Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Smutno mi bo siedze sama w mieszkaniu facet nie wiem czy przyjedzi i ogolnie

Polecane posty

Gość gość
no bo napisal, ze wyjezdza :( a traz nie odbiera. Juz nie bede wiecej dzwonic :( Moze faktycznie niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje, ale mi tak strasznie smutno ... Bo wiedzialam ,ze cos wykombinuje na tego sylwestra.. po co mi pisal ze wyjezdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja kilka miesięcy po rozwodzie (mam 30lat) i pije sobie drinki i oglądam konika nabiegunach (polsat) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje, że jeśli się jest z kimś 6 lat, to nie ma mowy o narzucania. :( ale też czasami po swoim widz, że już nic mu się nie chce ze mną robić, tylko koledzy i koledzy, oby jak najdalej odemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jemu powinno zalezec i jakby zalezalo to by sie odezwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej samemu, niż z facetem, który leży coś ogląda i nie można się nawet przytulic, bo coś go ugryźć od jakiegoś czasu i się prawie nie odzywa, a jak chce pogadać, to mówi, że szukam dziury w calym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezalo mu przez 6 lat.... a teraz obiecal ze przyjedzie na sylwestra i go nie ma, to jak mam reagowac? To chyba oczywiste ze jestem zdenerwowana , smutna itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak to dzwon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz nie bede dzwonic... Jak nie to nie :( Ale jest mi bardzo smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki: 6 lat i ciagle nie wiesz czego od niego oczekiwacc? nie jestescie po slubie jeszcze nie mieszkacie razem czy zle zrozumialam twojego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, 6 lat nie jestesmy po slubie i nie mieszkamy razem... A wczoraj mnie wystawil. Mowil ze przyjedzie, pisal, ze wyjzdza i nie przyjechał. Nie wiem jak mogl tak zrobil, mogl napisac,ze nie przyjedzie czy cos , czuje sie zdezorientowana bo to do niego nie podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat to pora na legalizację związku, nie zwlekaj z tym bo w pewnym momencie zostaniesz sama i wtedy dopiero będzie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub się bierze z kimś, kto Cię kocha i nie olewa, więc autorka nie ma co myśleć o legalizowaniu. Lepiej się rozstać po sześciu latach wolnego związku niż po sześciu latach ślubu i z dwojka dzieci...Będzie następny, nic się nie martw autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:39-zeby to bylo takie proste tak myslec :( Narazie jestem totalnie zalamana, Nigdy mi nie zrobil takiego numeru, jak byście się poczuly na moim miejscu? Jakby to byla krotka znajomość może bym machnela reka, ale to było tyle lat, ze ciezko mi to zrozumiec A po co mnie zwodzil w tym przyjazdem? Nie rozumiem nic z tego :( To do niego zupelnie nie podobne zeby sie tak zachowac bo zawsze jak mowil ze przyjedzie to tak robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoń do niego i wyjaśniaj o co chodzi i co się stało,że nie przyjechał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu jestem totalnie zdezorientowana, co sie stalo... Malo pradopodobne zeby mial wypadek, choc i tak sie zdarza...Mysle, ze jednak nie wyjechal w ogole bo czulam, ze cos kreci jak z nim wczoraj rozmawialam, wiec dlatego sądzę, ze mnie oklamal Ale jestem w szoku bo on nigdy przez 6 lat czegoś takiego nie zrobił. Nigdy. Gdyby mnie wystawił ktos kogo mało znałam nie byłabym zdziwiona bo ludzie są różni.Ale on? Jakoś do teraz w to nie wierze, niby to glupi sylwester, ale sam fakt ze mnie oklamał daje mi do myslenia, dzisiaj nawet wylaczylam tel bo nie chce mi sie z nim gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:47-juz wczoraj wieczorem dzwoniłam kilka razy, Ostatnio ok 17 mi napisał " wyjeżdzam" ,a potem nie moglam sie z nim skontaktować... Takie to wszystko dziwne... Ale sądzę, ze poprostu niestety poszedł na jakas inna impreze, a mnie oklamywał , moze nie wiedział jak ma sie