Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O tym jak go uwiodłam

Polecane posty

Gość gość

Odezwałam się do niego na facebooku po czterech latach. Nawet mnie nie pamiętał. Przypomniałam mu, że pracowałam u niego w 2010 roku. Rozmawialiśmy 2 miesiące przez internet, bo był za granicą. Dużo czasu mu poświęcałam. Chwaliłam go za osiągnięcia. Postanowiłam mu się z czymś kojarzyć, tak żeby ciągle o mnie myślał, dlatego ciągle mówiłam mu , że lubię pić colę. Bo wiadomo- cola jest wszędzie, a jeżeli ma do czynienia z maniaczką coli, to zawsze jak zobaczy cole to o mnie pomyśli. Żeby być z nim bliżej w rozmowie podpuściłam go żeby nazywał mnie króliczkiem. I tak zostało. Króliczek zawsze się dobrze kojarzy, a jemu będzie kojarzył się ze mną. Postanowiłam wypełnić mu cały jego wolny czas. Musiałam też wykryć jakie ma kompleksy i tak robić żeby jeszcze bardziej o nich myślał i się martwił, a ukojenie znajdował tylko w kontakcie ze mną. I tak się stało. Potrafił ze mną rozmawiać całe dnie w przerwach od pracy, a potem aż do 3 w nocy. Wiedziałam że mam go w garści. Nie było dnia żeby o mnie nie myślał. Potem już tylko spotkania były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby łatwiej manewrować uczuciami stworzyłam taką relację jak ma ojciec z córką. On został moim tatusiem a ja jego króliczkiem. Ja lat 23 on 41.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow facet po czterdziestce poleciał na dwudziestolatkę, genialna jesteś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On akurat może mieć każdą, więc musiałam się postarać w tej manipulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tjia :D Ale osiągnięcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie raczej zabawa a nie osiągnięcie. Nie podchodzę tak do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze to ciekawiej w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o tym jakby to było coś wyjątkowego. Facet po 40 i chętna młoda samiczka. Serio? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest w każdym razie coś innego, czasem chorego. Ciągle rozstajemy się i wracamy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie miał kompleksy, jak je wykryłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo wyszło w rozmowie. Skłoniłam go do zwierzeń jak już rozmawialiśmy trochę i wiedziałam że mi ufa. Kompleksy- no wiadomo- wiek, to jak go postrzegają inni, porażki w pracy. W zwykłej rozmowie można wyciągnąć duzo z człowieka. Ja prawie nic o sobie nie mówiłam tylko całą uwagę kierowałam na niego i dlatego się otwierał przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak podsycałaś jego kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak po prostu w rozmowie niby przypadkowo, jak np mówił że czegoś nie pamięta, to ja od razu, że pewnie dlatego że juz stary jest itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak dawałaś mu ukojenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zmieniał pracę i i miał kłopoty finansowe to ja specjalnie mówiłam że trzeba być samodzielnym i umieć zabezpieczyć się na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ukojenie przynosiła rozmowa, gdy już czułam że za bardzo go pogrążyłam nagle zmieniałam front i byłam miła. Mówiłam że jest przystojny, najlepszy najmądrzejszy, takie tam. Albo jak już była rozmowa na intymne tematy to takie cuda wymyslałam o sexie , lepsze niż scenariusz filmu erotycznego, że aż nie mógł doczekać się kiedy mu to zrobie, ;-) A oczywiście nie robiłam potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co nie połapał się, że nim manipulujesz? Poszłaś z nim do łóżka czy tylko obiecywałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszne to ale nie połapał sie. A ja wyczułam że on też manipuluje ale nie powiedziałam mu o tym. On manipulował książkowo wręcz. Aż mi sie śmiać chciało że i ja i on. On robił to starymi sztuczkami typu- okresy milczenia, zmiana nastrojów itp. Dla mnie proste do wykrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do łóżka z nim poszłam bo spotykaliśmy się cały rok. Tak w sumie po trzech miesiącach rozmów i spotkań doszło do czegoś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz napisać coś więcej o jego manipulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się podobało że grałam przy nim taką małolatę. Wiedziałam że chciałby miec córkę, więc wcieliłam się w rolę takiej niegrzecznej córeczki, coś jak z filmu Lolita . Dziwne to dla mnie było że chciał tak często rozmawiać i spotykać się, mimo że tych rozmów było dużo dużo więcej niż spotkań. Poza tym on lubi takie blondyny ze sztucznymi ustami i wielkim biustem a ja wyglądem raczej gimnazjalistke przypominam. Tym bardziej mnie ciekawiło co tak go ciągnie do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego manipulacja to krytyka mojej osoby, wyglądu, inteligencji,mówienie o tym jakie to fajne laski on zna. Tak żebym miała niskie poczucie własnej wartości i dziękowała Bogu że on raczył zwrócić na mnie uwagę. Milczenie wtedy gdy ja np byłam zbyt pewna siebie i chciałam postawić na swoim, to tak jakby straszył mnie że to już koniec. A ja wtedy na ludzie jakby nigdy nic tydzień milczenia miałąm gdzieś i też milczałam i się świetnie bawiłam, bo zawsze pierwszy sie odzywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jaki sposób Cię krytykował? W chamski? Co Ci mówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz on na jakiś czas wyjechal za granicę, ale piszemy ze sobą dzień w dzień i fajne jest to że mówimy sobie coraz wiecej rzeczy wprost. Tak jak dobrzy kumple, czasem sie nawet wyzywamy ale nikt sie nie obraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W chamski czasem, bo wiedział że ja jestem taka że nie przejmuje sie tym co ktoś mi mówi i robię swoje, także ostro czasem. Mówił np że mam najgorsze ciało jakie widział kiedykolwiek. Wiedziałam że przesadza, bo jestem szczupła i wyglądam fajnie, może poza biustem bo mam mały a on lubi wielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejny koleś :O po co sie z nim zadajesz? Taki przystojny jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo mówił że jestem głupia i tez w taki książkowy sposób manipulował, np jak o coś pytałam czego nie wiedziałam albo jak on coś insynuował mi to nie mówił wprost tylko mówił że mam się zastanowić to się dowiem itd. A jak nie wpadłam na to jaka jest odpowiedz to wtedy mówił że jestem głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest na takiej zasadzie że z jednej strony on mi się podoba, zdrugiej wiem że manipuluje ludźmi i uważa się za niewiadomo kogo i chcę też mu utrzec nosa. I często mi sie to udaje. Czasdem jest fajnie śmiesznie, żarty itp, a innym rzem jak czuję że coś się kroić zaczyna to wyjmuję mój arsenał i odpowiadam na ciosy i sie nie przejmuje oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to widzę, że trafił swój na swego :D Dobry jest w łóżku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się książek o manipulacji i innych poradników psychologicznych naczytałam w bibliotece i najgorsze że w jednej z nich było wymienione 30 podpunktów jak rozpoznac manipulatora i on miał prawie 30 na 30 On był z tego co pamietam manipulatorem perwersyjno sadystyczym, bo sa różne typy manipulatorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×