów to niech meliske wypiją

za. niedługo nic nie będzie wolno ludziom. najlepiej połóżmy się w budzie z psami i innymi zwierzętami. nie wolno nam nic. każdy ma pretensje.

za

Ja uważam, że powinno się organizować profesjonalne pokazy fajerwerków w kilku lub kilkunastu wyznaczonych miejscach w mieście, tak żeby zadowolić żądzę frajdy i adrenaliny, ale wtedy żeby prywatne strzelanie po ogródkach było zabronione. Nie dość, że cierpią zwierzęta (w tym dzikie), to jeszcze jak takiemu Ziutkowi się po paru piwkach zachce postrzelać, to sobie (albo kolegom) rączki pourywa. Zabawy z substancjami wybuchowymi niestety nie dla wszystkich.

w sensie co, pytasz się czy zabronić ludziom raz w roku puszczać fajerwerki, bo niektóre zwierzaki boją się dźwięku niewiele głośniejszego od letnich burz?:O jesteś ekoterrorystą z partii razem?:O

kiedyś nikomu to nie przeszkadzało. :) odbieramy sobie magie swiąt, teraz nowego roku.. to przykre. zwierzętom daje się uspokajacze i tyle.

Zabawy z substancjami wybuchowymi niestety nie dla wszystkich. x tak, zabrońmy też używania widelców, zawsze jakiś debil wsadzi sobie to w oko:O matko moja, sami lewacy tu siedzą:O

ludziom odpierdziela, niedługo wszystkiego zabronią

ALBO żeby były do tego specjalnie przeznaczone miejsca, a nie tak gdzie się komu podoba.

ale co to zmieni? nic to nie zmieni, bo przecież i tak zwierzęta beda to slyszec.

ludziom odpierdziela, niedługo wszystkiego zabronią x niedługo lewica w Europie zabroni ludziom srać, bo można się sepsą zarazić:O

hahaha taka prawda. nic nie mozna, bo wszystok ma plusy i minusy. telefony nie bo promieniowanie nie, jedzenie nie bo otylosc, dzieci nie moga miec slodyczy w sklepiku bo beda otyli, samochodem nie bo wypadki. nic nie mozna

I nie, nie jestem ekoterrorystką, po prostu myślę racjonalnie. Poza tym żeby to jeszcze strzelali tylko w Sylwestra, ale prawda jest taka, że pukanie zaczyna się już w Święta, czasem nawet przed. Więc nie wciskajcie kitu, że to tylko jedna noc itd. Nawiasem mówiąc, strzelanie przed Sylwestrem jest zabronione, no ale oczywiście kto by śmiał Polaka ograniczać! Głowa boli...

nie mogę uwierzyć!!!! że dumne europejskie narody dały się zniewolić jakimś biurokratycznym lewackim c****m i paranoikom:O

De Vis x racjonalnie:D zieloni nie mają NIC wspólnego z ratio. idziesz w stronę człowieka sowieckiego, zaczynasz stawiać zwierzę ponad homo sapiens dodaj jeszcze o zanieczyszczeniu, jakie Matka Ziemia musi znosić w ten jeden dzień dla uciechy homo sapiens, istoty bezwartościowej:O

Nie stawiam zwierząt ponad ludzi, jeden jedyny raz o tym wspomniałam. Myślę też o niemowlętach, osobach starszych, oraz o realnym zagrożeniu jakie stwarzają dla siebie (i innych) ludzie, którzy nie potrafią obchodzić się z fajerwerkami. Do zielonych nie należę, nie mam nic przeciwko zabawie, ale uważam, że na trochę empatii też powinniśmy umieć się zdobyć.

No też o tę empatię chodzi. Dzisiejsi staruszkowie napierdzielali z karbidu aż chuczało i z pewnością miło wspominają słysząc fajerwerki dziś. Nie zasłaniaj się więc staruszkami, bo to nie empatia, tylko czystej wody demagogia. Starsi ludzie akurat bardziej wyrozumiali są od szczeniaków.

Do imigrantów? 3xTAK! :)

ludzie są głupi i choćby dlatego powinni zakazać fajerwerków co roku mimo apeli by być ostrożnym wiele osób z obrażeniami trafia do szpitali