wytlumaczyc do ost momentu? Tylko po co mi pisał to " wyjeżdzam" nie wiem, dla mnie to totalnie bez sensu, jeszcze bede do niego dzwonić bo ta cala sytuacja jest dla mnie bardzo dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem,że z zagranicy wraca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mieszkamy w innych miastach poprostu. Powinien był na 19 przyjechac, najpozniej 20 gdyby były jakieś mega korki A od 17 cisza. Wiem ,ze zwiazek na odleglosc nie rokuje dobrze, ale my pomieszkiwalismy u siebie czesto mimo tego, ta odleglosc taka jest od 2 lat, wczesniej mieszkalismy blizej siebie, juz niedlugo planuje przenosic sie do jego miasta bo tam ma mi zalatwic prace, ale moze ten zwiazek nie przetrwal proby odleglosci? Choc ja mysle, ze prawdziwa milosc by wytrzymała :( Najbardziej dziwne jest to, ze mi mowił, ze juz sie zbiera do wyjazdu, bo przeciez mogl nawet zmyslic, ze nie moze przyjechac bo cos tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz czekać do wieczora bo o tej godz nawet przez znajomych go nie namierzysz bo oni teraz śpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:18- tez tak mysle, ze mnie oklamał :( Tylko po cholere było mi pisać ,ze wyjeżdza? To juz lepiej by zrobil jakby napisał,ze nie moze przyjechac bo potem sie tylko denerwowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie wszyscy spia, on byc moze tez po wczorajszej dobrej zabawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisał tak bo miał zamiar do Ciebie jechać, ale coś go zabiło z tropu i się po zmieniało . Dlatego już nie dzwonił, bo 17:00 to było wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie mi Ciebie żal . Ty od wczoraj cały czas myślisz co sie moglo wydarzyć martwisz sie o niego . Mam nadzieje ze naprawdę cos zupełnie od niego niezależnego sie wydarzyło i dlatego nie dojechał. Bo jeżeli nie i facet poszedł sobie gdzieś na inną impreze i jeszcza dobrze sie bawił to naprawde dziewczyno nie marnuj sobie z nim życia bo to dopiero bedzie poczatek jego krętactw, bo zobaczy że może robic co tylko z tobą chce. Napewno sobie poradzisz życze ci dużo szczęścia w nowym roku. Napisz jak coś bedziesz wiedziała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:30- dziekuje , Tobie tez wszystkiego dobrego w Nowym Roku... tez mam nadzieje, ze z przyczyn niezależnych nie dojechał bo jeśli swiadomie mnie wczoraj wystawił to az ciezko mi uwierzyć, ze on móglby takie cos zrobic... Calego sylwestra w kazdym razie miałam zepsutego, tylko płakałam i piłam sama szampana, chyba nigdy nie miałam gorszego sylwestra, zawsze to był raczej radosny dzien... Prawie nie spałam w nocy, może ze 2, 3 godziny? Z tych nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze, o ile w ogole sie dzisiaj czegos dowiem... nawet nie moge do niego pojechac bo przeciez dzisiaj nic nie kursuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczekaj aż sam się odezwie. I co będzie mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko kursuje, ale rzadziej. Ludzie pracują również w Nowy Rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak, ale mimo wszystko nie pojade chyba... Choc mnie kusi, ale nawet nie wiem tak naprawde gdzie on teraz jest. Moze nawet nie ma go w mieszkaniu jesli mnie oklamał Poczekam az on sie odezwie, ja mimo wszystko nie bede juz do niego wydzwaniac jak idiotka, juz wczoraj wydzwaniałam kilka razy bo totalnie nie wiedzialam co sie stalo. Albo zadzwonie ale pozniej bo teraz jest kiepska pora na to, jesli mnie oszukał może nawet jeszcze spac... Jesli mnie wystawił umyslnie to tatalnie by mnie zawiodł ,zawsze wydawał mi sie czlowiekiem godnym zaufania, zawsze jak mowil ,ze przyjedzie to tak robil Z drugiej strony tak jak pisał ktoś wyżej, musiał mieć w planie przyjazd do mnie skoro do 17 utrzymywał, ze przyjedzie bo inaczej by albo nie odbierał wcale jakby robił unik, albo by mi powiedział, ze nie przyjedzie bo cos tam sie stało , wiec cos musiało sie wydarzyc, mam tylko nadzieje, ze to nie chodzilo o np inna impreze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×