Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mordziatka

czemu nigdzie nie idziecie na sylwestra?

Polecane posty

Gość mordziatka

ja mam grypę. przy okazji popsuliśmy imprezę mojej siostrze, szwagrowi i koledze bo mieli bawić się u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie sylwestra, specjalnie przesunelam wyjazd na 1ego, zeby w spokoju na pustych drogach przejechac pol europy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż w pracy, jedno dziecko w domu, drugie w drodze. Nie ma jak isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe dziecko w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też się nie chcę..siedzę z mężem w domku..synek zasypia..obejrzymy film, dobry sex, jakiś drink. W tym roku nie miałam ochoty się bawić. Szkoda ze inni tego nie rozumieją. Obrazeni. Mam to gdzieś chcę odpocząć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam małe dziecko, jestem w ciąży a mąż ma dyżur. Ale jakoś nie czuje się pokrzywdzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo chciałam spędzić sylwestra z polsatem, a przez ostatnie 2 lata mi się to nie udawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się najebălam.wrocilam z pracy i zrobiłam drinka. I mam mega fazę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz w pracy a ja z dwójką małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malenstwo spi a jutro czeka nas podroz do domu wiec nie ma opcji na zabawe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt z bliskich znajomych nie robi nic przyjemnego (czytaj: cokolwiek innego iż chlanie), większych imprez nie lubię. Ogólnie raczej jestem aspołeczna :D A jestem sama bo partner w pracy, jakby był to razem byśmy film obejrzeli itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jestem tutaj, i co mam sie rozdwoić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 latek w domu, ja w ciąży, 2 dni temu przeszłam grypę żołądkową, mąż zapalenie gardła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo się akurat przeprowadzamy. Ja siedzę w domu rodzinnym z psem, a mój partner 200km ode mnie z kotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestem w 36tyg a moj ma dyzur do 23 wiec siedze sama skaczac po programach;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko w drodze. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obwieściłam wszystkim, że w tym roku będę siedzieć w rodzinnym mieście z rodzicami i tak też zrobiłam, niby mi się nudzi, ale jakoś nie mam ochoty się nigdzie wybierać. Jakoś wyjątkowo też nie chcę mi się pić, mimo tego że zwykle miałam pociąg do zakrapianych imprez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My odpoczywamy po przeprowadzce, a poza tym nikt nas nie zaprosił na domowke a zabawy na sali nie lubimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecko 40 stopni gorączki dostało dzisiaj,byl lekarz.Strasznie żałuje,bo mieliśmy super plany,a wszystko szlag trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nikt nas nie lubi, z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie czujemy potrzeby tak imprezować. mąż i ja wolimy np wyjść czasem sobie na koncert czy na kolację a po kolacji kino. kolacja z kinem (bez dziecka) to tak co 2-3 miesiace a koncerty to ze dwa w roku. i to jest dla nas mega zabawa a sywlester to nic szczególnego. rok temu mielismy w gośc***arę, dobrzy znajomi, było bardzo fajnie, w tym roku mąż ja i dziecko ktore pierwszy raz w życiu wytrzymało do północy bo chciało - rok temu padło o 23:30 a przedtem jeszcze prędzej. teraz to sobie obejrzelismy film tzn jakoś tak o 20stej + popcorn i sok, potem dziecko się kąpało, potem gralismy w monopoly trochę i póxniej po prostu każdy robil co chciał, ale wszyscy w jednym pokoju, a północy toast my wino biało dziecko sok jabłkowy, popatrzylismy z balkonu na piękne fajerwerki i było super :) zaraz się kładziemy spać. jestem tuż po okresie więc seksu nie będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe dzieci w domu a dwa nie lubię wielkich imprez. .....było super tylko nasza rodzinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mamy autystycznego syna. Dziadkowie sobie z nim nie poradzą. Trudno o opiekę dla takiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie cierpię zabawy na siłę. Sylwester mógłby dla mnie nie istnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie mielismy z kim malego zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj wróciłam do domu po podróży nie w głowie mi była zabawa zresztą jak zabawa to tylko w Polsce a niestety tam nie mieszkam juz. No ale życzę Wam wszystkiego najlepszego i oby 2016 był fajnym rokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestem w szpitalu:-(tesknie za synkirm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam angine i wlasnie leze w lozku z tabletem...poza tym sylwester moze dla mnie nie istniec. Nie lubie takich sztucznych imprez,swietowania tego, ze wlasnie sie zestarzelismy o rok. Poszlam spac juz o 22:00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×