Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poszlibyscie na sylwestra w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość

Zaprosili nas sąsiedzi, mamy roczne dziecko, mieszkamy w blizniakach, dziecko spaloby u nas, amy mielibysmy nianie elektroniczna (zasieg dziala, sprawdzalam), ale jednak dziecko byloby samo w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz ze zartujesz? W zyciu bym dziecka nie zostawila samego w domu, nawet gdybym miala najlepsza elektroniczna nianie... Co innego zostawic na chwile spiacego malucha i wyjsc po cos np do ogrodu a co innego zostawic dziecko same! Uwierz ze nie moglabys sie skupic na zabawie wiedzac ze obok Twoje dziecko spi, samo w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy tak nie zostawiałam dziecka, a oni nie moga przyjsc do was, jednak to sylwester raz do roku może wiec idzcie, zagladajcie do niego, to wy znacie wasze dziecko i wiecie ile i kiedy spi, czy jak sie obudzi to nie bedzie płakac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Zawsze możesz też dać dziecku coś na spanie, by mieć pewność, że nie przeszkodzi Wam w zabawie, w końcu jak to nie świętować Sylwestra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Bo gdzieś z tyłu głowy wciąż bym o tym myślała i w efekcie nie bawiłabym się fajnie. Poszukaj może jakiejś niani? Jakaś siostra, kuzynka czy ciocia emerytka - przecież chodzi głownie o to by ktoś był w domu i zareagował szybko w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za problem zabrać dziecko ze sobą? Dziecku nic się nie stanie jak prześpi się na łóżku sąsiadów czy na kanapie w drugim pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie tak-albo zabra dziecko albo niech do was ida czemu wlasciwie nie moga?jaki jest powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozesz wziac dziecka ze soba i polozyc go spac w pokoju obok do ktorego bedziesz mogla co godz czy pol godz zajrzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj może jakiejś niani? Jakaś siostra, kuzynka czy ciocia emerytka - przecież chodzi głownie o to by ktoś był w domu i zareagował szybko w razie czego. x Paradne jest myślenie, że rodzina (nawet na emeryturze) nie ma co robić w Sylwestra, tylko bawić cudze bachory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką widzicie różnicę czy wezmą dziecko czy nie? skoro mieszkają w blixniaku to u sąsiadów są za ścianą własnego domu, więc dziecko mają za sciana ZA SCIANA! rozumiecie? ja bym poszła. my chodziliśmy na imieniny i różne imprezy do sąsiadów z klatki. salon p rzylegal sciana do naszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Paradne jest myślenie, że rodzina (nawet na emeryturze) nie ma co robić w Sylwestra, tylko bawić cudze bachory. " Moja koleżanka w lo z chęcią dorabiała w sylwestra pilnując w rodzinie dzieci ;) Ja też jak miałam naście lat z kuzynem byłam a nikt mnie do tego nei zmuszał. Może Ty nie masz spokojnych osób w rodzinie tylko samych imprezowiczów którzy nazywają dzieci bachorami, ale na przyszłość nie oceniaj innych na własne podobieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jednak bym się na to nie zdecydowała. A do tej nade mną - wyobraź sobie, że niektórzy chętnie spędzają czas z dziećmi. Moi rodzice chętnie zajmą się moja córka w Sylwestra - szok, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ze oni maja jeszcze mniejsze dziecko, ale chyba faktycznie wezmiemy go ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze może się coś stać czego nie usłyszysz w niani np. dziecko się zakrztusi i udusi, zrobi się spięcie elektryki i dziecko się udusi. NO i zawsze ktoś moze się włamać o północy, fajerwerki i te sprawy i zaszlachtować małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, jasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość (15:12) popieram Tak, może to i przesada, ale lepiej tak myśleć niż wcale. Poczytajcie sobie w necie jakie przypadki się zdarzają, niektóre to się w głowie nie meiszczą. Wzięłabym dzieciaka ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to rozumiem ze wy nie spocie w nocy tylko czuwacie nad dzieckiem które oczywiście leży w waszym łóżku :O Autorko nie wychodzisz praktycznie z domu! Sylwester jest w tym samym budynku. jakby to był wieżowiec i ty byś mieszkała na parterze i bys chciala iść na 10 piętro to rozumiem obawy ale tu? idź i baw się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dla mnie to rzecz nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co dla was jest nie do pimyslenia? ja tez jestem przeciwna zostawianiu dziecka samego w domu ale o jakim zostawianiu tu mowa? to jakby autorka poszła do drugiego pokoju... jeśli nie będzie piła ona lub mąż to niech się bawią dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak do drugiego pokoju że trzeba wyjść z jednego mieszkania i iśc do drugiego :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłabym. Oprócz słuchania niańki sama bym zaglądałam na zmianę z mężem. Poza tym możesz sprawdzić jak się z tym czujesz, i posiedzieć z ludźmi chociaż z dwie godziny, nie koniecznie od wczesnego wieczora do bladego rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednego pokoju do drugiego też musi przejść przez drzwi . niewielka różnica czy wejściowe czy wewnętrzne. ja mam duży dom 250mkw i nie widzę różnicy między tym ze ktoś pójdzie do sąsiada w blizniaku a w tym ze pójdę na drugi koniec domu albo dziecko będzie w sypialni na górze A ja w kuchni na dole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co wam dzieci skoro roczne dziecko chcecie zostawić SAMO w domu?gdzie tu odpowiedzialność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 4 latka i nie zostawiłabym go mieszkanie obok....a potem lament bo nieszczęście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerażające że argumentem na nie jest to że babka sie bedzie źle bawiła a nie to że dziecku się coś stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz,gdzie mieszkasz.Zgłosimy to na Policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoście, przyjadą gliny, a kobieta powie, że wyszła na minutę cukier pożyczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak i ktoś zdąrzył zawiadomić policję wiedząc , policja zdąrzy przyjechać... a ta że po cukier poszła:D policja nie jest tak głupia jak ty:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie bym poszla. Niania plus zagladanie co chwila. Raz wyjechalismy z mezem i dzieckiem ze xnajomymi na mazury. Synek 2 latka zasnal i wlaczylam nianie i na dole w ogrodzie mielismy grilla,siedzielidmy,gadalismy i co chwila kontrolowalismy czy wszystko jest ok.raz maz raz ja a raz ciocia jak byla przy okazji w lazience. Ludzie w nocy tez spicie i potraficie sie nie obudzic ani razu jak dziecko śpi cala noc i tez czujecie sie winne? Czy czuwacie cala noc? Moj syn od 10 miesiaca sam spi w pokoju a my mamy sypialnie na drugim koncu duzego mieszkania i tez czasami dopiero po 5 h do niego zajrze od polozenia sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie zostawiła, wolałabym zabrać wózek i uśpić u sąsiadów w innym pokoju ,później na spokojnie, zabrać w wózku dziecko do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×