Gość sylvia123456 Napisano Grudzień 30, 2015 Otóż od miesiąca piszę z chłopakiem z okolic, codziennie pisaliśmy, coś mnie podkusiło, ze zaprosiłam go na studniówkę (wcześniej pytał mnie czyt lubię tańczyć, czy umiem, z czego wynikało, że on też dobrze czuje się na parkiecie) no i on napisał, że musi zobaczyć jak ze studiami, no i jednak nie może. te nasze rozmowy ostatnio są dziwne:( nie wiem, może nie miał czasu, wyjechał w góry z kolegami... może odezwie się po przyjeździe, ale ja nie wiem co myśleć, gdy pisaliśmy pisał, że coraz bardziej mnie lubi, że po nowym roku się spotkamy. nie narzucałam się, często on pisał pierwszy. wiem, że nie mogę się narzucać, ale czy to możliwe, że to zaproszenie tak podziałało? wczoraj napisał, że mam uwierzyć, że bardzo by chciał, ale nie da rady pójść. może ja za bardzo się nakrecam? być sobą i czekać co będzie? bez hejtów proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach